Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RIKO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:42, 24 Sie 2014    Temat postu:

Riko spędził ostatnie dwa tygodnie u Angusowo-Almowej rodzinki. W związku z tym, że wszyscy domownicy są nim zachwyceni, wydaje się, że ze wzajemnością , oraz z uwagi na to, że zafundowaliśmy mu do tej pory wyjątkowo dużo przeprowadzek :-(, ustaliśmy (za zgodą Patrycji, Tomka i Rubi oraz Marty, Łukasza, Angusa, Almy i Stefanka) że Riko zostanie w Olsztynie na tymczasie do czasu znalezienia mu nowego domu.
Wielkie podziękowania należą się Patrycji i Tomkowi za wspaniałą opiekę nad Riko, przyjęcie go pod swój dach dwukrotnie, kiedy byl w potrzebie, za super relacje i piękne zdjęcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:20, 25 Sie 2014    Temat postu:

Rico, Ty przystojniaku, zatem spotkamy się pewnie na kolejnym wspólnym spacerku i będziemy brunetki z Primy zabawiać Wink Smile
Zapytaj proszę Almuszki, czy z jej uszami to już do wody może, czy nadal będziemy kleszczy szukać w trawie? Bo ja to muszę na treningi pływackie chodzić regularnie, aby przed zimą masę zbudować Wink

Aha, i przekaż proszę Marcie, że u nas na wsi z zasięgiem bywają kłopoty i chyba nie dotarła do niej moja ostatnia wiadomość, bo telehon mojej blondynie się zawiesił...

Ploteczki nadrobimy za tydzień, jak wrócę z wywczasu od "dziadków".

Merdam,
Momo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:34, 25 Sie 2014    Temat postu:

Nie dziwię się Angusowym, bo Rico to super chłopak!

Na zakończenie naszej przygody z psiskiem mam jeszcze jedną historię - z czasów upałów lipcowych.

O tym, że zmysł czucia nie idzie w parze ze zmysłem słuchu.

Leniwe przedpołudnie zostało przerwane przez głośne ujadanie.
- Rubi! Przestańże szczekać wreszcie! Co jest?
- Bo on mi miejsce zajął! Przecież pod drzwiami to ja mam zaklepane! Przeciąg wiatrem po futerku smyra - najlepsza miejscówa w całym domu! A on się wywala, jakby był u siebie!
- Rubiśka! Rico też jest u siebie! - skarciłam pedagogicznie psicę. - Tymczasowo, bo tymczasowo, ale to też jego dom. Przynajmniej dopóki nie znajdzie swojego na stałe.
- A niech będzie i jego dom, ale miejscówa jest moja! - nie dawała się przekonać. - No spadaj z tym rudym tyłkiem! Ale już!
- Rico chodź! Z babami nie wygrasz... No chodź, pogadamy...
Psisko zerwało się na cztery łapy i galopem przybiegło pod kanapę. W przedpokoju została tylko skonsternowana blondyna wyciągnięta w połowie pomiędzy kolejnymi szczeknięciami. Złość na jej pysku ustąpiła miejsca bezbrzeżnemu zdziwieniu. Na moim chyba zresztą też...
- No jestem już, jestem! To dajesz! - uśmiech kundla kończył się gdzieś za uszami.
- Ale co daję ?!
- No rękę dajesz! Może palce? Bo stopą to tak niefajnie raczej...
- Rico?! Ale o czym Ty?
- No przecież sama wołałaś "Chodź, pogłaskamy!!!" To jestem - głaskaj!
- "Pogadamy", chłopie, "pogadamy"! Nie - "pogłaskamy". To nie to samo.
- Nieeee...? – brązowe oczy wyrażały bezbrzeżne rozczarowanie.
- "Pogadamy", czyli że porozmawiamy. Bez głaskania. - rozczarowanie jeszcze bardziej pogłębiło się. - Noooo, zawsze możemy pogadać głaskając?
- O taaaak! Może po łebku?
Machinalnie zaczęłam smyrać psa. Wcześniejszy zawód w oczach płynnie przekształcił się w rozanielenie.
- To słuchaj. - zaczęłam. - Rubi ma poniekąd rację. Twój stały domek gdzieś tam czeka, nie?
- Mmmmhhhmmmmmm... - psiur zastygł nieruchomo z przymrużonymi oczami.
- To może łatwiej byłoby jakbyś się trochę wypaszczył, czego Ty oczekujesz. To domek prędzej rozpozna, że jest Twój, nie?
- Mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm...
- No bo to zawsze lepiej z pierwszej ręki się dowiedzieć, prawda?
- Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....
- To co dla Ciebie byłoby ważne, co?
- Mmmmmmmmmmmmmmm....
- Bieganie?
- Mmmmmmhmmmmmmmmmmmm...
- ...smaczki?
- Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
- Coś innego?
- Broooodaaaaaa...
- ??? - Zaskoczona zaprzestałam macania mordy, co zaskutkowało rozmrużeniem oczu rudzielca.
- Brodaaa... Pogadaj też pod brodą! – wymruczało psisko podstawiając się do dalszego głaskania.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:19, 25 Sie 2014    Temat postu:

TAK ta broda i gardziołko są najważniejsze do gadania/głaskania...w każdej naszej opowieści

Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Pon 19:19, 25 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:53, 26 Sie 2014    Temat postu:

Patrycja, Mistrzyni Suspensu!
I lapidarnego przedstawienia istoty rzeczy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:08, 27 Sie 2014    Temat postu:

Katarzyna - dziękuję i ze wstydem przyznaję, że musiałam sięgnąć po słownik, żeby komplement zrozumieć Embarassed

A żeby nie było całkiem nie na temat - mam nadzieję, że nie zdradzę tajemnicy pisząc, że u Angusowych w grupie Rico zaczął pływać!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:35, 27 Sie 2014    Temat postu:

Pati uchyliła rąbka tajemnicy, że Rikul pływał.
Mam nadzieję, że to nie był incydent ale czekamy na całkowite zaleczenie Almowych uszu i ruszamy do wody , Momciu na Ciebie też liczymy

Obiecuję Wam niedługo wpis i fotki Rikusia, bo jest się czym chwalić, a raczej kim - Riko to świetne chłopaczysko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:46, 01 Wrz 2014    Temat postu:

No to jesteśmy

Żeby nie zanudzać Was długaśnym wpisem , postanowiłam, że po trochu będę Wam opisywać Riko i to wszystko co zauważyłam .

Zacznę od tego, że Riko jest delikatnym, wrażliwym psem.
Nie mylcie z psem zalęknionym i wycofanym, bo to nie prawda.
Dla mnie jest taki trochę suczkowaty, a może inne samce też takie są, tylko nasz Rudy nas przyzwyczaił do mniejszej ilości czułości . Teraz gdy to piszę, wciska głowę na kolana i podbija rękę do głasków
Człowiek odgrywa dla niego bardzo ważną rolę.
Cieszy się na widok innych psów, ładnie się wita ale to człowiek jest the best.
Potrzeba mu chwili, żeby odnaleźć się w nowej sytuacji, a potem wykłada całe swe serducho. Jest okrutnym przytulakiem, czy jest to rano, kiedy całe ciałko przywiera do ludzia, czy środek dnia na kanapie.
Uwielbiam na spacerach jego radość, kiedy to zawołany może przybiec i zameldować się, nagrodą niekoniecznie musi być smaczek. Pochwała i drapanko. Sam co jakiś czas, też ładnie przybiega, na zasadzie jestem, już jestem.

Teraz wrzucę fotki z wypadu nad morze. Rikuś fajnie bawi się z falami. Kładł się przed falą, a gdy ta nadchodziła, szybko się zrywał i tak kilka razy ale to zobaczycie na zdjęciach.

W następnych wpisach będzie jak to Riko zapoznawał się z królikiem, jak ćwiczymy wysiadanie z bagażnika i takie codzienne sprawy Riko












Ostatnio zmieniony przez Marta&Angus&Alma dnia Pon 23:53, 01 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszków-Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:27, 13 Wrz 2014    Temat postu:

Riculu mój drogi, chciałem Ci serdecznie podziękować za pomoc w pilotowaniu wycieczki ludziów w podolsztyńskich lasach, było fajowo... tylko trochę mam zakwasów... w końcu senior już jestem Wink

Stary, gdzieś ty to fajowe błotko zwęszył? Sprawdzę następnym razem... Wink

Tymczasem powiem Ci, że jak się do ludziów wraca to oni zawsze coś tam fajnego do pyska podają, więc warto się pilnować grupy stary Smile Nie wiem, czy jak dobiegałeś do nich przede mną to dostawałeś to samo, ale moje "chipsy" były całkiem całkiem Smile

Uściskaj ode mnie Almuchę i smyrnij po uchu Angusa...

Momo


Ostatnio zmieniony przez Trafficowy kocyk dnia Sob 22:35, 13 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:22, 15 Wrz 2014    Temat postu:

Dziś chciałam napisać o stosunku Riko do małych zwierząt.

Część z Was pewnie kojarzy, że mieszka z nami królik Stefan. Ja przy każdym tymczasie zawsze mam obawy, jak to będzie. Królik żyje wolno, generalnie nie boi się psów i śmiało przy nich kica.

Jak to było z Rikulcem

Gdy tylko do nas przybył bardzo intensywnie zastanawiał się czemu my tam znikamy po tych krętych schodach ale nieopanowane jeszcze przez niego schody uniemożliwiały mu przechadzkę w tamte regiony mieszkania.

Kiedy już strach przed schodami został na dole, radość i ekscytacja była podwójna, jest już z nami i jeszcze zobaczył małego kicka .
Emocji było sporo. Bałam się, że zaraz będzie polowanie na Stefka.
Riko skradał się na palcach, autentycznie, nigdy nie widziałam, żeby pies to robił, a jak go widział, sztywniał i jak się teraz mówi hipnotajzing.

Łukasz, który sporo pracował przy komputerze w tym pokoju miał Riko na oku. Ten leżał przy biurku ale nie relaksował się, nie zasypiał, tylko wpatrywał się w Stefana. W nocy też zrywał się w sypialni, kiedy tylko królik do nas przychodzi (a śpi w nogach ). Trwało to jakieś 3-4 dni.
Królik żyje, miewa się dobrze , czasem potrafi wskoczyć na Riko, żeby odbić się od niego i wejść na łóżko, jest dla Riko i Almy źródłem złodziejstwa, bo wymiotą mu z misek jego granulat i wodą z miseczki nie pogardzą .

Na koty nowo poznane u mojej mamy też była podobna reakcja, początkowo ogromna ekscytacja, szukanie, gdzie mogły schować i wypatrywanie ich.
Riko potrzebny jest czas w oswojeniu takiej sytuacji ale nie powiedziałabym, że chce on zrobić krzywdę. Nie wiem jak to by było np. w lesie, jeszcze nie miałam okazji zobaczyć go w takich okolicznościach.

Wrzucam kilka fotek z różnych dni, tych z aparatu i z komórki.
Jak zobaczycie Riko towarzyszy nieustanny uśmiech i ma to miejsce najczęściej, kiedy na spacerach zawołany wraca do człowieka.

Ps. Momku czekamy na Ciebie, może jakąś nową traskę wymyślimy







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:28, 15 Wrz 2014    Temat postu:

Wąchający gerbery...wspaniałe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:55, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Wrzucam kilka zdjęć przystojniaka, co prawda z komórki, bo zapomniałam naładować baterii do aparatu
Rikuś jak zwykle tuli się i żwawo bryka na spacerach

Tylko mnie tul, tylko mnie drap, pod szyjką oczywiście







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:51, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Słodziak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:46, 30 Wrz 2014    Temat postu:

Tym razem fotki Rikula, który postanowił inaczej wykorzystać miskę fundacyjną



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:28, 07 Paź 2014    Temat postu:

Spóźnione życzenia urodzinowe!

Marta wspominała o jakimś torcie i wspólnej imprezie z Angusem, więc jej tam pilnuj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin