ZORKA

Zorkowa

I jeszcze bardzo wielkie podziękowania dla wetki p.Doroty Mierzwy - która dosłownie o każdej porze dnia i nocy odpowiadała mi na SMS i zdawała relacje z pobytu szpitalnego Zorki ,o każdej zjedzonej misce , kupce o wszystkim .p.Jakubowi Ćwig , ktory operował Zorke ,do którego wysyłałam Saszowe filmiki i sugestie leczenia , nigdy nie powiedział nie , zawsze sie pochylał nad nowym leczeniem .
Całej klinice w Gliwicach , wszyscy bardzo pochylali się nad Zorką na nocnych dyżurach , przekładając ją na drugi bok po 4 godz. Od poniedziałku jeździłam tam rano na 2 godz i wieczorem na 3 . Nikt mnie nigdy nie przepędzał , a każdy pomagał , doglądał , nuniał Zorkę z słowami : Zorka nie masz innego wyjścia jak wyzdrowieć , wszyscy tu bardzo Ci kibicujemy .Nie wiem jak jest w innych klinikach ale chciałabym aby ludzcy lekarze byli też tak oddani swoim pacjentom .

Zorkowa

I niech Was psia łapa chroni przed klinika w Orzeszu gdzie robiliśmy rezonans .
NIE POLECAM ,WSZĘDZIE TO ZRÓBCIE TYLKO NIE TAM !!!!!

Agata_Emi_Lili

Asiu, macie z Zorką tyle dobrych dusz wokół siebie, że musicie dać radę. OBIE.

Gośka&Bella

Asiu, trzymam mocno kciuki za Zorkę, ale i za Ciebie. Wytrzymajcie
dziewczyny.

.

joanna_i_bohdan

Solidnie walczycie OBIE, myślimy o Was.

Asia Zuzkowa

Asiu chyba nie muszę mówić jak bardzo wam kibicuję. Dużo przeszlyscie ale należy wierzyć, że bedzie lepiej.

Zorkowa

Jestem z siebie dumna jak paw . Smile

) dwa razy siku przez cewnikowanie i dwie kupy zrobione bez pomocy na piłce Smile

)
Dzień minął nam na odwiedzinach Cześka , patrzeniu przez balkon na świat , masażach , domowej rehabilitacji .
Apetyt taki sobie bez szału .Humor dobry , było tarmoszenie krówki a przy ćwiczeniach na piłce sierżant pokazał ząbki Bajce , za blisko koleżanka stała Smile

)

Gośka&Bella

Zorkowa

Gosia uwierzę w to jak Zorka stanie na łapach Smile

Kasia&Karmel

Myślę, że tytuł Psiego Anioła Gosia przyznała Ci, Asiu, za te niezliczone wysiłki na rzecz piesków. I my podpisujemy się pod tą nominacją - dłonią i łapą. Dołączamy też pozdrowienia i skromną wpłatę.

Gośka&Bella

No właśnie - liczą się wysiłki. A wysiłek to przeogromny, na wielu obszarach, wymagający nielada wyrzeczeń i bez względu na rezultaty. I za to Cię podziwiamy Asiu. I takim ludziom pozwalam sobie czasami przyznać ten tytuł, ale jestem pewna, że wszyscy tu się ze mną zgadzają.

Justyna&Dandi

Ja się zgadzam z Gosią absolutnie. Podziwiam Cię, autentycznie. Wiem, że pewnie wszyscy tu kochamy nasze psy bardzo, ale dopiero takie sytuacje pokazują, kto kocha w słowach, a kto naprawdę, głęboko, nie zważając na siebie. Chylę czoła, mocno trzymam kciuki za Was obie i postaram się wesprzeć finansowo zaraz znowu.

Zorkowa

Dzisiaj miałyśmy dzień kryzysowy :
Zaczęło się wczoraj , Zorka zwymiotowała ok19 i nie zabardzo chciała cały dzień pić , cos tam chlipneła ale bez szału . Dzisiaj odmówiła jedzenia ale wcisełam w nią z dwie garści ugotowanych serduszek z jarzynami i makaronem w celu przemycenia antybiotyku.
Po godzinie oddała to .Cały dzień miała też wodowstręt ale ja mimo wszystko podawałam jej strzykawką po10ml do pysia .Cały dzień ja obserwowałam i nie podobało mi się że jest jakaś apatyczna , miała zaciśniętą mocno mordę i spała mocno , dziiąsła też były blade Sad

Ok 16 mój Tomiś stwierdził że ma bardzo suchy nos i wyglada jakby umierała .Pojechałyśmy do weta z duszą na ramieniu . Zorce w zrobił się ropień przy ranie .Ropa została wybrana , opłukana .Zostały otwarte dwa szwy aby miała ujście .Napewno to było powodem samopoczucia . Wiemy tez dlaczego jest słaba - ma złe wyniki krwi ,bardzo duża anemię której nie znamy powodu .Przy operacji nie starciłam dużo krwi więc skąd ten spadek ? No i stan zapalny ale to juz wiemy z czego -ropień .Jeden z powodów zrobienia się ropienia może być odrzut organizmu śrub , którę są wkręcone te dwa kręgi.Jutro będziemy wiecej wiedzieć jak wątroba i rozmaz tej ropnej wydzieliny .
Po powrocie Zorka jak dawniej .Lapczywie chciała jeść ale mogła tylko trochę , chlipneła wody , odsikana , spi teraz z krówka Smile

)

joanna_i_bohdan

Mam nadzieję, że będzie lepiej, jak jest apetyt to już dobry znak. Moja filozofia jest taka, że zawsze lepiej wiedzieć nawet o nienajlepszych rzeczach, bo wtedy można coś robić i z tym walczyć, tak jak to właśnie robicie. Jutro jest nowy dzień

Zorkowa

O 12.15 Zorka odeszła za Tęczowy Most placze

Dołączyła do Duśki .
Rano pojechałyśmy do weta , wyniki krwi wykazały pogłębiającą się anemię .Zorka była już bardzo słaba , cały czas spała .Odeszła nie świadomie we śnie placze

(