Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojciech
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:39, 14 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkim !
U nas ok.
Leczenie uszu w toku, idzie dobrze.
23.12 robimy usg nerek bo badania moczu wyszły nie tak dobrze jak powinny ale dopóki nie będzie większej ilości danych nie wszczynamy żadnego alarmu.
Zachowanie Wallyego w dalszym ciągu super.
Przyjaźń kwitnie.
Oto dwie najczęstsze pozy Wallyego z ostatnich tygodni :
1. " Na wcisk ( halo, znajdzie się miejsce ? ) "
oraz pozycja numer 2 czyli "kolumienka"
Pozdrawiamy
Ania, Wally i Wojciech
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ania, Kamil i Maks
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:38, 31 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
hej,
jak wyniki USG u mojego ulubieńca?
pozdrawiam
Kamil
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:18, 31 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Ania, Kamil i Maks napisał: | hej,
jak wyniki USG u mojego ulubieńca?
pozdrawiam
Kamil |
Nie jest źle W badaniu wyszedł przewlekły stan zapalny pęcherza, nerki w porządku Dr Irena zarządziła powtórne badanie moczu z posiewem i wtedy zobaczymy co dalej. Samopoczucie Walliego nadal wyśmienite
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojciech
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 2:15, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Hej
Zgadza się, dobre samopoczucie i energia nie opuszcza Wallyego.
Leczenie trwa. Jest antybiotyk i krople do uszu.
Mieliśmy problemy z karmą. Dwie kolejne karmy powodowały u Wallyego biegunki i chyba źle wpływały na stan uszu. Teraz dostaliśmy nową karmę dla alergików i już są efekty- Wally je ją z apetytem podczas gdy poprzednie jadł niechętnie jak na tego żarłoka.
Także mamy nadzieję, że dobrze będzie również z trawieniem.
Spędzamy dużo czasu razem bo uczymy się z Anią do sesji egzaminacyjnej.
Załączam kilka zdjęć
Pozdrawiamy !
Nowy kocyk przydatny po zimowych spacerach
Dobry także jako poduszka
Wally lubi tez czasem zabawić się w architekta wnętrz i zmienić położenie posłania.
Wieczorny relaks przy filmie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojciech
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:34, 26 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry !
Raport sytuacyjny :
Wally dalej szaleje. Ostatnio, jak twierdzi Wally, ktoś włamał się pod moją nieobecność do mieszkania i kiedy Wally spał, ten ktoś zniszczył Wallyemu posłanie. No cóż ...
Ogólnie Wally nadal w dobrej formie
A tutaj zasypianie na stojąco podczas miziania przez Anię
Ze spraw zdrowotnych - nadal leczymy uszy, teraz u doktora Rafała Przeździeckiego bo mamy bliżej niż na Ursynów.
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:45, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Dziś miałam wielką przyjemność poznać Walliśka osobiście. Ależ to jest cudny pies
A jaki spryciarz - poniżej fotki z poszukiwania piłki pod łóżkiem (Wojtek chory, więc tylko fotki pstryka )
W związku z tym, iż poprzednie legowisko uległo autodestrukcji (!?) Wally został obdarowany nowym, bardzo komfortowym materacem gryczanym. Bardzo dziękujemy Marcie (tej od Donieczki) za przekazanie takiego wypoczynku - w sam raz na wallisiowe stawy
Bardzo mu nowe łóżeczko się spodobało. To fotka chwilę po wniesieniu do mieszkania:
A ta - 8 minut później
Ostatnio zmieniony przez Trafficowy kocyk dnia Śro 0:47, 16 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojciech
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:49, 21 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Kasia dzięki za post !
Ja już wyzdrowiałem, a że pogoda coraz ładniejsza to zaczęliśmy dużo biegać
jeździć na wrotkach
i podróżować autem do lasu
Uszy Wallyego mają się zdecydowanie lepiej ! Leczenie przynosi efekty
Za dwa tygodnie zrobimy też badanie krwi i moczu. Zobaczymy jak się ma pęcherz Wallyego ( był problem z przewlekłym zapaleniem pęcherza co uniemożliwiało kastrację ), i ogólnie czy wszystko ok.
Jak widać na zdjęciach, Wally niezmiennie pozytywnie i z energią. Super psiak.
Pozdrawiamy !
Ania, Wally i Wojciech
Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Pon 12:52, 21 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:35, 21 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Gdzie jest Wally???
Nie ma to jak wujcio-architekt znudzony chorobą w domu
Takie domki dla psów buduje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:38, 21 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Jaka wspaniała buda
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marakita
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:46, 22 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Buda- wersja pokojowa, udoskonalona , z "podpatrznikami"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojciech
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:07, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry,
Przepraszamy za brak wpisów i już nadrabiamy zaległości ! Sporo się działo i sporo się dzieje. Ale po kolei.
Po pierwsze, najważniejsze, USZY są wyleczone w 95 %. Prawdopodobnie do końca będziemy musieli czyścić je specjalnymi płukankami żeby nie wróciła ta straszna, ropna wydzielina która męczyła Wallyego przez dłuuuugi czas, ale teraz nic go nie swędzi ani nie piecze i uszy są czyste
W związku z długim leczeniem, Wally miał dużo zlepionej lekami sierści pod uszami która powodowała odparzenia skóry. Dlatego udaliśmy się do Pani Doroty na strzyżenie i mycie.
Efekty dwu godzinnej pracy nad Wallym były piorunujące !
Wally młodszy o 5 lat, piękne pachnące futerko i czyste oddychające uszy !
Przy okazji jeszcze raz dziękujemy !!
Kilka zdjęć z wizyty u Pani Doroty.
Mycie
Suszenie
No i efekt
Po drugie- Jeszcze przed strzyżeniem, spędziliśmy sporo czasu u moich Rodziców. Prawda jest taka, że Wally bardzo szybko się zadomowił i przekonywał do siebie domowników po kolei. Spędził czas z moją Mamą.
Z Babcią i Matim
i Tatą
Jedynym domownikiem, który był niezbyt zadowolony z obecności Wallyego był Kot.
Jego mina pytająca " CHYBA ŻARTUJECIE Z TYM PSEM " była bezbłędna.
Nocne podchody a'la przyczajony tygrys
Wally i tak nie był zainteresowany Kotem bardziej niż swoją ulubioną kością.
No i spędziliśmy dużo czasu w lesie (uważając po powrocie na kleszcze)
Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Pon 15:08, 18 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojciech
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:15, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Mamy też niestety złe wieści.
Wally niestety leży w klinice weterynaryjnej
Od pewnego czasu miał problemy z nerkami, z białkomoczem. 9 Kwietnia zrobiliśmy badania krwi i moczu. Nie wyszły dobre.
W niedzielę ( dzień przed planowanym płukaniem ! ) nerki odmówiły współpracy i Wallyego sparaliżowało. Toksyny, niefiltrowane przez nerki wpłynęły na układ nerwowy i biedak nie mógł stanąć na nogi. Teraz jest pod kroplówką i nerki poddawane są płukaniu i leczeniu.
Oddaje dużo moczu więc jest w miarę ok. Płukanie w toku.
Miał też podwyższony potas co powodowało zanurzenia rytmu serca. To też jest właśnie leczone.
Dzisiaj jedziemy go odwiedzić i damy znać jak się łobuz czuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:36, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Wally jest bardzo dzielny - humor mu się poprawia, nudzi mu się pod kroplówkami (info od Pań z kliniki) więc trochę poszczekuje, żeby ktoś się nim zajął.
A piłeczka oczywiście musi być w paszczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:09, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Wally Chłopaku, szybkiego powrotu do zdrowia!!! Zaciskamy mocno kciuki, żebyś jak najszybciej wrócił do domku gdzie nie będziesz musiał szczekaniem dopominać się o głaski
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga_Nygusek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:48, 19 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Wally, biedaku, współczuję pnn .
Ponad 2 lata walczyliśmy z pnn u Nygusia.
Również przechodziliśmy przez etap niechodzenia (brak czucia z powodu zatrucia organizmu mocznikiem) - Nygusek chodził nie na poduszkach, a na zewnętrznej stronie łapek (podwijał wszystkie cztery do środka); to było straszne. Pomagała rehabilitacja - przyjeżdżał do nas rehabilitant (laser, pole magnetyczne i chyba ultradźwięki również), już po 2 zabiegach była poprawa.
Czy Wally był konsultowany u dr Neski-Suszyńskiej? Czy ma sprawdzone serce? Niestety pnn idzie w parze z nadciśnieniem, psy dostają enarenal.
Trzymam kciuki, Wally walcz i nie daj się pnn.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|