Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

8 szczeniaków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:06, 09 Lut 2012    Temat postu:

To wtedy by było dwa seniory w tym jeden gratis

Śliczne są te kuleczki i co najlepsze każdy jest inny!

ja faworytów nie mam bo wszystkie wydają mi się urocze! Ale ja ogólnie jestem zakochana w dorosłych egzemplarzach i gdybym miałam możliwość to bym się nawet nad szczeniorami nie zastanawiała tylko od razu takie +/- 40kg
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Czw 18:38, 09 Lut 2012    Temat postu: Puchowe kluseczki w śniegu

Portrety trochę później niż zapowiedziane, ale szczeniakami trzeba się zająć.
Dzisiaj jest trochę spokojniejszy dzień. U nas się ociepliło i śnieg pada, a szczeniaczki są trochę bardziej śpiące – może nawet szaleństwo ostatnich dwóch dni je w końcu wykończyło.
Ale ponieważ dzisiaj jest o tyle cieplej, zdecydowaliśmy się je zabrać na parę minut na dwór. Pierwszym razem nie robiliśmy zdjęć, żeby się lepiej skupić na maluchach, ale Łukasz właśnie je karmi i zaraz zaprowadzi jeszcze raz na dwór. One są zachwycone!! Ganiają, odkrywają i w ogóle jest super! Strasznie się im podoba wszystko do gryzienia. Już pierwsze zaczęły się interesować ścianami, ale dostają zabawki i drewno i patyczki. Ścianę obstawiliśmy pudłem z wełną – mam nadzieję, że to coś da.
Dzisiaj było też wielkie zainteresowanie kotami, które się już trochę przełamały i są u nas w dużym pokoju. Mamy 3 koty, które się skrajnie różnie zachowują a maluchy wobec nich też. Maszka jest totalnie wyluzowana i leży na naszej psiej sofie, na którą szczeniaki też wchodzą. Jak się jej coś nie podoba, to fucha ale ona nie będzie uciekała - one są młodsze to niech one sobie idą. I ta kombinacja super pasuje. Maluszki nie denerwują ją i jest wszystko super. Pan Kot normalnie urzędował z naszymi szczeniakami, ale znał je też od malutkiego. Tym razem ucieka przed szczeniaczkami, no i to jest bardzo interesujące. Zaraz cały gang za nim biegnie i go otacza, a zestresowanego kocura trzeba ratować. Szczeniaki w sumie nic takiego nie robią, ale cała ósemka widocznie jest trochę za dużo. A mała, no coś, śpi na stole.
Na "Fe” ładnie słuchają, co z tego, że za 30 sekund zapominają co było fe i muszą znowu spróbować. No i jest grupowy fenomen. Jak jeden coś zrobi, co nie może, to zaraz przychodzi następny i próbuje. No i tak dalej przez całą grupę.
Dzisiaj spróbuję napisać trochę o pomarańczowej: Wpadła nam dzisiaj w oko, bo rano grzebała w misce z wodą, w której jeszcze było trochę wody – ona jest przecież jest goldenkiem, a goldenki lubią wodę! Potem chodziła sobie po pokoju i jakoś na niej zawiesiliśmy oko. Po chwili wróciła do miski, nosek zaczął węszyć i sobie idzie ... dokładnie po swoim śladzie!!
Pomarańczka ma nie tylko diabełki w oczach, ale też w duszy. Jest w porównaniu z chłopakami naprawdę malutka, ale jak ją dzisiaj jakiś chłopak trochę za mocno przygryź, to nie miała najmniejszego problemu z ustawieniem tego przestępcy. Ale nie była przy tym jakoś agresywna, po prostu musiała pokazać, że jest bardzo niezadowolona. Jest bardzo odważna, prawie zawsze pierwsza do wszystkiego podchodzi, na gwizdanie zaraz przylatuje i daje całe morze całusów. Chętnie się przytula, ale to akurat ona musi mieć na to ochotę, a nie że człowiek sobie ją po prostu bierze. Hm, to tyle obserwacji na razie na jej temat. Ach jeszcze jedno, pokarm z ręki bierze ostrożnie i wszystkie skarby można jej bez problemu wziąć.
Zaraz wstawię obiecane portrety i zdjęcia z drugiej wyprawy na śnieg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Czw 19:22, 09 Lut 2012    Temat postu: Objecane portrety


różowa


żółty


czerwona


pomarańczowa i żółty


pomarańczowa


jasno niebieski


niebieski


zielony


fioletory
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Czw 22:15, 09 Lut 2012    Temat postu:

No i w końcu trochę spokoju w domu ... więc ja się szybko biorę za wstawianie ostatnich zdjęć na dzisiaj Smile


Biegniemy!!! Gdzie?? Nie wiemy


Mam plan, chodźcie!


Cluney z żółtym na męskim spacerku


A co by tu teraz zrobić?


Gwizdałeś?


Nie jestem ja przecudowna? Popatrz jak umiem pozować do zdjęć!


Emma, pokaż jeszcze raz jak się kopie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:16, 09 Lut 2012    Temat postu:

Bardzo jestescie spostrzegawczy, dobrze widziec te roznice w charakterze nawet jak sie ma gromadke do ogarniecia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Czw 22:21, 09 Lut 2012    Temat postu:

Na razie to nie jest kwestia różnić, tylko charakterystyki danego szczeniaka. Tak jak pisaliśmy, to będziemy próbowali każdego dnia jednego z nich trochę intensywniej obserwować. Inaczej by widzieliśmy tylko jedno - WOW, są szczeniaki!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:23, 09 Lut 2012    Temat postu:

Nie ma to jak doświadczony, dobry hodowca !
Pewnie za kilka dni dowiemy się, który maluch ma zadatki na przyszłego lekarza, sportowca, a kto zostanie bibliotekarzem w przyszłości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Sob 23:15, 11 Lut 2012    Temat postu:

Po dniu odpoczynku – ale tylko na forum – banda szczeniaków się znowu odzywa.

Wczoraj mieliśmy szał w domu – wiemy, że ze szczeniakami to zawsze dom wariatów, ale wczoraj było szczególnie wesoło. Opowiem tylko jedno:
Szczeniaczki bardzo obserwują świat, i tak zauważyły, że koty skaczą z psiej sofy na stolik przy drugiej sofie. Jest to odległość niej więcej metra. Szczeniaki były tym tak zachwycone, że mieliśmy zaraz zabawę – łapanie szczeniaków w powietrzu. Trwało to pół dnia i jak poszły spać, to dalej nie zrozumiały, że tego nie mają robić. Dzisiaj już nie próbują, ale nie wiem czy naprawdę zrozumiały, albo raczej zapomniały?!

Dzisiaj jest trochę spokojniej. Szczeniaczki musiały trochę dużej w kojcu posiedzieć, bo trzeba było trochę po nich posprzątać. W sumie są bardzo grzeczne w kojcu, tylko czasem jak się coś mówi, to któryś zaszczeknie. Ale nie jest to stresujące albo straszne dla nich.
Jeszcze dzisiaj mieliśmy szpital – bez paniki, tylko szpital pluszowych zabawek. Jak przyjechały to się zaczęło pranie pluszaków i dzisiaj w końcu poszyłam te które potrzebowały opieki lekarskiej. Szczeniaki nie potrafią się zdecydować, z którą najpierw się chcą bawić. Tak a propos, coraz ładniej nam wychodzi zabawa z zabawkami. Ciągniemy się już za sznureczki, za pluszakami latamy i nawet już pomału rozumiemy jak z Konga Wobbler wylatuje jedzonko.
Próbują też sikać na podkłady, często nie trafiają, ale jest ok. Mniej ok. jest potem rozszarpywanie tych pokładów i gonienie z nimi. Ale pracujemy nad tym.

Ok., zaraz już tylko zdjęcia dodam i dość na dzisiaj. Szczeniaki jeszcze nie są tak daleko, żeby spać, ale już czekam niecierpliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Sob 23:50, 11 Lut 2012    Temat postu:


Będzie jedzonko??


Taka kosteczka to super sprawa (różowa)


Razem jest tak przytulnie (czerwona, różowa i żółty)


Taka brudna nie będę (czerwona)


Z tymi dużymi pieskami nam się już całkiem fajnie bawi (Clueney i zielony)


... (czerwona, Cluney i zielony)


... (Cluney i zielony)


A teraz się poprzytulaj!! (Cluney i czerwona)


Co to tutaj wystaje?? Jestem pewna że już nie długo! (czerwona)


Jestem szybka jak wiatr! (pomarańczowa)


Chcemy się z wami pobawić!! (zielony (skacze), jasno niebieski, Daney i ogon Brygidy)


No dobrze, ostatnie zdjęcie i przed kominek (różowa, zielony i pomarańczowa)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:07, 12 Lut 2012    Temat postu:

Klan Klonów napisał:

Będzie jedzonko??


CECHA RASY się już ujawnia??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:11, 12 Lut 2012    Temat postu:

Pamiętam Maksa w roli niańki Anoukowych dzieci, był rewelacyjny. Czyżby tym razem to Cluney załapał się na opiekuna obcego potomstwa? Bo Bridget nie podejrzewam Wink
Łukasz - pierwsze zdjęcie wymiata!
A jak zdrowie maluchów? Widzę, że mróz im niestraszny, katarów nie załapią?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Nie 0:37, 12 Lut 2012    Temat postu:

Kasia!!! Pierwsze zdjęcie ja zrobiłam Razz Łukasza zdjęcia do tej pory to te na dworze ...

A co do zdrowia maluszków to się nie musicie martwić. Jesteśmy tylko parę minut na dworze, też jak na zdjęciach wygląda na dużżżżo więcej. A potem zaraz przed wybuchany kominek na rozgrzewkę. Żadnego katarku nie złapały, a na odporność dobrze im trochę mrozu zrobi. W sumie nawet aż tak zimno nie jest, bo słoneczko świeci i nie ma wiaterka. A nikt ich nie zmusza do tego a na wszelki wypadek drzwi do domu są otwarte. Tak że jak ktoś nie ma ochoty, to sobie idzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Nie 0:39, 12 Lut 2012    Temat postu:

Wszystkim dziękujemy za pochwały za zdjęcia, ale przy tych modelach to nie sztuka.

No i cechę goldenów naprawdę widać Postarały się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Nie 18:23, 12 Lut 2012    Temat postu: Słoneczkowy raj

Dzisiaj dzień znowu spokojnie mija – szczeniaczki z wielkim apetytem jedzą swoją karmę – karmimy karmą dla szczeniąt z kurczakiem i brązowym ryżem firmy NDFC. Karma im bardzo podchodzi i nie ma żadnych problemów. Wczoraj też pierwszy raz odrobaczaliśmy i wszystko było ok. Do weta idziemy na teraz na początek następnego tygodnia. Chcieliśmy, żeby psinki się już bardziej do nas przyzwyczaiły, zanim je tam zabierzemy. Przecież nie chcemy je za bardzo stresować Smile Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze było.
Dzisiaj taki sielankowy dzień, szczeniaczki bawiły się pod stołem w słoneczku (aSSA – właśnie różowa wam to noskiem napisała) a Łukasz robił zdjęcia, które zaraz jeszcze wstawię.

Dzisiaj spróbuje wam coś napisać o zielonym. Jest przesłodki, bardzo przylepny i łagodny – oprócz jak ciągnie za włosy. Dzisiaj jak je rano wypuściliśmy z kojca do pokoju, gdzie karma już była przygotowana, to jak wszystkie się najpierw przywitał, ale potem inne poleciały jeść a on jeszcze został i dał się głaskać i rozdawał całusy. Ogólnie chyba on najbardziej szuka kontaktu z człowiekiem, cały czas wdrapuje się na sofę na kolanka i czasem ciągnie naprawdę za włosy, ale damy sobie z tym radę. Ale nie jest tak, że cały czas się lepi do człowieka – uwielbia się bawić z innymi pieskami. W przeciwieństwie do naszych miotów ci panowie bardzo mocno wychylają nóżki przy sikaniu – nasze samce kucają jak dziewczynki. No i jeszcze jedno, pokarm brany z ręki nie jest połykany z dodatkiem świeżego mięska.
Więcej jeszcze nie wiemy, ale to już początek.

Zaraz będą zdjęcia – jak różowa nie zdecyduje się wam jeszcze więcej napisać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klan Klonów




Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ustroń

PostWysłany: Nie 18:29, 12 Lut 2012    Temat postu:





















Do zdjęć dzisiaj chyba nie są potrzebne żadne komentarze Smile
Jutro szczeniaki sobie pewnie coś nowego wymyślą - więc możecie się już cieszyć Pozdrawiamy i do jutra!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
Strona 2 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin