Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RASTA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:51, 26 Cze 2010    Temat postu:

Oto ja w trzecim dniu pobytu u Pasia

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiejsze psie igraszki

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:53, 26 Cze 2010    Temat postu:

No Alicjo, to mozemy sobie podać łapki. U mnie cały czas tak jest.
Świetne psiury i pasuja do siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:55, 26 Cze 2010    Temat postu:

Pasio dopasuje się do każdego Smile. Ale Rasta faktycznie ma mocną psychikę, słabszy pies mógłby mieć rzeczywiście kłopoty z dostosowaniem się.

Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Sob 13:56, 26 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:52, 28 Cze 2010    Temat postu:

A nam minął weekend na spacerkach i psich zabawach.

Rasta poznaje nasze domowe rytuały, powoli dostosowuje się do nas.
Zrozumiała, że moje łóżko, to Pasiowe łóżko, a jej tylko wtedy, kiedy łaskawie pozwolimy jej z Pasiem wskoczyć na pieszczoty.

Jeszcze próbuje odganiać Pasia od JEGO miski, mimo, że dostają michy jednocześnie. Ale nad tym też popracujemy.

Generalnie Rasta jest ogromnym pieszczochem, bardzo nastawionym na człowieka.
Jak to w nowym domu, towarzyszy mi wszędzie, nie odstępując na krok. Uwielbia się pieścić i przytulać. Noszenie zabawek w pysiu to jej ulubione zajęcie. Bawi się zabawkami też pięknie. Podrzuca, iska i .... nie niszczy ich, jak Pasio Wink.

Na spacerach nie zaczepia psów, na zaczepki też nie odpowiada. Ale faktem jest, że jak widzę "znajome" agresywne psy, to prostu idę tak, żeby być w "środku" między psami.

Nie umiem jej tylko skłonić do załatwiania swoich potrzeb poza ogródkiem. Na spacerze chodzi i nic. Nie jest to dla mnie żaden problem, ale musimy się i tego nauczyć.

Przeziębienie już mija - Rasta kaszle jeszcze tylko rano, po obudzeniu się. Katar minął.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:59, 28 Cze 2010    Temat postu:

Wyjechałam dziś na dwie godziny z domu. Przed wyjściem syn zapytał, czy na pewno nie zamykamy drzwi do kuchni. Zlustrowałam stół, blaty i uznałam, że nie ma nic do konsumpcji, kuchnia jest bezpieczna.

No i dostałam za swoje. Jak się ma słabą wyobraźnię, to się cierpi Shocked , można nawet pęknąć, ze złości i zamordować oba psy Guy with axe.

Cała podłoga w kuchni udekorowana była śmieciami, wywleczonymi z przewróconego kubła na śmieci.

Oczywiście musiałam się rozładować i wygłosić małe przemówienie, co o tym sądzę . Miałam dwójkę potulnych i grzecznych słuchaczy siedzących przede mną w szeregu z zadartymi głowami i niepewnie merdających ogonami, z wielką niewinnością w oczętach - prawie dwa aniołki .

Potem się na śmierć obraziłam i poszłam do siebie. Aniołki zostały na dole.[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:59, 30 Cze 2010    Temat postu:

Dzisiaj minął tydzień, odkąd zamieszkała z nami Rasta (czytaj: Gruba Mańka;)).
Psica wyraźnie zmienia się na lepsze. Nie szczeka prawie wcale. Jest coraz bardziej przylepna, spokojna. Wychodzi z niej całkiem zrównoważony pies. Na obce osoby reaguje bardzo przyjaźnie, merdając ogonem i witając się serdecznie - po południu robiłam "test".

Podobno chudnie - (tak mówią osoby postronne) ja nic nie widzę, a do weta pójdziemy w przyszłym tygodniu, jak wróci z urlopu - porobimy badania i zważymy się.

Zabawa w podgryzanki to ulubione zajęcie obu psiurów.

Nie mogę się już doczekać, kiedy będzie na tyle zdrowa, żeby wziąć ją nad wodę i sprawdzić, czy będzie pływać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:27, 02 Lip 2010    Temat postu:

Rastka jest coraz bardzie kochana i słodka, co nie przeszkadza mi nazywać ją tłustą d...., leniwą krową, zołzą zgredkowską Twisted Evil, a wszystko to czułym głosem, aż psica o mało nie wyskoczy z radości ze skóry.

Wyraźnie chudnie, nie mogę się już doczekać na powrót weta.
Teraz dopatrzyłam się, że oprócz zgrubienia na boku ma jeszcze zgrubienie na kręgosłupie. Podejrzewam, że została skopana i tak tkanka łączna zabudowała krwiaki (to po konsultacji z Martą jestem taka mądra Wink ).

Rastka uwielbia się bawić piłeczką, podrzuca ją, popycha nosem. Jest bardzo pocieszna. Dalej nie odstępuje mnie na krok. Towarzyszy mi cały czas.

Wczoraj musiały zostać w domu na dłużej same - po 8 godzinach dom stał na swoim miejscu, strat nie odnotowałam. Tylko żaden pies mnie nie przywitał. Po chwili nawoływania - jeden wygramolił się z piwnicy (Pasio) a drugi zlazł z piętra (hm, tam jest moja sypialnia i łóżko, czyżby.....????).

A teraz UWAGA, to mój pierwszy w życiu filmik (czego się nie robi dla Fundacji Wink ). Mam nadzieję, że się uda wkleić właściwy link.

To jest film z zeszłej soboty - teraz Rastka bawi się o wiele ładniej. To były "pierwsze koty za płoty".

http://www.youtube.com/watch?v=9VzFouX1PBw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:16, 03 Lip 2010    Temat postu:

Bogusia napisał:

Bawią się pięknie. Przy takiej dawce ruchu spadną na wadze w szybkim tempie oba psioły Very Happy


dokładnie, pojawienie się Rasty u Was w domu wpłynie korzystnie na wagę zarówno Pasia jak i Rasty Very Happy Czyli masz problem odchudzania Pasia z głowy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:19, 03 Lip 2010    Temat postu:

Zobaczymy, jak się zważymy Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:25, 04 Lip 2010    Temat postu:

Rasta umie pływać Wink. Wybraliśmy się wieczorową porą nad Jezioro Żywieckie. Pasio oczywiście od razu pognał za patykiem do wody. A Rasta moczyła łapy po kostki. A potem przynosiła na brzeg pasiowe patyki. Gdzie ja już takie praktyki widziałam?? Twisted Evil.

No i tak Rasta wchodziła do wody coraz głębiej i głębiej, aż popłynęła. Minę miała trochę zdziwioną, ale strachu ani odrobiny. Od razu bardzo sprawnie jej poszło. Ale tak naprawdę to ona nie pływała za patykami, tylko za Pasiem.

Niestety zdjęć nie ma bo było już ciemnawo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:23, 05 Lip 2010    Temat postu:

To tak jak Gabiśka. Nie wydaje się zeby wcześniej pływała jednak patol był dostatecznym bodźcem by wskoczyć. Widziała Jak Kora to robi.

U nas było to trochę niepewne to pływanie.Nawet w wodzie mało co Kory nie przytopiła.


Ostatnio zmieniony przez Jerzy Kora dnia Pon 0:23, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:52, 05 Lip 2010    Temat postu:

Tak, tylko Rastka pływa nie za patolem, a za Pasiem Wink.

Poza tym dziewczynka nauczyła się pięknie aportować - wprawdzie nie pędzi za piłeczką (bo aportuje się wyłącznie piłeczki Wink ) w jakimś szalonym tempie, ale aportuje, w przeciwieństwie do Pasia, który za aportem pobiegnie, ale ..... oddać nie ma zamiaru .

Po wczorajszym pływanku Rastucha spała jak zabita do rana.

I... mam coraz wierniejszą towarzyszkę, Rastka nie opuszcza mnie na krok. Myślałam, że jak się oswoi z miejscem, to wybije się trochę na niepodległość, a tu wręcz przeciwnie.

Może suczki są takie?? Bo ja się na suczkach nic a nic nie znam. Pies to już by dawno chodził po domu własnymi ścieżkami Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Pon 12:52, 05 Lip 2010    Temat postu:

Alu suczki są takie, moja jest z nami od 7 tygodnia jej życia, teraz ma 3,5 roku i nadal tam gdzie ja tam i ona, jak zmieniam pokój to pies po paru sekundach przyłazi i tak w kólko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:03, 05 Lip 2010    Temat postu:

Ale u nas jest tak, że Pasio chadza własnymi drogami, a Rasta uznaje mnie i tylko mnie. Z resztą rodziny grzecznie się wita, a potem azymut na mnie i tylko na mnie.

A tak poza tym Rastka ewidentnie preferuje kobiety, do panów nic nie ma wita się, pozwoli się podrapać, ale gołym okiem widać, że panie mają u niej większe względy.

Aaaa i zapomniałam o jednej baaaardzo istotnej rzeczy - Rastucha zaczęła wczoraj aportować, wprawdzie jej "bieg" po piłeczkę pozostawię bez komentarza , ale biegnie, potem przynosi i pięknie ODDAJE. Wyślę do niej Pasia na korepetycje .


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 16:07, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Pon 17:06, 05 Lip 2010    Temat postu:

Alicjo ona bardzo lubi też dziewczynki, gdy Oliwka z opiekunem schroniska zabrała ją z klatki to wylizała jej nogi łącznie ze spodniami, potem rączki i buziak w policzek, fajna sunieczka, pokaż na fotach aportującą Rastkę.

Ostatnio zmieniony przez Edyta Duszenko dnia Pon 17:30, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 4 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin