Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | Może na zjeździe, jak inne psy będą pływać to i ona spróbuje.
|
jestem tego pewien, a jak już spróbuję nie będziecie mogli jej wyciągnąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:20, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Identyfikator oczywiście na allegro kupiłam
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A co do żab, to bardzo śmiesznie to wyglądało, Jenny podeszła chętnie do wody całkiem blisko, a tu nagle kilka żab zaczęło rechotać i skakać do wody, a Jeny wtedy wsteczny bieg włączyła hahahaha
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Nie 19:03, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:27, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jenny jest z nami już ponad miesiąc, chyba musimy napisać co u nas słychać.
Jenisia już chyba się zaaklimatyzowała u nas, już wie gdzie mieszkamy i nie idzie do sąsiadów
W domu zostaje już bez problemu, wita nas merdającym ogonkiem, ale jeszcze trochę niepewnie.
Jenny niestety nie bawi się zabawkami, nie interesuje jej piłeczka, nie interesują ją kije i patyki, nie pływa, ale kąpiel w wannie jej się spodobała.
Położyła się i nie było jak brzucha umyć
[link widoczny dla zalogowanych]
A taka piękną fryzurkę pan mi uczesał po kąpieli Ale pani się nie spodobała
[link widoczny dla zalogowanych]
Jenny jest bardzo grzeczna i spokojna i uwielbia mizianie. Pilnuje też cały czas swojego człowieka, jest czujna i do kuchni nigdy nie puszcza nikogo samego, zawsze towarzyszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:32, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś na śniadanko była kosteczka cielęca, trochę się bałam czy Jenny sobie poradzi.
Ponad pół godziny się męczyła, ale dała rade
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:46, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kosteczki cielęce to największy rarytas tylko ta Wasza jakaś mikry jest Moje potwory rozprawiają się z goleniami całkiem pokaźnych rozmiarów.
Zostaje z nich jakieś 5 cm rurki, które Brandek po dziewczynach rozgryza i resztę szpiku wylizuje. U niego to już rytuał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:32, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hahaha, masz rację Bogusiu mikra, ale tak bardzo się bałam czy ona w ogóle da radę. Teraz jak już wiem, że sobie radzi to następna będzie lepsza.
Jenka ma bardzo połamane ząbki, dlatego tak się obawiałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:17, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak mi się wydaje że kosteczką krzywdy sobie nie zrobi.
Jak się patrzę na naszego szczerbatego ratlerka , to jestem pełen podziwu dla jego zdolności obrabiania kosteczek cielęcych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:11, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Byliśmy na zjeździe w Sulejowie.
Kilka zdjęć Jenisi ze zjazdu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Czemu ten MÓJ pan głaszcze inne pieski?Chyba muszę się wcisnąć
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Fajnie znaleźć kogoś do głaskania To chyba Kuba Oli od Saszy, miał do niej cierpliwość.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam nadzieję, że zdjęcia pokazują jak nasza sunia jest szczęśliwa. Zjazd zmęczył ją okropnie bo dziś nie ma siły się ruszać hahaha, chyba łapki troszkę ją bolą, tyle kilometrów sobie zrobiliśmy w tym lesie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:38, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś zważyliśmy naszą sunię i muszę poinformować, że Jenny schudła u nas 1 kilogram. Ważyła 32kg teraz waży 31kg, oby tak dalej, to zrobimy z niej zgrabną laseczkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:48, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przecież ona jest już uroczą, przemiłą laseczką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:55, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś przyjechała do nas Kaja więc Jenny ma koleżankę.
Na razie koleżanka jest bee, chyba chce jej zabrać pana i Jenny cały czas go pilnuje.
Kaja zachęca Jenke do zabawy, ale Jenny jest twarda i udaje że jej nie widzi
Oj mamy wesoło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:25, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jenny potrzebuje trochę czasu żeby zaakceptować nową współlokatorkę
Ostatnio zmieniony przez Natalia i Andzia dnia Pią 22:25, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:10, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja pochłania nam tyle czasu, że watek Jenny został zaniedbany
Żeby pokazać że Jenny ma się dobrze wkleję kilka zdjęć.
Pływać Jenny umie, ale pan musiał mocno zachęcić
[link widoczny dla zalogowanych]
Po kąpieli powrót do domku.
[link widoczny dla zalogowanych]
W domu Kaja mnie zaczepia
[link widoczny dla zalogowanych]
A czasem zajmę legowisko Kajki, ale ona chyba się mocno na mnie nie gniewa
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu z kolei muszę panią kontrolować, do kogo ona tyle tych emaili wysyła
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:01, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uff jak gorąco, ciężko wytrzymać.
Wczoraj odwiedziłyśmy Warnę w Chałupach i troszkę poplażowałyśmy. Jenny do morza weszła dosyć chętnie, ale duże fale ją zniechęciły i się wycofała.
Tutaj razem z Bezą i Nero próbują wyłudzić smakołyk . Zgaduj zgadula, która jest która
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu łapiemy troszkę cienia
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu już w domu ze swoim wspaniałym człowiekiem
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Wto 0:02, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:46, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
e to łatwe Jenisia w środku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|