SHREK

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Pon 8:27, 28 Mar 2011 Temat postu:

Cześć Łukasz

Dajcie znać, jak dzisiaj miewają się kotecki, bo Shrek zapewne dobrze

Majka · Wysłany: Pon 12:45, 28 Mar 2011 Temat postu:

Aż milo popatrzeć jak Shrekuńcio z Maksiem dostają głupawki:)Bardzo podobnie bawią się moje labki,tylko najczęściej mają coś w pysku np.piłeczkę i tak sobie podgryzują...Jestem szczęśliwa,że ten cudny psiuńcio nie musi siedzieć w schroniskowym kojcu.Jeśli możecie to zagłosujcie na stronie krakvetu na toruńskie schronisko,jeśl wygramy dostaniemy karmę,bardzo dziękuję za tymczas dla Shreka i za głosy:)psPani fryzjerka Dorotka dziękuje za piękną kartkę od Fundacji:)pozdrawiam wszystkich!

[link widoczny dla zalogowanych]

Majka · Wysłany: Pon 12:52, 28 Mar 2011 Temat postu:

No to nam się Shrek zakocił...Fajnie!Pozdrawiam nowy domek i podrapcie wszystkie kotki przed ogonkiem:)Ja mam ich trzy +dwa laby Smile

Lindusia · Wysłany: Pon 13:52, 28 Mar 2011 Temat postu:

Witajcie,

noc minęła spokojnie Wink

Shrekuś spał u nas, a koty okupowały kuchenny parapet Very Happy

Dzisiaj młodszy Pixelek zaczął ostrożnie chodzić po mieszkaniu, ogląda Shrekusia ale z ostrożnej odległości Wink

Bajt dalej trzyma focha, wydaje z siebie syki i nie zamierza być taki odważny jak Pixel Wink

Zdjęcia z wczorajszego spaceru:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ania, Kamil i Maks · Wysłany: Wto 11:34, 29 Mar 2011 Temat postu:

Witajcie,

wczoraj mialem caly dzien problem z dostaniem sie na forum...tylko ja??

Widzę, że Shrek nie ma problemów z aklimatyzacją tylko kociaki Smile

pozdrawiamy

Lindusia · Wysłany: Wto 12:20, 29 Mar 2011 Temat postu:

Hej, hej

no tak fora.pl zupełnie wysiadły.

Wczoraj byliśmy ze Shrekiem w lecznicy Labrador.
Dalej zalecił Otifree do uszu.
Weterynarz zalecił zbadanie tarczycy, wskazał na matową sierść, szybkie zmęczenie, picie ciągłe wody na możliwe problemy z tarczycą -niestety podobno normalne przy Goldenach -uwarunkowane genetycznie Confused

W piątek na czczo będzie miał robione badania w kierunku tarczycy, zrobimy od razu morfologię pod kastrację.
Mamy ze Shrekiem nie szaleć, spacery wolne i nie za długie.

Koty przestają pomału strajkować, widzą że nic im nie zagraża bo Shrek nie zwraca na nie kompletnie uwagi Wink

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Wto 12:34, 29 Mar 2011 Temat postu:

Lindusia · Wysłany: Wto 12:44, 29 Mar 2011 Temat postu:

Ok będę pamiętać Wink

Dr Tomasz Szczepanik powiedział, że zanim wykonana kastrację musi sprawdzić tarczycę i ewentualnie to unormować farmakologicznie a dopiero potem kastracja przy której zostanie usunięty dziąslak.

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Wto 12:48, 29 Mar 2011 Temat postu:

Lindusia · Wysłany: Wto 12:53, 29 Mar 2011 Temat postu:

Kamil z Anią chodzili do lecznicy Lancet w której dr Szczepanik pracował Wink

Shrek domaga się ciągłego wyjścia na taras, w mieszkaniu mamy 22-23 stopnie i zdecydowanie woli leżeć na tarasie.

Ania, Kamil i Maks · Wysłany: Wto 20:53, 29 Mar 2011 Temat postu:

a pamięta Shreka?? to ten co nas przyjmował w Lancecie??

Co u Was? Jak Wam razem ze Shrekiem? Jak się czuje? opowiadajcie! Smile

pozdrawiamy

Lindusia · Wysłany: Wto 21:04, 29 Mar 2011 Temat postu:

Hej, hej

dr Szczepanik prowadzi teraz swoją lecznicę od kilku lat Labrador ale zostały mu jeszcze te same nawyki -chociażby płyn Otifree Wink

A u nas..ze Shrekiem tak szybko mijają dni

Dzisiaj zauważyłam, że Shrek na klatce usilnie chciał mi zabrać smycz...jak mu ją oddałam niósł ją dumnie pod same drzwi a potem grzecznie oddał, musiał być tego nauczony Rolling Eyes

No i czeka nas pranie Shreka, bo jest już ciut szary i wet zasugerował że by mu się przydało wiosenne czyszczenie futra Very Happy

Pixel już przechodzi koło Shrekusia, ale Bajt dalej okupuje kuchnie -schodzi tylko jak Shrek idzie na spacer Wink

A wiecie.. że Shrek uwielbia bułki

Podkradł już kilka razy z rączki Inusi łakomczuch jeden...ale są tego plusy Inusia pilnuje swoje chrupki i bułeczki Very Happy

Lindusia · Wysłany: Wto 21:35, 29 Mar 2011 Temat postu:

Fotki z dzisiejszego spacerku Wink

Choć to ciężki model do pozowania, ciągle jest w ruchu, coś obwąchuje...a w domu szczeka na aparat Wink

Marta&Angus&Alma · Wysłany: Wto 21:45, 29 Mar 2011 Temat postu:

Asia i Bazyl · Wysłany: Wto 22:29, 29 Mar 2011 Temat postu:

Cóż ja czytam! zmiana domu! Nie wiedziałam że się takie zmiany szykują, chociaż Kamil coś wspominał o 3 tygodniach...
No to Shrek zamienił Maksia na dwa Radgolle - dużo się w jego życiu ostatnio dzieje, a dzięki niemu i Waszych.
Fantastycznie wygląda i ten uśmiechnięty pysio mówi sam za siebie...
Smycz nosił też w pychu do schroniskowego kojca...:-( - wiedział, ze wraca ze spaceru, dobrze że teraz wraca do prawidziwego domu;-)))
Apetyt zawsze mu dopisywał - a bułki mój Bazyl też uwielbia!!!! ostatnio zapędził mnie do sklepu, bo zapomniałam mu kupić

Pozdrawiam!