Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

ZUZA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:35, 02 Sie 2009    Temat postu:

Aśka Axelowa napisał:

Jeżeli chodzi o Aksiorowe legowisko, to Zuza zaadoptowała jej już zupełnie...


Biedny Axel Wink (zresztą podobnie jak Firet)....przypuszczam, że tak okazują gościnność Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 0:09, 10 Sie 2009    Temat postu:























Opis później... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:01, 17 Sie 2009    Temat postu:

Asiu, co u naszego "zajączka" słychać?
Pozdrowienia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 12:22, 25 Sie 2009    Temat postu:

Zuzka ma się świetnie

Praktycznie nie ma z nią najmniejszego kłopotu - większość ścieżek spacerowych jest już Zuzce znana więc dziewczyna nie stresuje się na spacerach prawie wcale (pełen luzik na swoim terenie Laughing).
Generalnie jednak nie puszczam jej luzem. Nasze spacery odbywają się zazwyczaj w lesie, który jest miejscem spacerowym wielu ludzi i psów. Zuzka kocha wszystkich ludzi, ale co niektórych psów się obawia i ich obecność ją stresuje. Wtedy podkula ogon i jak nic czmychnęłaby najchętniej do domu. Tyle, że nasz domu od lasu dzieli ulica - dwie dwupasmówki. Dlatego Zuzka biega luzem tylko na początku spaceru, jak jest jeszcze tak nakręcona i radosna, że nawet nie dostrzega innych psiaków ani strachów. Jak widzę, że się już uspokaja i zaczyna obserwować otoczenie, to zapinam ją na smycz. Zuzka biega też czasami luzem po osiedlu - jak coś jej nie przypasuje, to biegnie pod klatkę i tam na mnie czeka
Nie ma już takich sytuacji, że Zuza chce do domu (ze strachu) i za nic nie można namówić ją na dalsze spacerowanie. Po pierwsze: już dawno nic ją na tyle nie przestraszyło Po drugie: Zuzka już mi ufa i wystarczy, że cmoknę i zawołam "Tu idziemy", a Zuzka kieruje się w tą samą stronę, co ja A w między czasie podejdzie jeszcze do mnie prosząc o pochwałę
Zuza na smyczy chodzi bardzo ładnie - nie ciągnie, nie zapiera się, nie szarpie. Spacery z nią są naprawdę komfortowe
Jak niemal każdy golden, Zuzka na spacerach lubi poszperać w trawie za "smakołykami". Jednak jak już coś znajdzie zostawia to na KAŻDE "Fe!". Jeszcze się nie zdarzyło, żeby czegoś nie oddała!

W domu Zuzolek czuje się już zupełnie swobodnie. Wygryzła Axela z jego legowiska już na stałe i ani myśli spędzać noc gdzie indziej Twisted Evil . Zaczęła też nosić zabawki - czasami tylko czeka na moment, gdy Axel którąś zostawi i myk - zabiera mu ją szybciutko i ucieka Aksior zazwyczaj nawet nie zauważa Zuzkowej kradzieży
Zuza w domu jest bardzo cicha i spokojna. Dostaje małej korby, jak wracam do domu lub, jak szykujemy się na spacer - wtedy Zuzka zachowuje się jak szczenior Wink (podskakuje z radości, robi kółka, popiskuje cichutko, macha ogonem we wszystkie strony).

Jeżeli chodzi o zdrowie, to wszystko idzie ku dobremu. Tabletki z hormonami tarczycy robią swoje i Zuzkowe tętno się poprawiło. Dzisiaj idziemy na kolejne badanie serca, żeby sprawdzić, czy poprawę będzie można zobaczyć naocznie i umówimy się ewentualnie na zabieg sterylizacji.

Jedyny problem, jaki w Zuzce widzę, to nieprzyjemny zapaszek z pyska. Miałam nadzieję, że to kwestia karmy, ale Zuzka je dobrą karmę od ponad miesiąca i zmian nie widzę (a raczej nie czuję Wink ). Zęby też zdrowe i bez kamienia (aż dziw u psa w tym wieku). Zobaczymy, co nam dzisiaj wet powie na ten temat, bo będziemy to konsultować.

W Zuzce nie ma cienia agresji. Jest bardzo ugodowa i spolegliwa. I oczywiście uwielbia wszelkie pieszczoty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:49, 27 Sie 2009    Temat postu:

Asiu jak cieszy mnie to co napisałaś o sunii !!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pią 22:28, 28 Sie 2009    Temat postu:

Zuzka wychodzi na spacerek:

http://www.youtube.com/watch?v=h_0E-ku4EX8

I kilka zdjęć ze spacerku:

















Na koniec obowiązkowy "zajączek" Wink



I po spacerku



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bogusia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Boruszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:40, 28 Sie 2009    Temat postu:

Wyjście na spacerek piękne i w takt muzyki Very Happy Czy powrót podobnie wygląda Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pią 23:05, 28 Sie 2009    Temat postu:

Bogusia napisał:
Wyjście na spacerek piękne i w takt muzyki Very Happy Czy powrót podobnie wygląda Question

Jest równie energiczny Wink I obowiązkowo Zuzka przysiada co półpiętro i czeka na pochwałę (mizianko) Laughing

Aśka Axelowa napisał:
Dzisiaj idziemy na kolejne badanie serca, żeby sprawdzić, czy poprawę będzie można zobaczyć naocznie i umówimy się ewentualnie na zabieg sterylizacji.

Zuzkowe tętno poprawiło się znacznie - tabletki działają Very Happy
W poniedziałek na 15:30 jesteśmy umówieni na sterylkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Pią 23:40, 28 Sie 2009    Temat postu:

zejście po schodach rewelacja, jakby tak schodziła z 10 piętra (lub wyżej) to musiałabyś nosić duuuży worek smaczków, a i jeszcze jedno jakie Zuzka ma wielkie oczy - bomba!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:19, 29 Sie 2009    Temat postu:

Bardzo wszystkich prosimy o wpłaty na poczet leczenia i sterylizacji Zuzki! Pray
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:36, 31 Sie 2009    Temat postu:

Super. A ja dziekuję zwłaszcza za zajaczka.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:03, 31 Sie 2009    Temat postu:

Zuzka jest już po zabiegu. Niestety zaczęła mocno krwawić z rany pooperacyjnej więc w tej chwili Asia jedzie z nią ponownie do lekarza. Miejmy nadzieję, że szybko uda się zatrzymać to krwawienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:07, 31 Sie 2009    Temat postu:

Zuza Trzymaj się
Zuziole to twarde dziewczynki Wiem z autopsji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 22:08, 31 Sie 2009    Temat postu:

Och, było ciężko... Sad Po zabiegu, tuż przed zabraniem Zuzki do domu okazało się, że opatrunek jest cały mokry od krwi. Wet sprawdził ranę - była cała i już przestała krwawić więc zmienił tylko opatrunek i puścił nas do domu.
W domu tak po ok. godzinie chciałam sprawdzić opatrunek ponownie i ewentualnie zmienić kaftanik na czysty, bo ten co miała był zakrwawiony. Zajrzałam... Kolejny opatrunek calutki zakrwawiony. Szybki telefon do weta i po 10 minutach byliśmy z Zuzką z powrotem w lecznicy. Zuzka dostała zastrzyki na krzepliwość krwi, nowy opatrunek i po jakimś czasie pojechaliśmy do domu. Teraz jest już dobrze, ranka nie krwawi, Zuzka generalnie śpi, ale momentami próbuje wędrować.
Ale co się najadłam nerwów, to moje... Confused

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Pon 22:10, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:40, 31 Sie 2009    Temat postu:

Zuch dziewczyny Smile. Cieszę się że sytuacja opanowana. Wszystkiego najlepszego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 4 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin