MELA ma już dom

gawmal · Wysłany: Sob 22:16, 14 Mar 2015 Temat postu:

Witam!
Każdego dnia z niecierpliwością wypatruję nowych informacji na temat Meli i serce się raduje widząc ją taką wesołą i "rozmerdaną". Cieszę się, że los uśmiechnął się do tej suni i że ma wokół siebie kochających ją ludzi

Wierzę też, że kiedyś znajdzie dom pełen miłości i spokoju, na który na pewno zasługuje.
Pozdrawiam serdecznie
Małgorzata Gawrońska

Aśka&Corti · Wysłany: Pon 23:14, 16 Mar 2015 Temat postu:

Serdecznie pozdrawiamy Alicję "sąsiadkę" i Gosię

A odnośnie przylepki- nasza "rozmerdana" i uśmiechnięta Melcia ma CIECZKĘ !!! Musimy zorganizować jakieś gaciory

Aśka&Corti · Wysłany: Wto 23:45, 17 Mar 2015 Temat postu:

Dobranoc

Aśka&Corti · Wysłany: Sob 21:49, 21 Mar 2015 Temat postu:

Nadszedł wreszcie ten dzień, w którym obietnica o kąpieli Melki została zrealizowana

. Włożona do wanny nie chciała wiać, tylko stała i dzielnie znosiła szorowanie i płukanie. Teraz mamy w domu dwie pachnące goldenki Very Happy

Ps.Melcia ma niedoczynność tarczycy i łyka euthyrox.

gawmal · Wysłany: Nie 22:11, 22 Mar 2015 Temat postu:

Z Melki jak widać super grzeczna dziewczynka. Wyobrażam sobie jaka teraz jest mięciutka i pachnąca - nic tylko przytulać i drapać za uchem...Pozdrawiam cieplutko

Gosia G.

Gaja · Wysłany: Nie 22:23, 22 Mar 2015 Temat postu:

No fakt,uśmiechnięta ..rozkwitła u Was dziewczyna!😄

Aśka&Corti · Wysłany: Pią 21:01, 27 Mar 2015 Temat postu:

Tak zupełnie niepostrzeżenie upłynął miesiąc od kiedy Melcia z nami zamieszkała. Przez ten czas nabrała ogłady i zachowuje się jak pies, który od zawsze mieszkał w domu. W zapomnienie poszło ciągnięcie na smyczy i posikiwanie.Melania coraz częściej wybiera łóżko zamiast swojego legowiska, co w sytuacji kiedy ma cieczkę jest dość uciążliwe Evil or Very Mad

. Poproszona grzecznie schodzi, ale jej spojrzenie jest zawsze pytające:czy na pewno do mnie mówisz? Wink

. Jest bardzo pojętna, szybko się uczy i "nie głuchnie" kiedy np. ma opuścić kuchnię. Zawsze szuka kontaktu i prosi o głaski.Melka to cudowny wpatrzony w człowieka przytulas. Właściwie mogłabym ją wychwalać bez końca. Cieczka troszkę pokrzyżowała nam plany nauki przywoływania, ale na flexi przychodzi wzorowo. Generalnie panna miód malina, ideał po prostu

Aśka&Corti · Wysłany: Wto 19:09, 31 Mar 2015 Temat postu:

Pogoda nie sprzyja długim spacerom, ale w domu też fajnie jest Wink

Kuba i Kaprys · Wysłany: Wto 20:53, 31 Mar 2015 Temat postu:

Każdy psiak w waszych rękach to kwitnie Asiu aż miło popatrzeć -i powiem ci ze Mela jest podobna do Nelsona Wink

gawmal

Ależ "słodziak" z tej Meli...Dzięki Tobie Asiu ta sunia jest wreszcie szczęśliwa Very Happy

Korzystając z okazji życzę całej Cortinkowej rodzince wesołych i radosnych Świąt Wielkanocnych, a Melkę proszę podrapać ode mnie za uchem... Pozdrawiam. Gosia.

WW

Witam,
Po zapoznaniu się na forum z Melą, jestem nią zauroczona Smile

. Rozumiem że sunia jeszcze nie jest do adpocji, ale czy tutaj na forum można zadać ewentualnie kilka pytań dotyczących Meli... Nigdzie nie znalazłam maila Smile

Agata_Emi_Lili

Aśka&Corti

Gosia, Aga dziękuję za miłe słowa Mr. Green

Melka to naprawdę urocza panna z którą podobnie jak z pozostałymi naszymi tymczasikami trudno się będzie rozstać. Na razie nie wyprzedzamy faktów i cieszymy się z tego, że jest z nami Very Happy

. Troszkę wypoczywaliśmy, wymagało to przemieszczania, tak więc chcąc nie chcąc Melka jeździła samochodem. Wsiadanie może jeszcze nie do końca opanowane wyglada tak, że Mela "raczej oddala się" od bagażnika, ale gdy ma postawione przednie łapy, to już sama wskakuje i nie trzeba jej wnosić.Po aviomarinie jest zupełnie bezproblemowo, próbowaliśmy również bez, ale skończyło się Vomit

. Nowe miejsca i ludzie wcale jej nie stresują. Ładnie się pilnowała i przybiegała na zawołanie Applause

. Kilka razy wyprowadzaliśmy dziewczyny na zmianę i Melania bez problemu zostaje w domu sama bez Cortiny Very Happy

.

Aśka&Corti

Sobotnie popołudnie, pogoda wymarzona na długi spacer Very Happy

. Mela drepcze alejką i bardzo nas pilnuje, gdy ruszy szybciej do przodu za Cortiną, odwraca się i sprawdza, czy jesteśmy. Bardzo lubi piłki, do tego stopnia, że wędruje po lesie z piłką w pysku. Melania rozumie coraz więcej słów i po raz kolejny byłam mile zaskoczona Mr. Green

Wyruszamy na spacer

Po krótkim czasie Melka przechwyciła "na stałe" rzuconą piłkę, jednak postanowiła na chwilkę ją odłożyć

i odpocząć Wink

Wołam Melka chodź idziemy dalej, a ona "pędzi" w moją stronę

Melania, gdzie piłka? Przynieś

Relaks na polance

Obserwacja Ya winkles

WW

Jaka fajna psinka! Very Happy