KAJA ma już dom

Marzena Bamber · Wysłany: Śro 20:57, 23 Mar 2016 Temat postu:

Wczoraj byłyśmy u weta. Wydawało mi się, że Kaja ma troszkę zaczerwienione oczka. Faktycznie ma lekkie zapalenie spojówek. Dostałyśmy kropelki do oczu. Zważyłam Kajeczkę, oj dupcia jej urosła przez zimę, waży 31,7 kg. Zmniejszone ku jej rozpaczy porcje jedzonka i sama wieczorami ciągnie na długi spacer. Po wizycie u weta dostała pileczkę taką zębatą. Nosi ją na wszystkie spacery i bawi się w domku. Kajeczka się turla - ciężko zrobić zdjęcia:

Marzena Bamber · Wysłany: Pon 17:18, 28 Mar 2016 Temat postu:

Świąteczny spacerek na wybieg i nowy kolega, 9-miesięczny chart, gość ze Szczecina. Kajce bardzo przypadl do gustu:

nawet nie była bardzo zmęczona po biegu

Marzena Bamber

od dawna polowalam, żeby uchwycić: nooo dooobrzeee weeeezmmmeee te piiiłłłkeee
https://youtu.be/30pI3KJLMr8

Marzena Bamber

oj, zapomnialam, że nie tylko Facebook istnieje.
Dzisiaj mija rok jak Gumiś przywiózł Kaję do Kołobrzegu. Była wołowinka na obiadek i smaczki dla przyjaciół na wybiegu.

Trafficowy kocyk

Już rok??? Ale ten czas leci! Marzena - wielu kolejnych takich rocznic życzę

Kaja nie mogła trafić lepiej

Marzena Bamber

no i Kajeczka zaliczyła jacht, odwiedzilysmy znajomych, ktorzy przypłyneli do Kołobrzegu ze Szwecji. Byla bardzo grzeczna, weszla po wąskim trapie, siedziala i rozglądała się, węszyla zapachy, a potem połozyla się:

Marzena Bamber

hurra!!! Kaja gryzie jedzonko, a nie łyka w pośpiechu.Balam się, że nigdy nie będzie spokojnie jadla, gryzła . A na fotce Kaja delektuje się psim kabanoskiem z jelenia. Te rozkosznie przymkniete ślepka i usmieszek:

Marzena Bamber

No to już fakt. Od 15 września Kaja będzie miala domek z ogrodem. 200 metrów do rzeczki Cetynia i 5 km nad zalew w Niecieczy. Przenosimy się do Sabnie w powiecie sokołowskim:

Marzena Bamber

Od 15 września mieszkamy we wlasnym domku w Sabni. Kaja zachwycona:las, pola, zapachy. Robimy trzy spacerki po lesie i polach dziennie, no i szaleje po ogrodzie, ale do warzywniaka nie wchodzi, po truskawkach jej się zdarza, dołków nie kopie. Koty zaczęły wychodzić do ogrodu.
zgubilam stronę do zdjęć buuu

Marzena Bamber

[link widoczny dla zalogowanych]

Marzena Bamber

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Marzena Bamber

Od 9 października jest u nas Harry na tymczasie. Kaja przyjęła go dobrze, koty też, chociaz zaraz pierwszego dnia stratował czarną Kajkę. Chodzimy na spacerki na pola, do lasu i oczywiście dużo czasu spędzają w ogrodzie

Marzena Bamber

Kaja, Harry i Sonia na spacerkach po lesie

Zorkowa

I kotka z wami chodzi tak daleko w las ?

Marzena Bamber

Sonia chodzi. Mamy trzy trasy, krótka gdzies 25minut do maślakowego młodniaka, druga dluższa wokół tego młodniaka i trzecia w stronę koloni Hołowienki. Sonia pokonuje wszystkie trasy, najdluższa ok 40 minut nam zajmuje. Jak deszcz pada to Sonia miauczy, ale twardo idzie