Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:21, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | marta.bajowa napisał: |
Ja zawsze podawałam tyle co sugerowane na opakowaniu i albo dawkę docelową albo zmniejszoną do wagi psa 5 kilo chudszego. To jednak sprawa indywidualna i musicie obserwować jak psiak chudnie. |
Marta to jak mój Angusik nie drgnął na odchudzanie na 35 kg, dawać mu jeszcze mniej ?? |
Odpowiem za Martę - oczywiście!
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 20:25, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:01, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
M!S!A napisał: | marta.bajowa napisał: |
M!S!A napisał: | Teraz każdy spacer Jamajka chodzi z pyskiem przy ziemi i szuka jedzenia bo ona jest po prostu głodna. |
Głód to jedno a rozciągnięty żołądek to drugie. Dlatego przystępując do odchudzania ja nie schodzę z dawki radykalnie ale po prostu zmniejszam ją stopniowo. Wtedy żołądek się obkurcza i pies już nie odczuwa głodu aż tak bardzo. |
No tak a ja zeszłam odrazu radykalnie na mniejszą dawkę. Czyli teraz co? muszę to naprawić i np.podać jej dawkę normalną i powoli z dnia na dzień schodzić w dół z dawkowaniem czy zostawić już tą małą dawkę ? |
Zaobserwuj Jamajkę bo tej decyzji ja przez internet nie podejmę. Jeśli uważasz, że nie dajesz sobie rady z jej zbieractwem i szukaniem żarcia to schodź stopniowo. Jeśli jesteś w stanie np wykorzystywać posiłek na spacerze to może tędy droga? A lukę zapełnij na razie np warzywami i owocami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja napiszę to co zwykle. Na sniadanko sucha karma troszkę mniej niż dawka na opakowaniu (do wagi jaka powinna być, a nie jest). Na obiadek ryż, mięsko i warzywka w równych porcjach. Przekąski owoce i warzywa.
Do tego wyrzutnia z piłeczką lub patole, to daje duuuużżżo ruchu.
Porcja 1/2 kg ryżu, mięska i warzyw (mieszanych) wystarcza na 3 dni dla 2 goldenów i 3 małych psów. To nie jest dużo pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M!S!A
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:14, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy po badaniach- usg wątroby- wszystko w normie, rtg serca- serce super i rtg bioderek również wszystko w najlepszym porządku. Tak więc wykluczyłam powody zdrowotne i teraz zaczynamy się odchudzać zmniejszając dawkę jedzenia.
A mam takie jeszcze pytanie do Marioli- jak dawkować jedzenie gotowane- tzn. ile na jeden posiłek? Tyle co suchego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:22, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cały czas mamy tylko tą wątpliwość jak wpływa mieszanie gotowanego i suchego. Po Korze nie widać skutków ubocznych. Gabi, która podobno miała uczulenie na gotowane , jadła i była zadowolona. Zresztą nasze psy co jakiś czas dostają też mieszankę mięsno-kostną i nie widać jakiejkolwiek reakcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M!S!A
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:28, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli co? Nie powinno się mieszać gotowanego i suchego? Tylko w sumie czemu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:37, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
My mieszamy. A widzę że są zalecenia w internecie : jest nie mieszać wcale albo można mieszać gotowane i suche ale nie z surowym.
Nasze psy wciągają karmę pod wszystkimi postaciami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:42, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam podobny problem z Naną- jest malutka jak na goldenkę a ważyła sporo i ...tato kupił wymarzonego owczarka niemieckiego;] szczeniak, z żołądkiem jak studnia bez dna, szybki , wiecznie głodny i ciągle w ruchu;] i jak były razem to zanim Nana zorientowała się , że ma w misce jedzenie to Max już połowe jej porcji wyjadł, a do swojej miski nie dopuścił bo z lapami tam nawet właził;]więc naturalnie Nanusia zrzuciła zbędne kilogramy- mniej jedzenia i dużo więcej ruchu, bo Max swoją energie na nia przekładał. Teraz , Max ma pół roku i jest większy od Nany ale dalej szaleją tylko Nana juz nie pozwala mu zjadać porcji;];]No ale wiem, że aby odchudzic psa nie trzeba kupować szczeniaka;] ale taki fajny sposób;];]niezamierzony ale skuteczny;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
JerzyWu
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:58, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
M!S!A napisał: | Jesteśmy po badaniach- usg wątroby- wszystko w normie, rtg serca- serce super i rtg bioderek również wszystko w najlepszym porządku. Tak więc wykluczyłam powody zdrowotne i teraz zaczynamy się odchudzać zmniejszając dawkę jedzenia. | To ja się przypomne w tym temacie
Lady od pewnego momentu zaczęła nie tylko porastać w piórka ale i w kilogamy. Stosowaliśmy różne metody włącznie z karmami typu WRD . Reakcja była 1/2 w dół a potem 1 w górę i tak w kółko pomimo ograniczeń.
Zrobiliśmy badania tarczycowe i tylko poziom cholesterolu był wysoki.
W pewnym momencie kiedy dziewczynka miała 47,5 dotarliśmy do pani dr Beaty Rudnickiej Brzezny (Cztery Łapy, Wawa)
Pani zajmowała się czarami czyli różdżkarstwem i homeopatią.
Po zbadaniu Lady takim czymś powiedziała, że Lady ma w przewodzie pokarmowym jakieś grzyby które powodują, że chociaż tarczyca działa OK
to organizm stwierdza jej niedoczynność i zaleciła najpierw ich likwidację a potem kurację odchudzającą. Po dwóch miesiącach Lady było 42 ale pani dr nie przyjmowała. Jakieś dwa miesiące później odeszła i nikt po niej nie przejął działalności.
Najgorsze jest to, że w komputerze w przychodni nie został ślad po kuracji
Cytat: | A mam takie jeszcze pytanie do Marioli- jak dawkować jedzenie gotowane- tzn. ile na jeden posiłek? Tyle co suchego? | ja daję teraz Lady 25dkg gotowanego ryżu + tyle samo marchewki z jabłuszkiem, papryką, ogórkiem kiszonym lub kapustą i około 20dkg ochłapków wołowych.
Micha jest wylizywana dopóki baba przez nią nie zobaczy podłogi Po obiadku dziewczynki dostają trochę białego sera ok. 10dkg i jakiegoś gnata schabowego. Wydaje mi się, że powolutku zaczyna jej ubywać
Jerzy Kora napisał: | My mieszamy. A widzę że są zalecenia w internecie : jest nie mieszać wcale albo można mieszać gotowane i suche ale nie z surowym. | mój pan wet kiedy rozmawiałem z nim na temat karmienia powiedział: "są różne szkoły a niektóre zalecają stosowanie tej samej zbilansowanej karmy przez cały czas. Ja natomiast uważam, że bilansowanie to jest takie słowo wytrych i pies powinien jeść wszystko co mu dają. Stosowanie jednej karmy powoduje, że układ trawienny do niej się przyzwyczaja i chapnięcie przez psa czegokolwiek innego może powodować bardzo poważne konsekwencje żołądkowe i zdrowotne. wilki nie konsumowały tylko jednego rodzaju pożywienia"
Cytat: | Nasze psy wciągają karmę pod wszystkimi postaciami. |
Moje wciągają wszystko co się nadaje a czasami nawet to czego wg mnie jeść nie powinny
O jest OK
Ostatnio zmieniony przez JerzyWu dnia Sob 15:08, 18 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:00, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
JerzyWu napisał: | . wilki nie konsumowały tylko jednego rodzaju pożywienia" |
Ale my się tu psami zajmujemy, a nie wilkami Jerzy .
A pies, to nie wilk.
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Sob 17:01, 18 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:04, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | JerzyWu napisał: | . wilki nie konsumowały tylko jednego rodzaju pożywienia" |
Ale my się tu psami zajmujemy, a nie wilkami Jerzy .
A pies, to nie wilk. |
Pies to nie wilk ale budowę mają tak trochę podobną. .
|
|
Powrót do góry |
|
|
JerzyWu
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:12, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | JerzyWu napisał: | . wilki nie konsumowały tylko jednego rodzaju pożywienia" |
Ale my się tu psami zajmujemy, a nie wilkami Jerzy .
A pies, to nie wilk. |
Cholera nie zauważyłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
M!S!A
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:42, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Cały czas zastanawiam się czy też nie przejść na jedzenie w formie rano suche a po południu gotowane. Tylko teraz pytanie ile tego gotowanego dawać w końcu? Bo skoro suchego dostaje 150 gram na jeden posiłek to mokrego powinna dostawać 300 gram? I wtedy dziennie to będzie 450 gram jedzenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
JerzyWu
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:27, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
M!S!A napisał: | Cały czas zastanawiam się czy też nie przejść na jedzenie w formie rano suche a po południu gotowane. Tylko teraz pytanie ile tego gotowanego dawać w końcu? Bo skoro suchego dostaje 150 gram na jeden posiłek to mokrego powinna dostawać 300 gram? I wtedy dziennie to będzie 450 gram jedzenia? |
Będzie ale w dwóch porcjach o nieporównywalnych wartościach . W suchym jest około 11% wody, w gotowanym około 85%
Czyli w suchym masz 135 g suszu a w mokrym około 45.
Problem w tym, że woda tez bierze udział w procesie przyswajania więc przeliczanie nie jest prostą sprawą
|
|
Powrót do góry |
|
|
M!S!A
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:39, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
hmmm.. no fakt trudno to przeliczyć. Dlatego też jak szkolimy się z Jamajką a jako smaczki służy nam paróweczka, to też mam problem ile tej parówki mogę jej dać, by było to plus minus równo warte jej porcji jedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|