CHESTER ma już dom

Frankowe Zajki · Wysłany: Nie 20:26, 03 Mar 2013 Temat postu:

Ola rzeczywiście ma "dobrą rękę" do cudnych psiaków

Gratulujemy Very Happy

Kasia i Czesiek · Wysłany: Nie 20:28, 03 Mar 2013 Temat postu:

dziękuję!! strasznie się cieszę i już doczekać nie mogę... Very Happy

Mario · Wysłany: Nie 20:57, 03 Mar 2013 Temat postu:

Ola i Kort · Wysłany: Nie 21:04, 03 Mar 2013 Temat postu:

ja tak bardzo króciutko, żeby nie zaśmiecać wątku Chestera

Bardzo dziękuję za miłe słowa, ale to nie moja zasługa tylko Fundacji, która wspaniale dobiera psy do domów tymczasowych i każdemu DT potrafi przydzielić psa, któremu tymczasowy opiekun "podoła" niezależnie od życiowych sytuacji. Dlatego namawiam wszystkich -zgłaszajcie się jako DT:)

Emilkowa · Wysłany: Nie 21:06, 03 Mar 2013 Temat postu:

Gratuluje

Marta&Angus&Alma · Wysłany: Nie 21:10, 03 Mar 2013 Temat postu:

Kasiu i Czesiu gratulacje

.

Ale będziesz miała superanckiego przyjaciela

Renata · Wysłany: Pon 0:14, 04 Mar 2013 Temat postu:

gratki Kasiu

juz się nie moge doczekac wspólnego spacerowania

Kasia i Czesiek · Wysłany: Pon 14:30, 04 Mar 2013 Temat postu:

dzięki Renia, ja też!! Very Happy

Ola i Kort · Wysłany: Sob 14:42, 09 Mar 2013 Temat postu:

No i pojechał Chester do swojej Kasi

Kasiu życzę Wam długich, wspaniałych lat razem. Zobaczysz jak wspaniałym, oddanym i zapatrzonym w człowieka psiakiem jest Cześ

Odzywaj się jak najczęściej i opisuj nowe życie Chestera...

Kilka zdjęć z ostatniego dnia u nas:)

Kasia i Czesiek · Wysłany: Sob 20:43, 09 Mar 2013 Temat postu:

Właśnie dotarliśmy do domu! Smile

Dzięki Olu za wszystko a Asi i Patrykowi za podwiezienie Czesia Smile

Cześ jest przekochany, zwiedził całe mieszkanie i poznał już babcię kotkę - ma podobne w stosunku do niej zapędy, jak na początku miał w stosunku do Korta Shocked

ale to chyba z nadmiaru wrażeń, emocji i nerwów (mam nadzieję, bo inaczej kot będzie miał ciężkie czasy przed sobą, takie amory na starość Cool

).

Ola i Kort · Wysłany: Sob 20:47, 09 Mar 2013 Temat postu:

super super super,
co do Kotki możesz być spokojna, Chester miał kontakt z Kotką teściów i Kotem dr Irenki i zachowywał się wzorowo. On tak reaguje emocjonalnie, ale to na pewno minie po kilku dniach jak już się przyzwyczai.
Tymczasem odwołuj Go od tego zajęcia, On bardzo ładnie reaguje:)
Cieszę się że wszystko ok

Kasia i Czesiek · Wysłany: Sob 20:58, 09 Mar 2013 Temat postu:

O tak zdecydowanie, muszę go pochwalić - jest bardzo posłuszny i jego reakcje są natychmiastowe! aż smaczki same się proszę by dawać je w nagrodę - chyba szybko nadrobimy te brakujące kg Very Happy

Ola i Kort · Wysłany: Nie 16:13, 10 Mar 2013 Temat postu:

Jak minęła pierwsza noc Chestera w nowym domu?

Asia_Patryk · Wysłany: Nie 17:37, 10 Mar 2013 Temat postu:

A ja tylko dodam, że mieliśmy okazję spędzić parę godzin z Cześkiem

Zamknięci w samochodzie, ale jednak

Chester wykolegował mnie z siedzenia pasażera i całą drogę przespał grzecznie zwinięty w uroczy kłębuszek

Świetny z niego towarzysz podróży Smile

Kasia i Czesiek · Wysłany: Nie 20:42, 10 Mar 2013 Temat postu:

Pierwsza noc była bardzo spokojna Smile

Cześ zaległ przy łóżku i miziany przeze mnie zasnął - przespał przy łóżku całą noc... śledził tylko czujnie kota, bo ten robił sobie standardowe audyty nocne po mieszkaniu - a Chesterek za nim Wink

Dziś już Cześ był trochę spokojniejszy i podczas spacerów i w domu.
Zafundowałam mu dłuuuugi spacer ponad 2h Very Happy

padł po nim Razz

Dostał piłeczkę z uchwytem więc trochę poszaleliśmy i poprzeciągaliśmy się zabawką i stała się najulubieńszą pod słońcem Very Happy

zachwycał się też swoim wyczesanym ogonem i gonił za nim jak szczenior Very Happy

Rozeznał też trochę okolicę, wczoraj wieczorem i dziś rano nos niuchał cały czas przy ziemi i czytał wszystkie psie njusy dzielnicowe Wink

Czesiu, jest bardzo mądrym psem, w mig się uczy i łapie wszystko! a jak jeszcze zafunduję za to smaczka to już efekt jest natychmiastowy Very Happy

Wczoraj się trochę pośmialiśmy, bo chciałam go przekonać do oddania piłeczki - więc za każde oddanie piłeczki dostawał smaczka - cwana Bestyjka, zaczął wypuszczać już piłeczkę z pyska zanim jeszcze zdążył do nas dobiec Very Happy

Słodziak!

Z psami bawi się ładnie i jak go jakiś pies polubi to przylatuje się tym pochwalić ucieszony i biegnie bawić się dalej.

Dziś też nakrzyczały na niego trzy bziknięte foxteriery wraz ze swoją bzikniętą właścicielką - na szczęście byli za ogrodzeniem Razz

(cały czas dziwna Pani próbowała nas nastraszyć, że jej mikro pieski mają kły co najmniej jak Cześ o.O nie bardzo wiec wiedząc do czego zmierzała i po co... poszliśmy w inną stronę - dziwnych Pan Bóg ma lokatorów :/ ), ale Cześ się tak przestraszył agresywnych pyrtków, że aż przybiegł się za mną schować Wink