Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ZUZA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:15, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Aśka tak tam poranek minoł z Zuzą lepiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 12:46, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Zuzka powitała mnie rano leżąc na kafelkach w przedpokoju... Confused Ale była przykryta kocykiem Po prostu - przykryłam ją nim wieczorem i Zuza wstając, podnosiła się z kocem na grzbiecie. Tak też się przemieszczała z miejsca na miejsce Wink
Niestety, rano znalazłam też na podłodze wenflon :-( Zuzolek wyciągnął go sobie w nocy, pomimo tego, że był obandażowany i zaklejony plastrem :-(
W związku z tym nie mogłam podać jej środka przeciwbólowego (u nas w lecznicy dają go w strzykawce do podania dożylnego). Ale Zuzka jest bardzo dzielna i nie było żadnych popiskiwań czy innych oznak niedomagania Z chęcią poszła na krótki spacerek i zrobiła wieeelkie siku Wink Na schodach radziła sobie rewelacyjnie

Po południu idziemy do weta na antybiotyk i zmianę opatrunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:49, 01 Wrz 2009    Temat postu:

Kurcze do dobrze bo sie martwiłam o imienniczke mojej córci Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:17, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Zuza - dziewczyno, nie rozrabiaj a zdrowiej!!!
Znów chcielibyśmy cię przytulić, więc nie pomagaj sobie w leczeniu za bardzo co!!

Asiu będzie dobrze zobaczysz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Nie 2:19, 06 Wrz 2009    Temat postu:

Zuzki rana jakoś się goi, choć wydaje mi się, że zbyt wolno... W jednym miejscu, na odcinku ok. 2 cm ranka jest mocniej czerwona i jeszcze troszkę sączy się z niej krew... Sad Problem w tym, że Zuza baaaaardzo się raną interesuje i liże ją nawet przez kubraczek. To z pewnością podrażnia ranę, a na pewno utrudnia gojenie. Szkoda, bo oprócz tego Zuzka jest w niezłej formie: tabletki z hormonami tarczycy podniosły puls do niemal idealnego 100/min. (a na początku był 40-pare na minutę), skóra jest już wyleczona, włos się poprawia, ząbki bieluteńkie, nawet zapaszek z pycholka jest już idealny! Jeszcze parę dni i Zuzka będzie jak nowa

Co do zachowania suni, to tu bez większych zmian... Zero jakichkolwiek oznak niezadowolenia/agresji, zawsze wielka ochota na mizianie, wielka cierpliwość przy wszelkich zabiegach pielęgnacyjnych (czyszczenie uszu, czesanie, oczyszczanie ranki - jak trzeba). Zuzka jest niesamowicie grzeczna i kochana. Zupełnie niekłopotliwa
Na spacerach też tak, jak dotychczas - przy wyjściu i na początku spaceru wielkie wariactwo i korba, a później spokojne spacerowanie po znanych już ścieżkach. Nowe powodują u Zuzki stres, ale powoli "nowe" zamieniamy na "znane"
Zuzki stosunek do ludzi i wszelkich stworzeń jest zawsze baaaaaardzo przyjazny.

Aha! Zuzka ma niesamowitego (!!!) nosa do dzikiej zwierzyny! Zające, lisy wyczuwa z duuużej odległości i musielibyście ją wtedy widzieć! Laughing Wyrywa sięz nosem do przodu, jak pies na polowaniu, jest cała podniecona, sylwetka wyciągnięta, ogon sztywno trzyma poziom... Miły widok Laughing

Muszę Wam też donieść, iż w niedzielę tydzień temu mieliśmy przemiłą wizytę - odwiedzili nas Agnieszka z Radkiem, uroczą labradorką Shade i z piękną CÓRECZKĄ ZUZKI - Nelly Laughing Laughing Laughing Zuzka zaskoczyła mnie bardzo swoim zachowaniem, bo widok psów i ich obecność tym razem jej nie zestresowały. Nawet urządzała sobie wyścigi za Nelly i Axelem Dzielna i słodka z niej dziewczyna! Laughing Może Aga wstawi jakieś zdjęcia z tego spotkania, bo ja (gapa) niestety nie robiłam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia&Rita




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mosina k.Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:43, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Asiu co słychać u Zuziuli ??
Nic już nie piszesz :-(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Nie 23:20, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Miałam intensywny weekend Confused Napiszę jutro, bo dziś nie dam już rady...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 19:56, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Zuzka ma się niemal idealnie Laughing Dlaczego "niemal"? Bo fizycznie Zuzolek jest już jak nowy Wink , tyle, że strach w niej pozostał. Choć nie jest już tak wielki, jak jeszcze kilka dni temu (nie wspominając o pierwszych dniach pobytu u nas)...

Ale od początku:

Dziś byliśmy u weta. Zuzka ma już ściągnięte szwy (rana zagoiła się bardzo ładnie), jest zaszczepiona na psie choróbska i przeciw wściekliźnie, jest zaczipowana, osłuchana i oglądnięta przez lekarza z wszystkich stron Mucha nie siada! Laughing Waga - 27 kg. Serce osłuchowo w normie i tętno 110 na minutę! Surprisedk: (przypominam, że przed rozpoczęciem leczenia było to lekko ponad 40/min). Zuzka fizycznie jest w znakomitej formie
Szkoda, że nie mogę Wam tego pokazać - nagrywałam dzisiaj filmiki, jak przysłowiowa blondyna, ostał mi się tylko jeden... Wink
http://www.youtube.com/watch?v=G95O6hLUB6o

Jeżeli chodzi o Zuzkowe zachowanie... Widzę w niej wielką zmianę, choć jestem pewna i przekonana, że Zuzka już na zawsze pozostanie strachulcem Sad Oczywiście, jej strach i stres są coraz to mniejsze - Zuzka systematycznie uczy się nowych sytuacji, nowego otoczenia i nowych znajomości, ale nigdy nie będzie pewnym siebie psiakiem. Bardzo pocieszające jest to, że na "swoim" terenie Zuza spaceruje już spokojnie i nie wypatruje strachów, ale myślę, że żeby całkowicie poczuła się "u siebie" potrzebne jest jej ok. pół roku (przy odpowiednim podejściu właściciela).
Od kilku dni widzę zmianę jej stosunku do Axela - Zuzka nic już nie robi sobie z jego obecności Jak Zuzol chce na balkon, to tam pójdzie choćby po Axelowej głowie, przy wyjściach na spacer zaczepia go, skacze po nim i przez niego, pcha się przed nim w drzwiach i w drodze na legowisko Wink Ale na wspólnych spacerach wygląda to niestety inaczej - Zuzka nie rozumie, dlaczego co jakiś czas się zatrzymujemy (czekamy na Axela, wykonujemy czynności związane z rzucaniem mu piłki itp.) i w tym czasie denerwuje się i stresuje :-( I chociaż ładnie już reaguje na "Zuzka, czekaj!", to o ile widać, że wie o co chodzi przy zatrzymywaniu się przed jednią, to nie wie czemu zatrzymujemy się gdy np. podnoszę piłkę i ją rzucam Axelowi. Przypominam, że jeszcze ciągle zazwyczaj chodzę z Zuzką na smyczy - to nie jest przeciętny psiak, a jej stres może spowodować ucieczkę do domu. Przy bardzo ruchliwej ulicy, jaką mamy po drodze - nie chcę ryzykować nieszczęśliwym wypadkiem...

Podsumowując: Zuzki zdrowie jest na medal , Zuzki zachowanie wymaga znaaaaacznie dłuższego czasu (i więcej cierpliwości) na przystosowanie się niż przeciętnemu psu. Ale oglądanie zmian w jej zachowaniu, choć bardzo subtelnych, jest na wagę złota Straaasznie żałuję, że Niunia dużo, dużo wcześniej nie trafiła do odpowiedniego domu, który dałby jej poczucie bezpieczeństwa i pewności, że nie stanie się jej żadna krzywda...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:26, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Aśka Axelowa napisał:
Waga - 27 kg. Serce osłuchowo w normie i tętno 110 na minutę!
.... stosunku do Axela - Zuzka nic już nie robi sobie z jego obecności Jak Zuzol chce na balkon, to tam pójdzie choćby po Axelowej głowie, przy wyjściach na spacer zaczepia go, skacze po nim i przez niego, pcha się przed nim w drzwiach i w drodze na legowisko


Opis pasuje zdecydowanie do zdrowego, normalnego, w dobrej formie psychiicznej i fizycznej Goldena. Surprised
Na filnie też rewelacyjnie. Widać że krew żywiej krąży. Wink
GRATULACJE. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia&Rita




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mosina k.Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:27, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Fajnie jest czytać co piszesz o tej psince Very Happy
Zuza to nieprzeciętny pies ale przyznaj, widząc postepy w jej zachowaniu na pewno jesteś z siebie dumna Smile I tu Tobie zazdroszczę Wink
Ja tak tu marzę i marzę a tu widzę .... konkurencja w adopcji się pojawiła Evil or Very Mad hehe
Pozdrawiam panie ... no i tego pana , któremu Zuzka po głowie chodzi też Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 23:18, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Aśka napisał:
Zuza to nieprzeciętny pies ale przyznaj, widząc postepy w jej zachowaniu na pewno jesteś z siebie dumna Smile

Asiu, postępy widzę - przyznaję Ale dumna to jestem z Zuzki - nie z siebie. Ja się po prostu cieszę, jak widzę ją wyluzowaną i nie zestresowaną.
Jestem też przekonana, że praca z Zuzką będzie długa, ale przyjemna - właśnie dzięki tym Zuzkowym postępom Razz
Mam też świadomość, jak łatwo to wszystko zepsuć i cofnąć się do początku - wystarczy nie takie zachowanie, wystarczy na moment stracić cierpliwość, podnieść rękę, krzyknąć...

Asiu, piszę to wszystko nie bez przyczyny... Nie gniewaj się, ale nie oddam Zuzy do domu z tak małym dzieckiem. I nie zrozum mnie źle - nie mam tu na myśli, że Twoje (lub inne) dziecko może zrobić jej krzywdę, męczyć ją czy coś podobnego. Myślę tu o normalnych, dziecięcych odruchach: rzucenie zabawki, bieganie, pisk... i o całej dziecięcej energii. Wiem, jestem przekonana, że wiele z tych zachowań Zuzkę by stresowało, bałaby się nich :-( Ja sama muszę uważać, żeby nie zaskoczyć Zuzę przenoszonym taboretem, wyciągniętą miotłą czy zbyt energicznym krokiem w jej stronę.
Ona się do tego wszystkiego przyzwyczaja, ale ja systematycznie nad tym pracuję. Zuzka potrzebuje po prostu znacznie więcej czasu niż większość psów. A Twoje dziecko jest raczej za małe, żeby wytłumaczyć mu, dlaczego nie może pojeździć po podłodze samochodzikiem czy pobiegać między pokojami...
Zuzka uwielbia dzieci, bo uwielbia wszelki kontakt z człowiekiem, mizianie, dotykanie. Ale jednocześnie boi się gwałtownych ruchów, natarczywości czy biegania...

Przepraszam Cię bardzo, ale mam na uwadze przede wszystkim dobro psa, który w swoim życiu miał zbyt dużo stresujących sytuacji...
Poprzednia właścicielka mówiła mi, że Zuzka od czasu do czasu posikuje i nie wiedziała dlaczego. A ja już wiem - to ze strachu. Tak zachowała się u mnie na początku pobytu w moim domu - jak przyszła zestresowana ze spaceru. Fakt, że było to zaledwie kilka kropelek, ale zawsze... Teraz tego nie robi, bo prowadzi spokojne życie - bez niespodzianek Ale fakt posikiwania w stresie powinien dać Ci obraz tego, jak delikatną psychikę ma Zuza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia&Rita




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Mosina k.Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:59, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Jest mi przykro ale spodziewałam się tego Szkoda , bo zależało mi na tym psiorku.
Asiu , nie musisz przepraszać Smile wszystko rozumiem .
Wiem, że chodzi o dobro Zuzy.
Cieszę się, że to napisałaś i jesteś szczera. Dziękuję Ci za to Very Happy
Mam nadzieję , że Zuzka znajdzie spokojny i szczęśliwy dom . Trzymam za nią kciuki !!
Pozdrawiam serdecznie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: starogard gdański
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:54, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Asiu Axelowa!Obejrzalam filmik i psiak ma wielkiego pawera w sobie. Chodze po domu i caly czas o niej mysle.Ciesze sie bardzo ze jest szczesliwa.Wiesz ze staram sie o adopcje.Caly czas mysle ze teraz ona znalala tymczasowy azyl,powoli ci ufa.Pojdzie do nowego domu to znowu caly jej swiat przewroci sie do gory nogami.Znowu bedzie miala meksyk w glowie. Wiem ze jezeli trafi do nowego domu to bedzie to dalej ciezka praca .Nie mozna zaprzepascic tego co osiagnelas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: starogard gdański
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:13, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Asiu Axelowa! Jeszcze jedno. Wiemy ze Zuza ma 8 lat.O ile uwaznie przeczytalam to znamy tylko 5 lat z jej zycia. Czy wiadomo co dzialo sie przez pozostale? Odbieralas ja od rodziny w jakich warunkach ona tam mieszkala? Co sie wydarzylo ze trafila do fundacji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:37, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Aśka Axelowa napisał:

Szkoda, że nie mogę Wam tego pokazać - nagrywałam dzisiaj filmiki, jak przysłowiowa blondyna, ostał mi się tylko jeden... Wink
http://www.youtube.com/watch?v=G95O6hLUB6o


AŻ MIŁO SIE NA TO PATRZY !!!!

Aśka Axelowa napisał:
Podsumowując: Zuzki zdrowie jest na medal , Zuzki zachowanie wymaga znaaaaacznie dłuższego czasu (i więcej cierpliwości) na przystosowanie się niż przeciętnemu psu. Ale oglądanie zmian w jej zachowaniu, choć bardzo subtelnych, jest na wagę złota Straaasznie żałuję, że Niunia dużo, dużo wcześniej nie trafiła do odpowiedniego domu, który dałby jej poczucie bezpieczeństwa i pewności, że nie stanie się jej żadna krzywda...


Asiu jeszcze się okaże, że bez niej nie będzie mógł Axel żyć. Mimo różnic w charakterach widać, że Zuza bardzo sie wzoruje i podpatruje Axla, a to chyba tez dodaje jej pewności siebie.
Co do fotek z naszego spotkania, to my dopiero teraz po powrocie z urlopu i jak sie troszkę ogarniemy to Ci je podrzucę na e-mail abyś mogła wstawić. Choć większość z nich to nelly i axel hahahaha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 5 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin