Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

TUPAK
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:14, 03 Lis 2009    Temat postu:

ciekawe co to za dobranocka, wyglądają uroczo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:22, 27 Lis 2009    Temat postu:

Witam wszystkich

Długo się nie odzyzwałam, ale cały czas czytałam na bieżąco
U nas dotychczas bez zmian, czyli super. Dzisiejsza noc była kiepska, bo Tupak był nie spokojny, dużo pił i kaszlał. Miał też odruch wymiotny. Rano poszliśmy do weta i okazało się, że ma anginę, dostaje więc antybiotyki i leki przciwzapalne i przeciwbólowe. Mam nadzieję, że szybko minie i nie będzie się męczył


Ostatnio zmieniony przez Aneta i Tupak dnia Pią 12:23, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:29, 01 Gru 2009    Temat postu:

Od podania antybiotyku po kaszlu ani śladu. Tylko Jakiś taki osowiały jest...
Nadal chodzimy na zastrzyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:51, 01 Gru 2009    Temat postu:

Anetko !!! psiak po antybiotyku może być ospały i osłabiony i może mieć tez temperaturkę. No w końcu miał anginę. Swoja drogą jak Ja mam anginę to za kilka dni ma ją Nelly i po 2 tyg. ma ja Schade. Tak więc dobrze ze wet dał mu antybiotyk, teraz zobacz czy reszta nie ma gardła zapakowanego?? W końcu pogoda sprzyja infekcją. Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:58, 02 Gru 2009    Temat postu:

Wczoraj dostał ostatnią dawkę antybiotyku. Wet powiedział, że już jest OK. Tak więc ochcodzi do siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:29, 27 Lut 2010    Temat postu:

Witam wszystkich

U nas bez zmian, poza ostatnią bliżej nie zidentyfikowaną biegunką. Ryż z marchewką i zastrzyki u weta załatwiły sprawę, choć nie powiem, że nie najadłam się strachu, bo Tupaś nie chciał pić. Załatwiłam go na szaro, dodając do ryżanko-marchwianki sporo przegotowanej wody.
Poza tym incydentem, Tupak jak zwykle czule rozgląda się za jedzeniem i utrzymanie u niego wagi (obecnie 37 kg) to nie lada wyczyn.
Z uwagi na ostatnie śniegi i moje studia ostatnio nie udało nam się dotrzeć na żaden grupowy spacer, za to w parku Górczewska można nas znaleźć codziennie
Popsuł nam się aparat, więc nie mam aktualnych fotek, spróbuję zrobić kilka telefonem... wtedy zamieszczę na pewno

Pozdrawiamy serdecznie - Tupakowa rodzina
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:19, 03 Mar 2010    Temat postu:

... nie długo minie rok jak Tupak mieszka z nami. W poniedziałek dowiedziałam się, że Ola ma alergię. Dzisiaj kolejny lekarz to potwierdził. W przyszłym tygodniu testy, na które czekam jak na wyrok.
Żadne z nas nie było i nie jest na nic uczulone, dziecko także jest wychowywane w taki sposób aby zminimalizować ryzyko alergii czyli antysterylnie. Oli ciągle łzawią oczy, ma przewlekły katar i kaszel. Od kiedy poszła do przedszkola zaczęła chorować. Więcej czasu spędzała w domu na antybiotykach niż w przedszkolu. Mogłoby wydawać się, że to normalne i wszystkie dzieci muszą to przejść, ale u Oli oczywiście musi być inaczej. Częste infekcje i antybiotyki spowodowały, że zmniejszona szczelność jakiegoś tam nabłonka powodowała gromadzenie się alergenów, wynikiem czego jest obecny stan Oli. Tak przynajmniej powiedział lekarz, że Ola jest przealergizowana.
Na dzień dzisiejszy moje dziecko jest na ścisłej hipoalergicznej diecie i przyjmuje sterydy. Dieta oznacza, że muszę jej odmawiać wszystkiego od mleka i przetworów mlecznych, przez czekoladę po większość owoców. Ola ma już dwa lata i osiem miesięcy, ciągle pyta dlaczego nie może. Na odczulanie jest za malutka, dopiero od 5 roku życia można stosować ten rodzaj leczenia. Przeraża mnie myśl, że może być uczulona także na sierść psa. Oznaczało by to, że nie tylko musielibyśmy się rozstać z Tupakiem, ale nie może także bywać ani u jednych ani u drugich dziadków, bo jedni i drudzy mają psa. Jak ja jej to wytłumaczę ? Ja sama nigdy nie oddałąm psa. Trudno mi to sobie wyobrazić, tak jakby ktoś kazał mi wybierać pomiędzy członkami rodziny. Gdzieś chyba Warna pisała, że w amerykańskie fundacje nie wyadoptują psa rodzinie która ma dzieci poniżej 5 roku życia. Teraz dosłownie rozumiem dlaczego. Mam nadzieję, że dramatyzuję ... Przepraszam za przydługi post. Chyba do końca nie umiem sobie z tym poradzić, może dzisiejsze potwierdzenie poniedziałkowej diagnozy mnie przybiło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:53, 03 Mar 2010    Temat postu:

No to faktycznie się u was porobiło. Confused Ale nie poddawajcie się zbyt łatwo, nawet jeśli się okaże, że mała ma alergię na psa. Wszystko zależy od siły uczulenia. Bo może być tak, że bardziej ją uczulają pokarmy, niż sierść. Nasza córka też ma uczulenie, tyle że na kota, a mimo to alergolog nie zabronił nam chodzić do dziadków, którzy takiego właśnie czworonoga mają. Zaznaczyła tylko, by dziecko raczej nie głaskało i nie przytulało się do kotka, a na pewno będzie dobrze. Smile I jest dobrze!

Więc uszy i łapki w górę i nie wpadajcie od razu w popłoch.
A jak byście chcieli jeszcze coś pogadać w temacie alergii malego dziecka, to zapraszam na priva.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:58, 03 Mar 2010    Temat postu:

Dzięki. Ja raczkuję w temacie alergii bo nigdy takowych nie miałam w swojej okolicy, tzn. rodzina i znajomi. Pewnie dlatego mam same czarne myśli. Zawsze mi się wydawało, że ktoś ma skłonność do alergii, albo nie, a tu się okazało, że ją może po prostu nabyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:16, 03 Mar 2010    Temat postu:

No to dopowiem ci jeszcze, że np. alergie pokarmowe u małych dzieci często ustępują po zastosowaniu odpowiedniej diety i to nawet stosunkowo szybko (kwestia miesięcy). Niestety nie wiem czy analogicznie wygląda to z sierscią psa, natomiast wspomniane przez ciebie odczulania stosuje się przy alergiach wziewnych. Więc jak widzisz, są różne drogi wychodzenia i radzenia sobie z tą przypadłością.
Dlatego bądźcie dobrej myśli. A gdyby naprawdę było już bardzo ciężko, to fundacja to na pewno zrozumie i pomoże wam znaleźć bardzo dobry dom dla waszego złociaka. Ale myślę, że do tego jest daleka droga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:26, 03 Mar 2010    Temat postu:

Anetko, alergia to wzmożona i nieadekwatna (patologiczna) odpowiedź układu immunologicznego na substancje nie będące szkodliwymi dla normalnie funkcjonującego układu immunologicznego. Czyli np. gdy układ odpornościowy jest rozregulowany po chorobach łatwiej reaguje na coś co nigdy mu nie przeszkadzało. Działa to mniej więcej w ten sposób. Może okaże się, że wraz z podwyższeniem się odporności Małej jej układ odpornościowy wróci do normy i wszystko będzie dobrze. Trzymamy kciuki za badania.

Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Śro 23:28, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:27, 03 Mar 2010    Temat postu:

Dziękuję Przemku i dziękuję Agato. Myślę, że właśnie tego potrzebowałam. Kogoś kto powie, że będzie dobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bogusia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Boruszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:03, 04 Mar 2010    Temat postu:

Aneta i Tupak napisał:
właśnie tego potrzebowałam. Kogoś kto powie, że będzie dobrze

Jasne że będzie dobrze. Ja po 20 latach posiadania papugi dowiedziałam się, że jestem uczulona na pierze ptaków, głównie papug właśnie Confused Na moje pytanie " to co mam ją do lasu wypuścić " pani doktor odpowiedziała: Nie, tylko proszę klatki nie sprzątać. No i nie sprzątam, odpadła mi jedna domowa robota Very Happy Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:35, 04 Mar 2010    Temat postu:

Bogusia, ale z Ciebie szczęściara. jedna robota mniej - SUPER!!!!!!!!
Wracając do głównego wątku. Nie chce sie wymądrzać, ale mam 2 dorosłych synów i tez wiele z nimi przeszłam. Od alergologa (podobno mądrego i doświadczonego, poleconego) dowiedziałam się, że alergia to takie "cholerstwo", które mozna dostać w każdym wieku lub moze byc w młodości później długa przerwa i znowu.
Alergia pokarmowa u małych dzieci jest chyba najtrudniejsza.
Doswiadczyłam też paru ładnych lat z laryngolodiem (było wiele operacji).
I jeden i drugi oraz pediatra zawsze powtarzali NIE STERYLNYM WARUNKOM, TAK CODZIENNE DŁUGIE SPACERY NIEZALEZNIE OD POGODY. U dziecka do 7 roku życia występuje wiele chorób i faktycznie od 7 roku życia nabiera pełnej odporności.
Trzymaj się Anetko. W razie czego pisz na pw lub dzwoń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:35, 23 Mar 2010    Temat postu:

Hip hip hurra Ola nie jest uczulona ! Co prawda nadal są dwie teorie, ale ja odzyskałam nadzieję Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wsparcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35, 36, 37  Następny
Strona 34 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin