Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RUDOLF
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:51, 10 Wrz 2010    Temat postu:

Pasiasta Alicja napisał:
Baszka napisał:
Śniadanie zjadł spokojnie, a na spacerze okazało się, że z niego niezły ciągnik na nowym terenie /bo na podwórku chodził spokojnie na smyczy/


Tak wróciłam sobie do początków Rudasa u Baszki


Jednym słowem widziały gały co brały
trudno musimy się z Rudym przyzwyczaić bo nie będę chodziła ciągle w te same miejsca Twisted Evil

a avatar mnie na początku przerastał ale w końcu się udało Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:49, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Zdjęcia z dzisiaj:
wiernie czekam aż mi oddadzą z rąk 3 miesięczną koleżankę (tylko łapki widać)


pływam


i pływam


adoruję


i dostaję po nosie


uśmiechnięte nochale


niektóre zdjęcia nie wychodzą - dwa gamonie


i na koniec Rudy w całej pyskowatości


Ostatnio zmieniony przez Ola&Rudolf dnia Sob 22:51, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:04, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Olu, a jak poszło zapoznanie Rudolfa z rezydentem Filipem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:10, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Agata_Emi napisał:
Olu, a jak poszło zapoznanie Rudolfa z rezydentem Filipem?


Początek był super a potem pojawiła się Fanta i się zaczęło Sad
niestety Fanta tez nie jest zachwycona Rudym, on ciągle na nią skacze a jak Fanta miała go dość i poszła do domu to zaczął kopulować z jej posłaniem Confused
Myślę że gdyby nie Fanta to jakoś by przeszło u chłopaków bo zapoznanie było z machaniem ogonami i obwąchiwaniem się a potem przyszła Fanta Rudy na nią skoczył Fanta zaczęła go odganiać pokazując kły i Filip skoczył do niego, nie było to bardzo groźne bo sama ich rozdzieliłam bez większych problemów a potem obydwóch prowadziłam za obroże i szli grzecznie, niestety agresorem był Rudolf na równi z Filipem jeśli nie bardziej bo widać był że Filip czuje przed nim respekt z resztą Rudy go od razu przewrócił .
Przyszedł tez sąsiad z 3 miesięczną sunią owczarka i niestety do niej też się Rudy dobierał - nic go nie interesowało poza sukami mogłam wołać, prosić, ciągnąć go i nic! To chyba jednak znak że te jajka gdzieś są Sad
Tylko nie wiem czemu u Baszki nie było problemów przy suczkach bo mnie trochę przeraziło jego zachowanie i go po prostu zabrałam żeby chłopakowi psychiki nie obciążać!
Teraz będziemy robić zapoznania z Filipem bez Fanty i zobaczę co będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:19, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Olu jestem potwornie szczęśliwa, że Rudolf znalazł u Was wspaniały dom wyczochraj go za uszkiem od cioci Agi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:24, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Agunda napisał:
Olu jestem potwornie szczęśliwa, że Rudolf znalazł u Was wspaniały dom wyczochraj go za uszkiem od cioci Agi


to nie dom wspaniały tylko psisko!
Jest u nas tydzień a ja mam wrażenie że już parę lat jest z nami!
jest tak grzeczny i potulny że aż w szoku jestem! a do tego przytulak z niego straszny! jak pracuje to leży pyskiem na moich kolanach albo stopach jak coś gotuję to leży na środku kuchni tak żebym musiała nad nim przechodzić po prostu ciągle ze mną! a jednocześnie zostawiony sam w domu po prostu śpi! anioł nie pies a z pozostałym zwierzyńcem też się dotrą!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:05, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Olu, to kopulowanie to efekt emocji. Niektóre psy (a często i suki) w ten sposób rozładowują jej nagromadzony nadmiar, a sytuacja temu sprzyjała.
U Basi też obskakiwał na początku Kikę.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 11:07, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:08, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Agata_Emi napisał:
Olu, to kopulowanie to efekt emocji. Niektóre psy (a często i suki) w ten sposób rozładowują jej nagromadzony nadmiar, a sytuacja temu sprzyjała.
U Basi też obskakiwał na początku Kikę.


...i niezależne są od płci. U nas to Rasta jeździła na zadzie Pasia. Tak, ze ma to niewiele wspólnego z jajeczkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:13, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Wiem, wiem i nie to mnie przestraszyło tylko to że przez 30 min nie mogłam go odciągnąć od tego posłania! Dlatego wróciliśmy choć niechętnie do domu!
Na spacerach też zaczepia suczki ale tu już kontroluje i jak coś to go zabieram.
w tyg znowu pojedziemy do psów - tam się chłopak wybiegać może na ogródku i pomoczyć w oczku i zobaczę co będzie!
Na spacerach już jest super ciągnie tylko czasem (jednak kantar zdaje egzamin choć jak go nie ma to wie że może ciągnąć bezkarnie Confused z kantarem nawet nie próbuje). Rudi to żywe psisko co lubi biegać i skakać więc ciężko żeby szedł przy mojej nodze i słuchał wykładu o wyższości psów nad chomikami Very Happy za to z każdym dniem dogadujemy się coraz lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:35, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Oczywiście testosteron może być dodatkowym "pobudzaczem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:49, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Agata_Emi napisał:
Oczywiście testosteron może być dodatkowym "pobudzaczem".

kurcze sama głupia jestem bo z jednej strony dla Rudego taka wizyta to było duże przeżycie (jeszcze sąsiad z tym psiakiem przylazł choć prosiłam żeby nie wchodził na działkę rodziców ale on stwierdził że to dla jego szczeniaka będzie dobre - ma facet psa drugi dzień i uważa że takie szoki są dobre Confused ja mam dorosłego Rudego tydzień i wcale tak nie uważam Confused)
a z drugiej strony Filip też tak robił (no na dużo mniejszą skalę ale jednak) i po kastracji mu przeszło! A jego agresja do Rudego była w 100% związana z Fantą bo Fanta jest jego i koniec! każdy pies za podejście do Fanty jest karcony - nie mamy problemów jak sunia ma cieczkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:45, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Ola, potrzeba trochę czasu aby dziewczyna "ustawiła" sobie Rudiego Very Happy
Podobnie jak u mnie z Kiką...potrzeba było kilku dni i kilku akcji pyskowania/warkolenia/ by chłopak dał sobie spokój, zresztą podobnie było podczas odwiedzin Kiry...dziewczyny po prostu nie pozwalały skakać na siebie i on musiał się z tym pogodzić.

Cytat:
i na koniec Rudy w całej pyskowatości

Bardzo cieszy mnie ten uśmiechnięty pychol Rudiśka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:00, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Na spacerze zostałam namówiona Twisted Evil na spuszczenie Rudego ze smyczy!! i wstyd się przyznać ale mocno to przeżywałam (bardziej od Rudego tego jestem pewna) ale Rudy nie uciekł! przychodził na wołanie! jednym słowem cud miód i orzeszki! chociaż sama i tak go pewnie nie spuszczę bo się będę bała Razz może się Dorota da namówić na zabranie nas na spacer w tygodniu to znowu będę odważna widząc koło rudzielca Maćka i Oskara Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A




Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:24, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Myślę że jednak na spuszczanie ze smyczy to jeszcze dużo za wcześnie. Dobrze że nie uciekł ale według mnie powinniście najpierw się dograć na smyczy i np. na długiej lince a dopiero później bez smyczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:35, 12 Wrz 2010    Temat postu:

To ja namówiłam Olę na puszczenie Rudolfa. Rudolf do tej pory, zarówno na lince, jak i puszczony na ogrodzonym terenie, ładnie reagował na przywołanie Oli więc dlatego dzisiaj, wiedząc, że pies na obcym terenie będzie raczej trzymał się grupy i psów oraz obserwując jego reakcje i kontakt z Olą, namówiłam Olę. Dzięki temu ręce Oli mogły trochę odpocząć (bo Rudolf ciągnie niemiłosiernie), a Rudolf mógł swobodnie się wyhasać. Oczywiście trzymał się grupy, wybiegał trochę do przodu, ale pięknie kontrolował, gdzie jest Ola, zatrzymywał się, oglądał i biegał za naszymi psami. Dzięki temu łatwiej było też uniknąć ewentualnego konfliktu między panami psami.

Powiem Wam przy okazji, że chyba jego wiek oceniono "z górką". Rudolf to taki podrośnięty szczeniak


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 18:41, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 9 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin