Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

MARS i LILO mają już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:51, 14 Paź 2013    Temat postu:

Na razie jego też się boi Sad Ale z czasem pewnie tak będzie Wink Póki co najbezpieczniej czuje się na półce za dużym pudełkiem i stamtąd obserwuje uważnie co się wokół dzieje Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:54, 14 Paź 2013    Temat postu:

Niech się tylko na Marsa nie zapatrzy i taki sam duży nie urośnie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:01, 14 Paź 2013    Temat postu:

A jak futerko Marsiastego? Bo na zdjęciach wygląda chyba całkiem ładnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:07, 14 Paź 2013    Temat postu:

Sorry, że ja tak bez pardonu i z innej beczki - czy maluch ma kpl. szczepień + wymaganą po nich kwarantannę, czy taki bardziej wiejski zestaw, czyli jakoś to będzie?

Pytam, bo jest jeszcze bardzo młodziutki, a życie prowadzi, jak z tymi szczepieniami.


Ostatnio zmieniony przez Gośka&Bella dnia Pon 19:09, 14 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:15, 14 Paź 2013    Temat postu:

Nie sądzę, żeby miał szczepienia. Życie prowadzi jednak zdecydowanie jak bez szczepień. Siedzi w domu i ewentualnie w ogródku (raz był konkretnie). Na razie jest tak przerażony, że uznałyśmy, że jeszcze 2-3 dni go nie zbawią, zwłaszcza, że jest już teraz izolowany.

Marsiatego futerko lepiej. Od przodu już ładnie obrósł. Tyłek tylko jeszcze łysawy ale już też zarasta. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:45, 17 Paź 2013    Temat postu:

No i mały Gajusek ma już swój własny dom. Wydaje się, że bardzo dobry dom i w sumie to chyba bardzo dobra wiadomość, ale...
Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:20, 19 Lis 2013    Temat postu:

Uśmiałam się właśnie setnie. Otóż wyobraźcie sobie idzie Marsowa z psem i spotyka sąsiadkę, którą ja bardzo często widuję z Fibi. Sąsiadka prowadzi Maksia - biało-rudego kundelka słynącego z bardzo ograniczonej sympatii do przedstawicieli własnego gatunku. Marsowa akurat zwykle jej nie widuje, ale na wszelki wypadek usiłuje ominąć. Jednak sąsiadka idzie wprost na nią przekonująco oznajmiając, że "ależ one się świetnie znają i bardzo lubią". Marsowa ulega więc przekonującej sile tonu sąsiadki, podchodzi i... niespodzianka. Awantura na całego. Sąsiadka skonfundowana odciągnąwszy Maksia "Ojejej, to chyba jednak był ten drugi pies" Laughing
Ludzie nagminnie nie odróżniają od siebie Marsa i Fibi choć naprawdę zasadniczo się różnią. Ale cóż, my z Gosią też się często dowiadujemy, że Fibi i Bella są identyczne Surprised
Całe szczęście, że Mars mało kłótliwy i awanturuje się bez przekonania, a Maksio za mały, żeby mu realnie coś zrobić więc cała sytuacja pozostaje jedynie śmieszną...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:05, 19 Lis 2013    Temat postu:

To, że ludzie nie odróżniają psów tej samej rasy to normalne. My mamy przecież już 4 Goldena w tej chwili, a często sąsiedzi myślą, że jest to nasza pierwsza sunia, często słyszę: "ona to już chyba taka stara jest"
No rzeczywiście, gdyby to była Ona to miałaby już 17 lat, no i oczywiście wszyscy myślą że Gienio to sunia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:21, 19 Lis 2013    Temat postu:

Asiu, dobrze, że Wy ich rozróżniacie , bo bardzo często nawet właściciele goldenów nie widzą różnymi między psami tej rasy, że nie wspomnę o doszukiwaniu się goldena w psach, które go nawet nie przypominają
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:37, 19 Lis 2013    Temat postu:

Hmm.... jak się Belka z Fibi splączą to czasami zdarza mi się sięgać po nie swojego psa, chociaż identyczne to mają tylko szelki... Embarassed Ale ostatnio słyszałam tekst, w kontekście Belki: "jaki ładny labradorek, też mam takiego"! No, jak właściciel labradora nie widzi, że Belka ma długie kudły, to ja już nic nie rozumiem.... Ignoranci!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:42, 19 Lis 2013    Temat postu:

Gośka&Bella napisał:
HAle ostatnio słyszałam tekst, w kontekście Belki: "jaki ładny labradorek, też mam takiego"! No, jak właściciel labradora nie widzi, że Belka ma długie kudły, to ja już nic nie rozumiem.... Ignoranci!

Gosiu, bo my mamy labradory długosierściste (kiedyś się dowiedziałam od właściciela labradora)

Przepraszam Marsika za OT w jego wątku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:10, 19 Lis 2013    Temat postu:

Cytat:
Asiu, dobrze, że Wy ich rozróżniacie


Jeszcze nie zdarzyło mi się zabrać do domu Marsa zamiast Fibi, a Marsowej Fibi zamiast Marsa, ale kto wie może to byłby ciekawy eksperyment. Ciekawe czy by im to zrobiło jakąkolwiek różnicę Laughing Leonowi, kotu mojemu, na pewno Laughing

Czas na parę informacji zdrowotnych. Wyręczę jak zwykle Marsową, bo ona ma takiego trupa za komputer, że faktycznie aż się uruchamiać tego nie chce

Mars od dłuższego czasu się nie kąpie, a jak się wykąpie, co zdarza się bardzo rzadko to odbywa się zawsze egzekucja w wannie w allervecie. Po kąpielach jest suszony suszarką. Je już od pewnego czasu tylko hypoallergenica i nawet pan ojciec obserwowany z ukrycia karmił psa o poranku kulkami hypoallergenica. Wink Mimo to z jego skórą co się trochę polepszy to następuje znowu pogorszenie Sad Nie są to już tym razem hot spoty (zresztą od dłuższego czasu) tylko takie grudki, coś jakby przypominające krosty, twarde i swędzące. Marsiaty to drapie i wygryza. Znów mu się tego namnożyło więc byłyśmy dziś u dr Irenki.

Dr Irenka stwierdziła, że to jej nawet wygląda mało jak alergia, trudno powiedzieć już naprawdę co to za paskudztwo. Zostały pobrane zeskrobiny ze skóry i zobaczymy. Dr Irenka podejrzewa, że może to świerzbowiec... Hmm, dziwne, bo pewnie Fibi już powinna się zarazić, ale z drugiej strony oby to było to, bo to przynajmniej da się w miarę łatwo wyleczyć.

Plan jest taki, że czy świerzbowiec wyjdzie, czy nie i tak Mars będzie na to paskudztwo przeleczony, bo podobno świerzbowiec jest trudny do wykrycia. Dostanie więc kompleksowe leczenie i jak to nie rozwiąże problemu następny krok to testy alergiczne. W czwartek znowu się widzimy z dr Irenką.

Oby coś wreszcie wyszło i dało się trwale wyeliminować, bo Marsiaty ma naprawdę krzyż pański z tym drapaniem. Co trochę lepiej to znów się zaczyna. Sad Sad Sad

Przy okazji dr Irenka wyczyściła mu też gruczoły okołoodbytnicze, bo podobno one też sprzyjają alergiom. Ale nie były zatkane i generalnie nic złego się w nich nie działo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:53, 19 Lis 2013    Temat postu:

A ja tak nieśmiało zapytam: może jakieś zdjęcie? Embarassed
lubimy zdjęcia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:32, 20 Lis 2013    Temat postu:

Mówisz, masz

Marsiaty też dostał legowisko Nino z dodatkową poduchą, żeby było miękcej. No i Marsowa przekonywała, że warto wypróbować:







No i zadziałało



Dworowych zdjęć nie mamy, bo pogoda nie sprzyja. Przy braku słońca nic nie wychodzi, wszystko poruszone i byle jakie Sad Te domowe zresztą też byle jakie, bo komórkowe. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:22, 21 Lis 2013    Temat postu:

Świerzbowiec się nie ujawnił w zeskrobinach, ale Mars i tak dostał zastrzyk mordujący ewentualnego pasożyta.
Steryd podany we wtorek nie przyniósł żadnej ulgi, wręcz przeciwnie więc może jednak to jest dobry trop. Oby, bo to by oznaczało możliwość łatwego rozwiązania jego problemów.
Poza tym dostał też antybiotyk, znowu steryd, a więc kompleksowo coś na wszystko. I dobrze, bo w ciągu ostatnich dwóch dni wydrapał sobie na tyłeczku coś takiego, że robi się trochę gorzej jak się na to patrzy Sad
Oby coś szybko zadziałało, bo Marsowa mówi, że on już ma tak dosyć, że wręcz posmutniał i nic mu się już nie chce Sad Bidulek Sad A całe to pogorszenie w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy nic potencjalnie alergizującego się w zasadzie nie wydarzyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 15 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin