Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

NORA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:10, 09 Mar 2009    Temat postu:

I pozdrawiam z bezsnieznego Wlasysławowa. Zyczę zdrowia. Tobie Mario i Norze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:15, 09 Mar 2009    Temat postu:

Dziękuję za zainteresowanie i pozdrowienia!Co do Norki zaś znowu każdy czyta tekst tak jak chce...Nie napisałam,Ze już "z górki",jest lepiej.To pewne.Jak jednak z wynikami NIE WIEM,bo nie robiłam.Z zachowania widać jedno-osłabienie i problemy z chodzeniem-szybkie męczenie się.Nie jest więc dobrze.Oczywiście,że ze stanem,w którym była dawniej nie ma w ogóle porównania.Nie wiem jednak bez badań czy to osłabienie jest wynikiem anemii,czy szpiku,czy serca.NIe wiem też co z włosogłówką.To będzie wiadomo po badaniach,na które trzeba jeszcze "chwilę" poczekać.Nie przemęcza się więc jej i daje regularnie zapisane leki.Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:25, 09 Mar 2009    Temat postu:

Maria napisał:
Dziękuję za zainteresowanie i pozdrowienia!Co do Norki zaś znowu każdy czyta tekst tak jak chce...Nie napisałam,Ze już "z górki",jest lepiej.

Mario, napisałaś, że jest poprawa, że jest lepiej, że lęki powypadkowe ustąpiły. Kasia mówiła mi, że Norka ma ładne oczy, ładną sykwetkę. Według mnie powiało optymizmem na tyle, aby móc się cieszyć i liczyć na dalszą poprawę, ale jeżeli się pomyliłam, to bardzo przepraszam za zbytni optymizm.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 11:27, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:55, 09 Mar 2009    Temat postu:

Agatko,nie pomyliłaś się.Trzeba się cieszyć i to bardzo z obecnego stanu Norki.Po tych wszystkich problemach nie przypuszczałam[choć bardzo chciałam w to wierzyc],że tak ładnie i sprawnie[przecież to tylko 8 miesięcy] jej zdrowie będzie się klarowało.Wiesz,człowiek zawsze chce więcej niż ma i ciesząc się z obecnej sytuacji,już myślę o tym co jeszcze szwankuje.Pewnie to moje przewrażliwienie na jej punkcie.Boję się[być może na zapas],żeby to nie były problemy ze szpikiem kostnym,bo przecież mieszkamy na trzecim piętrze...reasumując-jest powód do wielkiej radości,ale niestety jeszcze przed nami wielka niewiadoma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:23, 14 Mar 2009    Temat postu:

Dzisiaj po raz pierwszy wyszłam z Noruszką na spacer po dłuuuugiej w moim odczuciu przerwie.To wspaniałe uczucie!Tak mi tego brakowało.A i Nora była przejęta[?],bardzo grzeczna i co chwilę patrzyła w moją stronę,jakby sprawdzając czy też się cieszę.Niedługo pewnie pojedziemy do Rzeszowa.Muszę jednak być zupełnie sprawna nim wsiądziemy do autobusu.Pozdrawiamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:38, 17 Mar 2009    Temat postu:

Pogoda nie jest najpiękniejsza, więc te Wasze wspólne spacerki nie są chyba długie Wink
Ala dla rekonwalescentek, to pewnie lepiej Smile Mam nadzieję, że z każdym dniem obie jesteście silniejsze Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:57, 18 Mar 2009    Temat postu:

Pogoda była piękna[dzisiaj już nie],nie ona jednak stanowi problem w spacerach-to są schody.Teraz już wiadomo,że prognozy dr Sochackiej[i diagnozy po obserwacji sposobu chodzeniaNory]potwierdziły się.Nora ma problemy ze szpikiem .Ma bezwładne tylne łapki,ciężko jej w ogóle wstać,robi to z trudem,stara się raczej leżeć w jednym miejscu.Schodzenie po schodach i wychodzenie trwa godziny.Robimy po jednym schodku,a schodzenie to często "zjechanie"pupką z jakiegoś stopnia.Potem w czasie spaceru wszystko wraca do normy.Choć nie jest to normalne,pewne stąpanie.Nie mogę jeszcze pojechać do Rzeszowa.Dopiero w przyszłym tygodniu.Strasznie się tym martwię.Przecież nie zmienię mieszkania ,a co będzie jeśli problem narośnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:38, 18 Mar 2009    Temat postu:

Maria napisał:
Strasznie się tym martwię.Przecież nie zmienię mieszkania ,a co będzie jeśli problem narośnie?

Po pierwsze: nie martw się na zapas Wink Wiem: łatwo powiedzieć! Ale zamartwianie się nic nie da.
Po drugie: dlaczego zakładasz, że nie zmienisz mieszkania?
Możesz swoje sprzedać i kupić inne. Możesz swoje wynająć komuś, a dla siebie wynająć inne.
Po trzecie: zanim problem narośnie (z czym trzeba się liczyć), to może skutki uda się zniwelować, chociaż tymczasowo.
A to da czas na ewentualne manewry z mieszkaniem.
To tyle, co skojarzyło mi się po przeczytaniu Twojego postu, tak na szybko...
Czy pamiętasz jak opowiadałam Ci, dlaczego mieszkamy tu, na prawie-wsi?
Przedtem też mieszkaliśmy na 3 piętrze bez windy.
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Wszystko da się poukładać, tylko nie martw się. Myśl, ale pozytywnie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:58, 18 Mar 2009    Temat postu:

Dzięki Joluś!Już myślę inaczej,popatrz było tak tragicznie z sercem Noruszki,a teraz udało się doprowadzić do jako-takiego stanu.Powoli zostały wyleczone inne sprawy i nawet dwie narkozy są poza nią.Dlaczego więc nie zakładać,że i tu będzie dobrze....Masz rację!Dzięki,jak ważne jest czasem spojrzenie z "zewnątrz".Całuję mocno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 19:47, 30 Mar 2009    Temat postu:

Mario, co tam u Was? Jak stan Noruszki? Jak serce? A robale? Są jeszcze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:29, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Ze względu na mój stan zdrowia jeszcze nie byłam z Norką w Rzeszowie i mogę tylko stwierdzić jaki jest stan zdrowia psiuni na podstawie moich obserwacji i dr Wąsali.Badania kupki zrobiłam i tych świństw już nie ma.W Rzeszowie jeszcze raz sprawdzę, bo skoro były tak uporczywe,to warto upewnić się.Norka ma kłopoty z chodzeniem-sztywniejące tylne łapki,problemy ze wstawaniem ,schodzeniem ze schodów.To pewnie te sprawy ze szpikiem,które sygnalizowała dr Sochacka.W Rzeszowie zrobimy dokładne badania.Gdy było źle,Nora przez trzy dni brała zastrzyki,była pod kontrolą dr Wąsali.Teraz są dni lepsze i takie,w których wyraźnie łapki nie są sprawne.Pozatem żyjemy sobie spokojnie.Noruszka waży 32,5 jest pogodna i kochana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:33, 05 Kwi 2009    Temat postu:

Wróciłyśmy właśnie z Rzeszowa.Zrobiono dokładne badania i sytuacja wygląda nastepująco:włosogłówka odeszła w zapomnienie[mam nadzieję bezpowrotnie];serce jest takie jak ostatnio czyli ani lepiej ani gorzej ,słabiutko sobie bije, z małymi bloczkami,ale tak możemy żyć prawie bezproblemowo pod warunkiem,że cały czas bedziemy zażywać Lotensin i Vetmedin.Szpik kostny niestety zanika i anemia nie tylko się powiekszyła,ale jest to prawie białaczka.To jest więc teraz problem podstawowy.Norka dostała Encorton,Ferrogonol,wit.B-complex,oczywiście wszelkie tak jak i u ludzi krwiotwórcze rzeczy sa wskazane.Córka po Czarnobylu miała to samo ,więc już to raz przerabiałam.Oczka nadal wymagają leków,gdyż są suche i jedno znowu się wciąga,dostała więc Tobrex,Naclof i sztuczne łzy.Problemom więc nie ma końca.Najgorsze jest tez to,żekażdorazowa konieczność wyjazdu jest tragedią .Autubusem jedziemy gdy jest to tylko badanie kontrolne.Przy osłabieniu możemy jechać tylko do,gdyż mamy przystanek na Dąbrowskiego i do Hetmańskiej spokojnie dochodzimy .Już jednak droga powrotna jest niemożliwa-do dworca Norka nie dojdzie.Gdy zaś jest słaba [jak teraz],ma kłopoty z łapkami, o jeżdzie autobusem nie ma mowy.Nie mam auta i jest mi bardzo ciężko znależć kogoś kto pojedzie zwalniając się z pracy za te 50 zł[tylko po to ,by pomóc jakiemuś psu].Za dwa tygodnie muszę jechać i sprawa będzie aktualna.Tak wierzyłam,że po operacjach wszystko si poprawi,a teraz widzę że Norka =problemy zdrowotne constans.Smutne to,że nie może jak inne psiaczki w pełni cieszyć się życiem.Wiem jednak,że żyje ,ma normalny piękny wygląd i opiekę .Jest kochana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:10, 05 Kwi 2009    Temat postu:

Mario bardzo Cię proszę o telefon na pw Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:28, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Pomyliłam wczoraj jedną nazwę leku:to jest Ferrogard Folic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:27, 10 Kwi 2009    Temat postu:

Mario, wiem po rozmowie z Kasią, że masz problem ze zdobyciem któregoś leku dla Noruszki.
Napisz proszę, o który to lek chodzi i w jakiej dawce. Sprawdzę w Krakowie.
Może tu będzie dostepny, albo poszukam jakiegoś zamiennika... Smile

PS. Buziaki dla Was obu i dużo miziaków dla Noruszki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 31 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin