Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

CHESTER ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nela99
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Legnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:27, 03 Lut 2013    Temat postu:

Piękny jest ! I wygląda na takiego słodkiego urwisa, który pokaże na co go stać Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:06, 03 Lut 2013    Temat postu:

Agata_Emi_Lili napisał:


A teraz oddaję głos Oli



dziś tak króciutko, bo wiele się jeszcze nie wydarzyło...
Chester jest bardzo ładnym psiakiem, a jak jeszcze trochę przytyje to będzie przecudny. Wydaje mi się że jest młodszy niż 3-4 lata, ja bym go oceniała na 1,5 -2 lata.
Jest bardzo grzeczny i rzeczywiści dosyć lękliwy. Podchodzi do mnie chętnie, ale jeszcze niezbyt pewnie. Stosunki z Kortem jeszcze nie do końca unormowane, ponieważ Kortula chcę się bawić zabawką, a Chester Kortem Laughing Jednak upominany przeze mnie ładnie odstępuje, jeszcze na krótko, ale jednak... Kort się buntuje i myślę, że za jakiś czas nauczą się wspólnej zabawy.

Chester dość łapczywie zjadł posiłek, ale to nic dziwnego bo był na diecie przez cały dzień. Zmartwiłam się jednak na spacerze- qpka była bardzo rzadka (wręcz wodnista) i z krwią Crying or Very sad Chester próbował zrobić jeszcze raz ale nie wyszło - pewnie w nocy jeszcze raz wyjdziemy. Jutro poobserwuje Chłopaka i najdalej we wtorek jedziemy di dr Irenki


Będę zdawała relacje na bieżąco
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oskarowy
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W-wa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:24, 05 Lut 2013    Temat postu:

Olu, jak Chester zniósł wizytę u dr Irenki..? Jakie wieści u młodziana? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 05 Lut 2013    Temat postu:

rzeczywiście dziś byliśmy u dr Irenki, Chester zachowywał się bardzo ładnie, troszkę był lękliwy, ale pozwalał sobie wykonywać wszystkie zabiegi łącznie z pobraniem krewki.

prawdopodobnie przyczyną wszystkich schorzeń są robale:( od dziś przez trzy dni zbieram kupy i w czwartek zawiozę do badania. Od jutra rozpoczynamy odrobaczanie , a od dziś antybiotyk w zastrzykach ( dodatkowo przez dziś i jutro lek przeciwzapalny)
Chester ma zapalenie spojówek, jest trochę grudek pod trzecią powieką, ale to nie jest jeszcze zapalenie grudkowe. Kanaliki łączące oczka i nos drożne. Dostaliśmy receptę na tobradex wiec zaczynamy zakraplanie
Uszka jeszcze troszkę zabagnione, 2 razy dziennie stosujemy surolan i co drugi dzień czyścimy. Kolor na małżowinie usznej ( zciemniały) wynika najprawdopodobniej z wcześniejszych stanów zapalnych , to samo na brzuszku. Skóra na brzuchu trochę się łuszczy- być może to alergia, a może jakiś stan zapalny, ale za wcześnie o tym mówić, zobaczymy jak się sprawdzą antybiotyki.
Pobraliśmy krew, a za tydzień kolejna wizyta.
Chester waży 25, 7 kg- straszna chudzinka- ale jak pozbędziemy się robali to wg Pani dr waga ruszy.

to tyle ze zdrowotnych wieści

Aha i takie małe ostrzeżenie dla wszystkich - PANI DR POWIEDZIAŁA ŻE POGODA TAKA ZDRADLIWA JEST WIEC MIMO,ŻE TO WCZEŚNIE TO ŻEBY ZABEZPIECZYĆ ODKLSZECZOWO PSIAKI- dziś podaję swoim chłopakom Adventix:)

domowo mogę powiedzieć, że Chester zaczyna rozumieć do czego służy zabawka- powolutku łapie w pysi linę i zaczyna przeciąganie z Kortem. pluszaki na razie nie wie do czego sąSmile gwałty na Korcie nie ustały choć jest ich trochę mniej:)SmileSmile zdarza się to jednak tylko w domu, więc może ma to jakieś podłoże stresowe jeszcze. Na dworze raczej Chester nie interesuje się zabawą z Kortem, tylko cały czas węszy, myślę, że jeszcze chwila i tu też będzie postęp.

poniżej kilka pierwszych zdjęć z domowych "pieleszy"









Ostatnio zmieniony przez Ola i Kort dnia Wto 20:02, 05 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:30, 05 Lut 2013    Temat postu:

Ola i Kort napisał:





Ola, jak to robisz? Chester uśmiecha sie niczym Nelka, bardzo do niej podobny na tym zdjęciu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oskarowy
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W-wa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:34, 05 Lut 2013    Temat postu:

cudne futra! wiem co mówię, bo miałem okazję poznać osobiście Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:40, 05 Lut 2013    Temat postu:

Stachu napisał:
cudne futra! wiem co mówię, bo miałem okazję poznać osobiście Smile


oj tak fajne mam Chłopaki, Nelunia tez trafiła się cudowna, więc mam szczęście wielkie Very Happy
a Chester rzeczywiście z wyglądu troszkę przypomina Nelunię- umaszczeniem i wagą piórkową- to ostatnie mam zamiar zmienić Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia&Nela
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:21, 06 Lut 2013    Temat postu:

Piękny ma pysio i w ogóle fajowy z niego Chłopak - a że dobrze trafił to szybciutko wróci do zdrowia:-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:52, 11 Lut 2013    Temat postu:

Chester w pomarańczowej chuście fundacyjnej na spacerze wyglądał rewelacyjnie .
To w ogóle dziarski i taki wesoły pies . Ciągle przyłapywałam go na tym, jak pięknie meldował się u Oli. Pokazał się, siadał, czarował wzorkiem pt. daj smaka i biegł do gromady szalejącej młodzieży.
Jest chudziutki ale jak już robale opuszczą go na dobre, to pewnie Ola odkarmi chłopaka .
Ja powiem tyle, że żadne fotki nie oddają jego całej urody .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:48, 12 Lut 2013    Temat postu:



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:05, 12 Lut 2013    Temat postu:

Zadumany Cześ


Czester, który dostał pouczenie od Lilki , podlotek jeden
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:12, 13 Lut 2013    Temat postu:

oj jakoś strasznie dawno nie pisałam co u Chestera, już szybciutko nadrabiam zaległości...

Zacznę od zdrówka. Byliśmy u dr Irenki w czwartek i w dniu wczorajszym. Oczka się poprawiły (już nie ropieją) , ale jeszcze podajemy leki. Uszka też już bardzo ładne. Pozbywamy się sukcesywnie drożdżaków, ale dodatkowo nawilżając małżowinę parafiną próbujemy walczyć ze starymi stanami zapalnymi ( widać już pierwsze sukcesy). Siusiak trochę ropieje, wiec robimy także co dwa dni płukanki. Qpki są ładniejsze bardziej zwarte i bez krwi. Dałam do badania qpę z ostatnich trzech dni i okazało się że przyczyną wszystkich dolegliwości jest Giardia. Bardzo dobrze, że to wyszło już na tym etapie, wiec kontynuujemy leczenie antybiotykami i odrobaczanie. Ponieważ w badaniach krwi mocznik wyszedł podwyższony Pani Dr Irenka zasugerowała badanie moczu i usg całej jamy brzusznej. Siuśki przekazałam do badania i czekam na wynik, a usg robimy w poniedziałek u dr Marcińskiego.

jednym słowem wszystko idzie ku lepszemu. Ponieważ Chesterowi apetyt dopisuje, a robali się pozbywamy mam nadzieję, że niedługo zacznie przybierać na wadze.

Co do zachowanie to Chester ( zwany Cześkiem po domowemu ) robi wielkie postępy.Gwałty na Korcie zdarzają się już sporadycznie,nauczył się bawić zabawkami, więc Chłopaki wyrywają sobie co lepsze:). Cały czas tarzają się po podłodze i podgryzają sobie uszy. Zaczęły się również harce na dworzu. Zmienił się tez stosunek do mnie - wcześniej Chester wołany przychodził, ale z widocznym strachem. Teraz biegnie jak oszalały, nawet nie proszony podbiega i domaga się pieszczot. Nawet jak śpi, a ja przechodzę z pokoju do pokoju, budzi się i drepcze żeby zasnąć tam gdzie ja jestem. To taka strasznie kochana przylepa.

Dziś w nocy jednak zaskoczył mnie. Wieczorem zostawiłam na blacie kuchennym mięso mielone do rozmrożenia. Około 3.00 obudziły mnie bardzo ciche ( ale jednak) hałasy Wchodzę do pokoju i kuchni, Chester wybiega z za rogu machając ogonem, a Kort leży na kanapie wyraźnie się "śmiejąc". Był to bardzo dziwny obrazek. Zapaliłam wiec światło w kuchni i okazało się, że Chesterek zjadł około 0,5 kg mięska. Nie mam absolutnie pojęcia jak to zrobił- mam dość wysoko blat kuchenny, mięso stało odsunięte od brzegu na kuchence indukcyjnej, na której wystarczy położyć ściereczkę a już pika ( tym razem dźwięków nie wydawała). Wyjątkowo sprytny Chłopak z tego naszego Chestera. Ponieważ Kort nigdy nic nie ściąga z mebli, a już na pewno nie z kuchennego blatu , nie przyszło mi do głowy żeby nie zostawiać mięsa ( o ja durna). W każdym razie już wiem, że mam utrzymywać większy porządek:)Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:17, 14 Lut 2013    Temat postu:

kilka domowych zdjęć Czesia (przepraszam za jakość)







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:50, 14 Lut 2013    Temat postu:

byliśmy przed chwilą na spacerze i Chester sikając podniósł łapkęSmileSmileSmile Nie wiem czy to był przypadek czy celowe działanie. To taka drobnostka, ale pomyślałam sobie że nasz Chłopak staje się MężczyznąSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:47, 17 Lut 2013    Temat postu:

Tyle się teraz dzieje u podopiecznych fundacji, że nasze opowieści mogą wydać się nudnawe, ale podzielę się się tym co nowego u Chesterka:)

Chłopak rozkręca się z każdym dniem. Z Kortem pięknie się bawią, wyrywają sobie zabawki, gonią się po całym domu,e zabawy, podgryzają sobie uszy. Troszkę mi żal, ale muszę nieco hamować te tarmoszenia, bo Kortowa rana odniesiona na niedzielnym spacerze nie goi się tak dobrze jakbym chciała , więc limituję. Szkoda tylko że w momencie kiedy Chłopaki zaczynają tak pięknie współgrać.

Czesiu jest strasznym przytulakiem. Przychodzi, wpycha głowę pod rękę i domaga się pieszczot. Śpi przy naszym łóżku, mimo, że ma przygotowane swoje miejsce, a rano jak usłyszy że się budzimy wtrynia się do łóżka i mocno przytula. Nawet na spacerze trzyma się blisko i raczej nie chce się bawić z Kortem, woli być przy mnie. Chociaż jak spotykamy obce psiaki to jest zainteresowany nowym towarzyszem. To trwa jednak tylko chwilę.

W domu Chester zostaje bardzo ładnie, nie szczeka, nie płacze- Agata zwracała uwagę że mogą wystąpić takie zachowania, ale ja ich nie zauważyłam. Dwa razy próbował wyjść za mną ,ale zawołany bardzo ładnie wracał do mieszkania. Być może spowodowane jest to tym , że Chester zostaje z Kortem. Nie próbowaliśmy jeszcze opcji pozostawienia go samego.

Jedyne co budzi moje zastanowienie, to relacje z dziećmi. Na niedzielnym goldenim spacerze spotkaliśmy grupę rodziców z dziećmi. Dzieci były dosyć natarczywe w stosunku do psów. W pewnym momencie zauważyłam że Chester warczy na chłopca. W całym zamieszaniu nie zaobserwowałam przyczyny takiego zachowania, ale jak zauważyłam warczenie to chłopczyk stał koło Niego. W sumie w tym momencie nic mu nie robił, ale może chwilę wcześniej jakoś się naraził??? Innych 18 psów nie wykazało takich zachowań, więc możliwe są różne warianty. U nas w domu nie ma dzieci, ale będę obserwowała Chestera na spacerach w tym zakresie.

W zakresie zdrowotnym napiszę coś więcej na początku tygodnia - jutro usg u dr Marcińskiego, a pojutrze kolejna wizyta u dr Irenki. Jednak na zachętę powiem że dziś po raz pierwszy podobała mi sie qpka Chestera:)SmileSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin