MARKIZ [*] i TOBI [*]

Magda Markizowa

Agatko - jeśli to nie będzie problem to bardzo bym chciała nowy nick Magda&Markizek, a także zjęcie takie malutkie pod nickiem np to
[link widoczny dla zalogowanych]
Będe bardzo wdzięczna i z góry dziękuję serdecznie- pozdrawiam Magda

Tamara Markizowa

Agatko-jeśli już będziesz zmieniała Magdzie to ja też poproszę - Tamara&Markizek, a zdjęcie może być takie samo- bardzo dziękuję- pozdrawiam Tamara

Tamara Markizowa

Bardzo dziękujemy za nowy nick-jest super.Podziękowania składa również Markizio.

Tamara Markizowa

[link widoczny dla zalogowanych]
Ranne kotłowanie z Pańciem

Tamara Markizowa

URL=www.fotosik.pl]

[/URL]

Tamara Markizowa

[link widoczny dla zalogowanych]
Markizek przynosi Panu zabawkę i czeka żeby mu rzucić

Agata_Emi_Lili

Markiz ma niespożyte pokłady energii, ale widzę, że Sabinka nie jest gorsza

Tamara Markizowa

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
A teraz w nagrodę możecie pogłaskać mnie po brzuszku

Tamara Markizowa

Markiz jest poprostu niesamowity.Czuje się już w nowym domu extra.Rano skoro świt przychodzi do nas do łózka i woła na spacer.Pana już uwielbia chociaż On wraca póżno i najkrócej się widzą.Łazi za wszystkimi jak cień - no poprostu jest kochany:)

Magda Markizowa

Zaraz wkleimy kilka zdjęć z dzisiejszego spacerku. a teraz trochę opowieści- Markizek w domku nazywany jest Maksio lub Max lub Maxymilian bo to imię bardziej przypadło mu do gustu, ponieważ w domu tymczasowym Dorotka również tak go nazywała. W domku jest w pełni swobodny, chodzi po wszystkich pomieszczeniach, ale najczęściej jest tam gdzie my- obok naszych nóg, a jak my się przemieszczamy to On też wędruje za nami. Przytulaśny jest strasznie- średnio raz na 10 minut domaga się pieszczot, chyba, że akurat śpi. Spacerki to w zasadzie mogłyby trwać cały dzień, bo co się otwiera drzwi od wiatrołapu to Maxymilian stoi w pełnej gotowości. WŁAŚNIE wróciliśmy z dwu godzinnego spacerku, po którym poszedł spać i ma wszystko w nosie.Na spacerku jak dostanie szwungu to kręci biega po terenie działki bez opamiętania i widać tylko raz pupę a raz podskakujące uszy. Pięknie przynosi aporciki, przychodzi na zawołanie do nogi i oczywiście oczekuję na jakieś pyszności w nagrodę. Poza terenem działki chodzimy na flexi, a raczej narazie trochę biegamy bo tyle jest zapachów do obwąchania i to najlepiej wszystkie na raz - dlatego troszkę ciągniemy, ale nie tak strasznie, tylko od czasu do czasu jak jakiś wyjątkowo interesujący zapaszek doleci do noska.
Nie reaguję bojaźliwie na ludzi, nie kuli ogonka, tylko staje obok nas i z zainteresowaniem przygląda się obcemu obiektowi.
Cała rodzina jest w nim zakochana po prostu na zabój, o czym on chyba już doskonale wie. Pozdrawiamy wszystkich a Agacie dziękujemy za poświęcenie czasu na zmianę naszych nicków i dodanie zdjęcia- jesteś genialna, podziwiamy twoje umiejętności bo radzisz sobie z tymi technicznymi sprawami jak mało kto.
Uściski dla wszystkich, dla Dorotki największe- Magda, Tamara, Maksio i cała reszta rodzinki.

Tamara Markizowa

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] 98.jpg[/[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Tamara Markizowa

Dziś Markiz z Sabinką godzinę zostali sami w domu,ponieważ Magda z Jaśkiem pojechała do lekarza a ja musiałam wyjść do sklepu.Jak wróciłam do domu to było tyle radości jakby nie był nikogo wieki.Biegał, machał ogonkiem i przynosił wszystkie zabawki.A w domu idealny porządek.Grzeczny chłopak - nic nie nabroił.Na spacerach szaleje a za piłeczki oddał by wszystko.Ma ogromny pokład energii.Sabinie dozujemy rzucanie piłek-co drugi spacer bo jest taka ambitna żeby je zdobywać,żę ma zakwasy.Zabieramy więc ją wcześniej do domu a Markiz wtedy ma piłeczkę tylko dla siebie.Nawet w te mrozy nieśpieszno mu do domu.Ale ogólnie jest bardzo posłuszny.Na komendę "Przynieś" przynosi piłeczkę.Na "Zostań" zostaje nie wchodzi po schodach na górę.Super.Ma dwa czułe punkty na które natychmiast się zrywa i biegnie-to jest otwieranie drzwi od wiatrołapu i drzwi lodówki.Taki żeebrak:-)

Magda Markizowa

Teraz moja kolej na relację.
Maksio dziś się spisał na medal- został z Sabinką sam i byli bardzo grzeczni podobno, a jak przyjechałam z Jasiem od lekarza to kikutek mało mu nie odleciał, tym bardziej, że przynieśliśmy mu taką super kure gumową i nowe legowisko ze wzorkiem w białe łapki psie, bo poprzednie nie przypadło mu do gustu. A wczoraj ten malutki pieseczek zapakował mi się na kolanka- tak go naszło na pieszczotki. tylko moje kolana chyba zbyt często tego nie wytrzymają, tym bardziej, że Maksio wchodzi na nie cały. Dobrze, że nie chciała dołączyć do niego Sabinka i Jasio bo tego bym chyba nie przeżyła.

Magda Markizowa

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Magda Markizowa

Uwaga , uwaga - mam nowe bardzo gustowne posłanko, króre dziś dostałem i od razu przypadło mi do gustu. Tamto było fajne, ale nie miało takich ładnych wzorków, a ja jestem wybredny - (' Razz

')
A także mam piękna, piszcząca kurka- taka mięciutka i fajna do zabawy i nie oddam jej Sabince napewno. No dobra może na chwilkę pożyczę - POzdrawiam Maksio(' Laughing

')