Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

MORRIS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:48, 12 Cze 2012    Temat postu:

BOSKI jest po prostu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia&Blanca




Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Solec Kujawski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:58, 20 Cze 2012    Temat postu:

U Morka wszystko dobrze chociaż coraz większy złodziejaszek z niego ostatnio przyłapałam go w kuchni z łapami na blacie konsumował pomidora.
Sezon burzowy i nas nie opuszcza a przy okazji okazało się że Morek obawia się burzy. Było już ciemno na dworze (koło 23) kiedy mocniej grzmotnęło wtedy Morek przylazł do łóżka pierwszy raz. Wojtek go odprowadził do legowiska ale po minucie znowu miałam dwa futra w łóżku. No i został już do rana wtulony we mnie.
W sobotę byliśmy sobie na pieckach niestety było dużo ludzi i nie mogliśmy spuścić Morka Sad ale psiaki sobie popływały a potem przyszła burza.
Zdjęcia byle jakie bo słońca nie było.

NO to siup


haha piłka moja bo ty pływać nie umiesz:D






hihi


woda do oców naleciała




to ty tu zostań a ja sobie pilke złapie Evil or Very Mad




(w myśl BLanki zachłannej reguły "nawet jak się czymś nie bawię to i tak to jest moje" w końcu żeby zdobyć piłkę musiała popłynąćVery HappySmile


o a co tam masz?


hii coś nowego


no to popłynąłem


złapałem i...


...nie piszczało Shocked to zostawiłem..


dobrze że Blanka już się naumiała pływać to uratowała niepiszczące kółko


woleliśmy piłeczkę bo jak ją złapaliśmy to się cieszyła Very Happy


pańcia mówiła że jesteśmy zmokłe kury


a dzień wcześniej byliśmy nad wisła. w drodze na mini plaże musieliśmy przeskoczyć rowek z wodą więc ja z blanką szybko przeskoczyliśmy a ludzie zostali w tyle. Po drugiej stronie była taka super wysoka trawa. Trochę sobie uciekliśmy i nie widzieliśmy ludziów z tej trawy ale jak zawołali to już wiedziałęm w którą stronę biec i skakałem jak sarenka w tej trawie ale fajnie było. Potem doszliśmy do wody i pomoczyłem sie troche ale pańcia nie pozwoliła pływać w wiśle i trzymałą mnie na lince Sad ojj za karę zrobiłem z Blanką taką panierke że w domu dywanu nie było widać hehe a po drodze zjadliśmy jeszcze pyszną qpe.






a w niedzile goniliśmy pilke na ogrodzie









hopsa




żaba


















Pozdrawiamy;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Śro 22:45, 20 Cze 2012    Temat postu:

Asia&Blanca napisał:
...pańcia nie pozwoliła pływać w wiśle i trzymałą mnie na lince Sad ojj za karę zrobiłem z Blanką taką panierke że w domu dywanu nie było widać hehe a po drodze zjadliśmy jeszcze pyszną qpe.

No, niech ktoś mi powie, że goldeny nie są okrutne! Twisted Evil
Asia, wiem, że to marne pocieszenie, ale miałam ostatnio podobnie - pies świeżo wykąpany wytarzał się w błocku, albo - ledwo co odrobaczony zjadł qpę... Toilet monster
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:26, 21 Cze 2012    Temat postu:

Asia&Blanca napisał:

...nie piszczało Shocked to zostawiłem..


dobrze że Blanka już się naumiała pływać to uratowała niepiszczące kółko

woleliśmy piłeczkę bo jak ją złapaliśmy to się cieszyła Very Happy


Buuuuuu... a ja się cieszyłam, że Gamoniowi zrobię radochę tym kółeczkiem Crying or Very sad
Czekaj no.. Ty... Ty... Ty niewdzięczniku jeden

Mam na to sposób Very Happy Kiedy kółko wyląduje w wodzie i Morek po nie podpłynie (oby podpłynął) i chwyci paszczą, to Asia lub Wojtek muszą zacząć piszczeć Piiii Piiii Piii.... a najlepiej to wydawajcie te dźwięki razem żeby zainteresowanie Morka jeszcze bardziej się wzmogło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
D&D&D




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 11:57, 21 Cze 2012    Temat postu:

Oglądając zdjęcia myślę sobie, że coś znajoma plaża i pomost, a tu potem czytam i faktycznie Morek był w Pieckach Smile
My chodzimy na dziką plaże, która jest troszkę dalej, bo tam jest mniej ludzi i nikt nie zwraca uwagi, że pies się kąpie z dziećmi...
Jak będziecie chcieli to dajcie znać wcześniej to może się spotkamy na wymoczeniu naszych czworonogów.
Mizianko dla Morka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:59, 01 Lip 2012    Temat postu:

Morek szukał nowego dt i znalazł Very Happy Już dziś trafi pod opiekę Ani i Arka i zamieszka tymczasowo w Jeleniej Górze.
Dziękujemy Ani i Arkowi za chęć przyjęcia Morka pod swój dach, a Asi i Wojtkowi za ogrom pracy włożony w wychowanie Morka i zaangażowanie w sprawy zdrowotne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia&Blanca




Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Solec Kujawski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:18, 01 Lip 2012    Temat postu:

Wróciliśmy bez mańka buu siedze i rycze... Kochany nasz maniutek, tak się tak przyzwyczailiśmy do niego jakby był z nami od zawsze.. teraz tak pusto jakoś Sad Czuje jakbym coś złego zrobiła Confused

a wskoczył do ich samochodu i nawet się nie obejrzał... zdrajca jeden.

W tym wszystkim ja durna zapomniałam zabrać jego tabletek...
Czekam z niecierpliwością na relacje Ani i Arka no i zdjęcia misiaków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:54, 01 Lip 2012    Temat postu:

Ania i Arek podzielili trasę na etapy i do celu dotrą dopiero jutro. Wtedy też napiszą nam coś na forum Smile
Morek podsypiając grzecznie podróżował z Goldisią (swoją nową towarzyszką) na tylnym siedzeniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:49, 02 Lip 2012    Temat postu:

Goldisia, jak rozumiem, jest goldenką! Super Morek, będziesz miał damę serca Heart . I tylko Blanki troszkę żal Crying or Very sad

Ostatnio zmieniony przez Gośka&Bella dnia Pon 14:36, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 02 Lip 2012    Temat postu:

Gośka&Bella napisał:
Goldisia, jak rozumiem, jest goldenką!


Goldenka Goldi jest na drugim zdjęciu chyba Wink
Witamy nowy Dom Tymczasowy i trzymamy kciuki za sukcesy z Morkiem! Powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Wto 1:51, 03 Lip 2012    Temat postu:

Witamy,
Dojechaliśmy już do domu. Z Morriskiem wszystko w porządku. Dobrze zniósł zmianę i podróż, bez żadnych sensacji. Ma apetyt.
Gdy tylko weszliśmy do domu, Morris zwiedził i obwąchał wszystkie kąty. Powiedziałam mu, że teraz tutaj jest jego dom i tutaj będzie mieszkał.
Teraz mam dwa cienie zamiast jednego Wink

Morrisek jest kochanym przytulaskiem i totalną ciapą.

Niestety Morris dwa razy trafił na nocną burzę. Pierwszej nocy w Łodzi nagle zaczął się kręcić. Początkowo nie załapałam o co chodzi, bo Goldi ma gdzieś burzę. W końcu usnął przy łóżku w kontakcie z ręką Arka Wink

Jelenia Góra tez nas przywitała burzą. Morrisek przyszedł przytulić się do mnie. Burza się skończyła i psiak już smacznie śpi.

Już na dzień dobry wiemy, że Morris jest zbieraczem pospolitusem i musimy uważać, żeby niczego nie zbierał do pysia.

Z Goldi dogadują się. Goldinka uczy Morriska dżentelmeństwa. Ona musi pierwsza przejść przez drzwi. Jak Morris się pcha to zostaje zwarczany Wink Kulturka musi być Wink

Od początku musimy korygować Morrisa chodzenie na smyczny, bo bardzo się ciągnie.

Na razie zaczynamy się siebie uczyć.

Tyle na dzisiaj Wink

Będziemy na bieżąco zdawać relację Wink
Powrót do góry
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:52, 03 Lip 2012    Temat postu:

Witamy nowy DT

Asia&Blanca napisał:


a wskoczył do ich samochodu i nawet się nie obejrzał... zdrajca jeden.


za Wami tez sie nie oglądał jak jechał do nas na weekend Twisted Evil ,ale to chyba dobrze bo łatwiej będzie mu się zaadoptować w nowym miejscu Smile

Asia, bardzo dużo zrobiliście dla Morka i rozumiem Wasze przywiązanie do Niego. U mnie był tylko chwilkę, a też trochę mi smutno, że będzie teraz jeszcze dalej, chociaż i tak nie możemy mu dać teraz domu Sad

Ale Morek cieszy się z każdej nowej rzeczy jaka go spotyka więc uszy do góry i śledźcie dalej Jego wątek Jak my wszyscy Smile

Morek, popstrykajcie sobie foty i pokażcie nam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Wto 23:10, 03 Lip 2012    Temat postu:

Ale ze mnie pierdoła. Chciałam dodać zdjęcia po napisaniu 1 postu ;P
Powrót do góry
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Wto 23:27, 03 Lip 2012    Temat postu:

Dalszy ciąg losów Moriska w nowym DT.

Dzisiejsza noc była pod hasłem cwaniactwo. Goldi i Moris śpią z nami w pokoju przy łóżku. Morisek chciał od razu wpakować się do łózka, a tu niespodzianka. Nie ma spania w łóżku, bo w czwórkę było by namroszkę ciasnawo. W nocy przebudziłam się i czuję, że coś leży mi w nogach, ledwo otworzyłam oko i zobaczyłam Morrisa, ale byłam tak zaspana, że nie chciało mi się ruszyć i go zrzucić. Rano psy spały na swoich miejscach. Śladu po psie w łóżku nie było Razz

Z Goldi nie ma spięć. Czasem na niego warknie jak ją zdepcze, bo księżniczka jest niedotykalska, aczkolwiek pozwala Morkowi na więcej niż myślałam. Spali dzisiaj przytuleni do siebie.

Morisek jak na razie nic nie kradnie. Zobaczymy za kilka dni jak się pewniej poczuje. W mieszkaniu nie chodzi za nami jak cień i nie zrywa się za każdym razem jak wstajemy. W innym miejscu niż dom Morris musi mieć nas oboje przy sobie, bo w innym przypadku jest niespokojny.
Na spacerach jeszcze się ciągnie, ale spokojnie przy nodze też potrafi iść. Chyba jak zwęszy jakiś zapach to się podrywa do ciągnięcia.

Morek jest straszną przylepą. Często przytula się. Teraz leży przy mnie z pycholem częściowo na kolanach, a częściowo na laptopie.
Powrót do góry
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Wto 23:29, 03 Lip 2012    Temat postu:

Zdjęcia wstawię tylko z domu, bo dzisiaj u nas cały czas leje deszcz.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 17 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin