Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

JESSIE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:22, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Smile Co nowego u Jessie? Jak korzystacie z wiosennej, pięknej pogody? Jakieś wycieczki?
Może Jessie pływa? A może zawarła nowe znajomości? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:56, 10 Maj 2009    Temat postu:

Witam wszystkich zainteresowanych Smile życiem Jessie...

Uprzejmnie donosze, że Jessie ma sie dobrze, jest zdrowa nie okazuje żadnego bólu, z dobrych rzeczy ( przynajmniej dla mnie Very Happy ) Jessie zaczęla jeść suchy pokarm Very Happy czyli ostatnia osoba dla której gotowałam przerzuciała się na kupowane jedzenie Razz ach ta moja kuchnia nawet pies jej nie docenił... ze złych... no cóż i taki też się zdarzają na szczęście rzadko ale... Jessie czasami warczy na moje dziecko jak ono przechodzi kolo niej Sad ale tylko wtedy, gdy zabawia się z kością. Inne przedmioty tak na nią nie działają. Ja mogę spokojnie nawet wyjąć jej tą kość z pyska nie warknie tylko chowa głowę i ucieka z nią. No ale to ja mam z nią najlepszy kontakt więc to zrozumiałe. Pracujemy nad tym aby zaufała też innym domownikom a poza tym staram się dawać jej kości do gryzienia jak rano wychodzimy z domu tak aby miała zajęcie podczas naszej nieobecności i nie stwarzać okazji do stresowania ani jej ani mojej dziewczynki. Na spacerach czasami zachowuje się jak typowy "wiejski piesek"... szczeka na wszystko co wydaje jakiś hałas. Opanowałyśmy już przechodzenie koło dużych przedmiotów, śmietników itp. bo to też było dla niej straszne i trzeba było obszczekać... Ale z "panią" nic nie jest straszne więc skoro ja tam podchodze i dotykam tych przedmiotów to i ona podchodzi i obwąchuje. Niestety nagłe hałasy, ludzie którzy nagle wychodzą z klatki i podobne sytuacje powodują, że Jessie ze strachu zaczyna szczekać. No i konie... ponieważ niektóre weekendy spędza z moją siostrą w stajni to ma z nimi doczynienia. Niestety reaguje na nie szczekiem no i je gania. Po stajni chodzi swobodnie i bez stresu ale konie na padoku to już z przyjemnością na nie szczeka... i jak dobrze to zaobserwowałam wcale nie ze strachu :smt077

Na koniec aby zostawić dobre wrażenie o mojej cudownej psince to pochwale się, że Jessie zaliczyła swoje pierwsze ( przynajmniej za moich czasów) 5 metrów pływania :hurra: Do tej pory tylko wchodziła do wody i nie weszła dalej niż jak czuła grunt pod łapami... kładła się do wody nawet zanurzała pysk rzeby wyjąć z dna patyk ale jeszcze nigdy nie pływała... Aż tu niespodzianka Jessie podczas naszego wypadu na kajaki przepłynęła kilka metrów po patyk Very Happy jestem z niej bardzo dumna i licze że to nie był jednorazowy występ... na potwierdzenie załączam zdjęcia


Ostatnio zmieniony przez Ela & Jessie dnia Nie 17:28, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:05, 10 Maj 2009    Temat postu:

Elu, to koniecznie trzeba coś z tym zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:16, 10 Maj 2009    Temat postu:

Elu, zakładam, że urwanie słowo to "kością"? Czy tak było zawsze czy Jessie zaczęła się tak zachowywać? Jeśli wcześniej nie było tego problemu, to musicie się zastanowić (wspólnie z córką), co takiego mogło się stać, że Jessie zaczęła warczeć akurat przy kości i akurat na Twoją córkę.
Poobserwujcie i potestujcie czy Jessie broni tylko kości i tylko przed córą?

Jeżeli to zachowanie się dopiero pojawiło, to szybkie rozpoczęcie pracy nad jego wyeliminowaniem powinno pomóc.
Kiedyś Jacek napisał fajny tekst, jak pracować z psem nad problemem warczenia przy misce, to w sumie analogiczna sytuacja więc pozwalam sobie wkleić link:
"Warczę bo lubię"
[link widoczny dla zalogowanych]

Możesz też poczytać, jak Marta pracowała z Barym nad oddawaniem różnych rzeczy, których Bary bronił przed ludźmi, jak Marta pracowała z Tupakiem nad takim warczeniem i jak Marzena poradziła sobie z warczeniem Daisy (tutaj na szybko znalazłam właściwą stronę watku http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/adoptowane,6/daisy-ma-juz-dom,666-75.html).

Przekleję też to, co poradziłam Marzenie przy Daisy

Marzenko, bardzo dobrze zrobiłaś wołając Daisy i prosząc o oddanie ścięgna. Ścięgno suszone to dla psa ogromna atrakcja, jeden z pyszniejszych smakołyków, więc wcale się nie dziwię, że Daisy tak zareagowała.
Myślę, że takie zachowanie jest do łatwego wyeliminowania, musisz tylko z nią popracować. Na początek próby wymiany i odbierania innych, mniej atrakcyjnych rzeczy np. kości prasowanej (nagradzania za oddanie czymś jeszcze pyszniejszym i oddawanie jej tej kości, żeby zrozumiała, że to coś do niej wróci).
Od tej pory jedzenie ścięgna niech będzie w pełni kontrolowane przez Ciebie tj. Ty trzymasz ścięgno w ręku a Daisy może sobie go obgryzać, co jakiś czas mówisz, żeby zostawiła (nagradzasz) i potem wracacie do obgryzania ścięgna. W ten sposób powinna zrozumieć, że nikt jej tego nie chce zabrać, a jak zabierze, to odda i dodatkowo oswoi się z obecnością człowieka przy jedzeniu czegoś pysznego.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 17:22, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:32, 10 Maj 2009    Temat postu:





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:44, 10 Maj 2009    Temat postu:

Dziękuję za podpowiedzi oczywiście je przeczytam wszystkie... pragne tylko uspokoić, że to nie jest "bardzo duży problem" nie stwarzamy takich sytuacji zagrożenia i nie umacniamy zachowania. Jessie przy mnie bardzo ładnie współpracuje i oddaje wszystko o co poprosze choć nie zawsze ma na to ochotę tzn. przytula sie do mnie ale głowę z kością chowa.

Pracujemy cały czas nad tym niemiłym zjawiskiem i z pozytywnymi wynikami Smile .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:22, 06 Lip 2009    Temat postu:

Szczęśliwa Jessie w kąpieli błotnej... ja też bym tak chciała Very Happy

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:26, 26 Lip 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:40, 26 Lip 2009    Temat postu:

Gdzie jest ta piękna rzeczka z poprzedniego postu? Okolice Grodziska?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:23, 27 Lip 2009    Temat postu:

Niestety nie Sad to jest Wkra, byłyśmy wowczas na kajakach Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:16, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Po dwóch miesiącach uczenia jak się dzielić Panią z innym psem Jessie na nowo odzyskała status jedynaczki... ale nie jest z tego powodu szczęśliwa. Posmutniała po wyjeździe Fiony, stała się bardziej wyciszona Sad na spacerach rozgląda się jakby kogoś szukała Sad zostały jej tylko Yorki osiedlowe do zabawy Confused dobrze ze wkrotce zjazd to będzie dobra zabawa Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:38, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Elu, czyżby Jessie chciała przyjąć kolejnego tymczasowicza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:50, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Jessie pewnie tak Laughing i całkiem możliwe, że wkrótce się zgłoszę na ochotnika Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:09, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Spokojnie, odpocznijcie, odetchnijcie, nacieszcie się sobą Narazie i tak nie mamy możliwości wzięcia nowych psów pod opiekę (z powodów finansowych).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:56, 30 Wrz 2009    Temat postu:

No i przyjechałyśmy... urlop z psem połączony ze zjazdem forumowiczów okazał się strzałem w dziesiątkę... były długie spacery po plaży i po lesie próby kąpania się w morze... ale fale byla tak straszne, ze Jessie nie pływała tylko wchodziła do morza po patyk tylko w momencie jak fala cofała... a ile razy z podkulonym ogonem uciekała przed falą Very Happy przed domkiem zrobiłyśmy sobie miejsce do relaksu i tam Jessie poprzynosiła mi chyba z całego ośrodka patyki... a potem gryzła je na strzepy Smile przydały sie później do grilla Smile A jak już zaczęło się zjezdzać towarzystwo to była przeszczęśliwa, ale chyba najlepiej bawiło jej sie z Robinem. Jessie poprzywoziła pamiątki z nad morza Evil or Very Mad kleszcze, mimo że była przed wyjazdem zakroplona to jednak wchodziły na nią bardzo. A w domu zdjęłam z niej następne trzy... Teraz siedzie i obserwuję ją z niepokojem... czy nie zachoruje Crying or Very sad. Jest inna taka mało ruchliwa i za bardzo nie chciała jeść... ale dziś już zjadła. No cóż ciężko jest powiedzieć czy odpoczywa po urlopie czy coś ją bierze oby nie.
Zdjęcia niestety później wstawie... zepsułam sprzęt i zdjącia zostały poza moim zasięgiem Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 15 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin