IMBIR ma już dom

Agata_Emi_Lili

Oczywiście, że można

Tak jak napisała Warna, praktycznie bez zastanowienia postanowiłyśmy powierzyć Imbirka Ali i Bene, bo wiemy, że lepszego domu dla niego nie mogłyśmy sobie wymarzyć.

Katarzyna_Margo

No to jadę:

Alu, Bene (odmieniać, nie odmieniać?) - serdecznie Wam gratuluję absolutnie fantastycznego Imbira. Ponieważ widzę, ze ostatnio zalogował się ktoś o nicku Bene to dodam, że po cichu liczę na wiadomości od czasu do czasu o dokonaniach Imbirka.

Imbir, stary - ty to masz fart! Byle jaki początek a jakie ładne rozwinięcie. Gratuluję Ci rodziny, w której zwierzaki są szczęśliwe. I tych łąk, i stawu, i kozy, i konika, i psiej koleżanki i mądrych ludzi (wierzę Agacie bo ona niespecjalnie skora jest do pochwał). Kolejnośc wyliczanki wybierz sobie sam.

Agatko, przekażesz?

Ela Lorikowa

Jak widać na powyższym przykładzie na każdego goldenka z naszego forum czekają gdzieś " jego " ludzie.
I wystarczy moment, żeby to poczuć i zrozumieć.

Agata_Emi_Lili

Kasiu, oczywiście, że przekażę, choć Bene tu do nas zagląda chwilami więc pewnie sam przeczyta

Imbir jest niesamowity: dzisiaj został sam w domu na 6h i nie zrobił nawet jednego siusiu w domu. To psisko mnie codziennie pozytywnie zaskakuje.
Teraz właśnie skończyliśmy godzinne wariactwa i zabawy i Imbirek poszedł spać. Nasz zuch już aportuje i ma z tego ogromną frajdę

Jest naprawdę mądrusińskim, bystrym i wspaniałym psem. No i te jego piękne, mądre oczy, ehhhhh Ala i Bene będą mieli prawdziwy skarb.
Jednym słowem, chciałam napisać, że cieszymy się ostatnimi chwilami spędzonymi razem, bo w środę zawożę Imbirka do DOMU

Agata_Emi_Lili

zapomniałam napisać, że Imbir waży juz 15,5 kg

Katarzyna_Margo

KasiaJ

WOW

Tyle mnie nie było, a tu takie cudownaśne wieści Very Happy

Rewelacja, Agatko wymiziaj Imbirka ode mnie Very Happy

Bene

Witam Wszystkich Przyjaciół IMBIRKA.
Chciałbym serdecznie podziękować Warnie i Agatce za przesympatyczne słowa o nas i naszej rodzince zwierzaczków oraz wszystkim którzy tak pięknie kibicowali Imbirkowi na tym forum.

Agata_Emi_Lili

nie pozostaje mi nic innego jak uzupełnić post Bene kilkoma ilustracjami:

Imbirek błotny
[link widoczny dla zalogowanych]

Imbirek nad stawem
[link widoczny dla zalogowanych]

Imbirek w stawie
[link widoczny dla zalogowanych]

koparki dwie
[link widoczny dla zalogowanych]

Imbirek z Emi po spacerze
[link widoczny dla zalogowanych]

Emi w swoim żywiole
[link widoczny dla zalogowanych]

He-enia
[link widoczny dla zalogowanych]

KasiaJ

Bene, jeśli tak masz zamiar pisać o Imbirku, to ja będę baaaaaaaaaardzo częstym gościem w jego wątku. Zwierzątka będą szczęśliwe ze sobą, a ja wiem że Imbirek będzie miał najlepszy domek jaki tylko mógł znaleźć. Ja też głośno nie będę mówiła nic w domciu, bo moja Bajeczka też będzie skłonna do przeprowadzki Wink

Pozdrawiamy serdecznie, i życzymy samych cudownych chwil Very Happy

Bene

Dziękuję Kasiu za życzenia. Podrap Bajkę za uchem od nas.

Bene

On sam pięknie pisze swoją historię.

Bene

Agata_Emi_Lili

Dokładnie tak było, jak pisze Bene

U nas Imbirek niestety nie ma tylu i takich fajnych rozrywek

, ale dzisiejszy poranny spacer też był suuuuuuuper. Przed blokiem wymieniają nam chodnik i w związku z tym pojawiły się na trawniku wieeeelka góra piachu i wieeeelka góra ziemi. No i chyba nie muszę Wam mówić, co się działo. Emi i Imbir oszaleli, biegali, tarzali się w piachu, kopali synchronicznie, bawili się (oczywiście w piachu i ziemi). Mieli taką frajdę, że stałam, patrzyłam, czekałam i nie miałam sumienia im przerwać i zabrać do domu. W związku z tym spóźniłam się oczywiście do pracy, ale co tam .... najważniejsze, że się psy wybawiły. Jak wychodziłam dwa piaskowe ludki kontynuowały zabawę w domu

Dzisiaj wieczorem idę z Imbirkiem na wizytę do dr Degórskiej. Zobaczymy, co Pani doktor powie o tej łapce i co zasugeruje. Jestem też ciekawa, jak ta łapka rośnie (poprzedni RTG mamy sprzed miesiąca). Oczywiście na jakiekolwiek zabiegi będziemy się decydować wyłącznie pod warunkiem, że znacznie poprawią Imbirkowi komfort życia. Jeśłi miałyby dotyczyć tylko kosmetyki lub byłyby bardzo traumatyczne i ograniczające dla Imbirka, to odpuszczamy.

KasiaJ

Pięknie napisane, ale Imbirek ma szczęście. Wszystko co dla goldena potrzebne ma pod nosem. Ach, będzie miał życie jak z bajki Very Happy

Agatko jak wrócisz do domu pewnie będziesz miałą piaskownicę w przedpokoju, albo na kanapie Wink

Pozdrawiamy Bajecznie Smile