ZAHIR

Asia&Rita

To ja będę pierwsza

Życzę wam , nowym panciom Jerrego. wspaniałych chwil z psiakiem

Powodzenia i kochajcie go moocnoooo

Pozdrawiam

Asia Zuzkowa

Wszyscy się bardzo cieszymy Dancing

Powodzenia

Wrzutka_Zahir

teraz Psiun wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

chyba się na najbliższe 15 minut zmęczył

Wrzutka_Zahir

wyzwanie przed nami. Młody jest cholernie sprytny. Obszczekuje nam fretki i przyłazi do nas. Włączyliśmy ignora i jak poszedł do klatki fretkowej i wrócił bez szczekania dostał głaski. Chwilowo nie szczeka

Jerzy Kora

Bogusia

O mateńko, ale się dzisiaj działo

Mariola ryczę z Tobą Sad

Jerry , bądź grzeczny chłopaku i daj wiele radości swoim nowym ludzikom

Pawel

Beata i Jessi

Kochajcie Jerrego a on z pewnością odwdzięczy się Wam tym samym. Wszystkiego dobrego Smile

Wrzutka_Zahir

pierwsza noc nie była zła. Jak się nudził obszczekiwał klatkę z fretkami. siedział i nasłuchiwał, co ruch i szczek. o 5 rano na spacerek, zrobił piękne siku i kupkę. Po czym wrócił pod drzwi klatki. W domu postanowił się kimnąć. Teraz poznajemy powoli z fretkami

Agata_Emi_Lili

Chwila, moment i młody oswoi się z fretkami. Narazie to całkiem nowy zapach i całkiem nowe, niespotkane dotąd nigdy stworzonka

Na wszelki wypadek trzeba oszczekać

Wrzutka_Zahir

Szajba obszczekała Mlodego, się chłopak zdziwił odkąd maskotki na niego szczekają. Nastawienie ma przyjacielskie, gorzej z Szajbą.
młody wybrał sobie miejsce do spania i swoje spano sam przeciągnął gdzie chciał.
Zaraz będzie drugi spacerek i o 13 spotkanie z Ewą. Nauczyłam juz młodego "leżeć" Super

Ania, Kamil i Maks

My życzymy Wam również dużo wspólnej radości! Jerry da Wam na pewno tyle co nam Maks - od tygodnia jesteśmy najszczęśliwszymi łodzianami w mieście Wink

powodzenia z treningiem Smile

i wstawiaj jakieś zdjęcia, bo my tutaj wszyscy od początku kibicowaliśmy Jerremu Smile

pozdrawiamy

Wrzutka_Zahir

idziemy zrobić rundę po sąsiadach z przeprosinami za szczeki po nocach

Wrzutka_Zahir

generalnie zapomniałam o najważniejszym, zmieniliśmy młodemu imię na Zahir. Zatem - od dziś Jerry to Zahir. Jak jest napisane tak się czyta i mówi.
Pierwszy dzień minął spokojnie, Zahir zaczyna czuć się jak w domu. Dziś po południu jak chciał wyjść to ładnie usiadł przed nami i tak siedział chwilę. Jak tylko wyszliśmy z klatki pognał na siku. Ok 18 jak wyszliśmy zdarzyło mu się szczeknąć na ludzia, został przywołany, komenda siad i smaka dostał i nagrodę słowną, drugi ludź przeszedł bez zahirkowego zainteresowania. Nawet ludź z wózkiem nie był ciekawy, za to ludź z labkiem był bardzo ciekawy. Ludź z jakims małym, wyrywającym psiunkiem nie był ciekawy. Było ciekawe jabłko ale pańcia miała kurczaczka, który był fajniejszy niż jabłko z trawnika Cool

Zahirek poznał się z Daisy -naszą sąsiadką zza ściany, roczną labradorką - od razu poszły w ruch ogonki. Nie wiem jak u Panów prowadzących ale u psów na pewno

.
Następny przekaz jutro wieczorem. Panowie zostają sami w domu (Kacper i Zahir) mam nadzieję że sobie jakiś lasek nie sprowadzą

M!S!A

A skąd takie imię ? Smile