|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:13, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Kasiu, zapraszamy oczywiście, tylko nie bardzo wiem kiedy W poniedziałek wyjeżdżamy nad morze i nie wiemy kiedy znów zawitamy na działce pewnie dopiero pod koniec sierpnia :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:45, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ciężki dzień i ciężka noc za nami, bo nad Warszawą bardzo długo krążyły burze Fionka co prawda nie panikuje tak bardzo jak Franek (nie dyszy jak parowóz, nie ślini się, nie trzęsie i nie piszczy), ale też jest poddenerwowana. Zawsze pierwsza usłyszy zbliżającą się burzę i jest to jedyna sytuacja kiedy wskakuje nam do łóżka. Ewentualnie jako mózg naszego stada, wyszukuje kryjówki: wciska się pod łóżko albo do łazienki bez okien Franek oczywiście za nią, bo sam nic lepszego nie wymyśli Dzisiaj już spokój, więc futra odpoczywają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:27, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj szczęśliwie dotarliśmy nad morze Dłuższa relacja będzie po powrocie, a póki co chciałam się pozachwycać, jak Fiona wspaniale znosi podróże! Zasypia jeszcze zanim wyjedziemy z naszej ulicy, nic jej nie wzrusza i całą drogę tylko pochrapuje Pełen luz
Na miejscu też na razie bardzo ok. Jesteśmy na campingu, więc wrażeń nie brakuje, ale na razie sunia zachowuje się bardzo dobrze - bez nadmiernej ekscytacji, awantur czy strachu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:51, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy i rzeczywiście mamy dużo do opowiadania Jak wspominałam wcześniej odpoczywaliśmy na campingu na Helu, ale o samym miejscu w kontekście wypoczynku z psami, napiszę w stosownym wątku
Podróż i początki naszego, wspólnego z psami pobytu, były zupełnie spokojne. Jednak już drugiego dnia Fiona uznała naszą przyczepę, przedsionek i jego najbliższe otoczenie za swoje terytorium i zaczęła go pilnować. Chyba dwa razy pogoniła z głośną awanturą psy, które się nieopatrznie napatoczyły A psów dookoła było mnóstwo, więc musieliśmy uważać. Podobnie zachowywałą się względem naszego namiotu plażowego - z daleka ok, byle żadne futro się nie zbliżyło Natomiast spotkania na neutralnym gruncie - na plaży czy w lesie, przebiegały zupełnie spokojnie
Ogólnie piesy bardzo ładnie pilnowały się naszego tymczasowego "domu" i tylko z rzadka wybierały się na przegląd okolicznych talerzy
Wierni sympatycy pamiętają zapewne, że Fionka to z pływaniem troszkę na bakier, więc na plaży moczyła tylko łapki i brzucho, i panierowała się zawzięcie Szybko zorientowała się, że namiot stawiamy specjalnie dla niej i układała się na nim zanim jeszcze na dobre stanął I tak przesypiałą godziny plażowania Na szczęście, bo upał panował ogromny, zupełnie dla Helu nietypowy
Spacery wśród ludzi, między kramami, czy też wizyty w knajpkch, nie robią na Fionie żadnego wrażenia! O przeraszam - włącza wtedy program "zbieracza skarbów" i głuchnie trochę na szczęście znalezionych frytek, wafelków i innych skarbów nie przypłaciła żadnymi sensacjami żołądkowymi Oszczędziłą nam też łaskawie zbierania śmieci innego rodzaju w nadmorskim lesie Jesteśmy jej za to bardzo wdzięczni
No i nie mogę nie wspomnieć o anielskiej wręcz cierpliwości Fiony względem dzieci Dbaliśmy bardzo, żeby dzieciaki za bardzo nam psów nie męczyły, zwłaszcza, że Franek reaguje na dzieci różnie Fiona dzieci uwielbia - trąca nosem, zaczepia łapą aż w końcu rozkłada się do góry brzuchem Zero stresu, po prostu kolejne rączki do głaskania i buzie do wylizywania
Ogólnie: WIELKIE BRAWA DLA FIONY Świetnie poradziła sobie w tak trudnych dla strachulca warunkach
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:41, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Psy w schronie przeciwburzowym
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:42, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Brawo Fionko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:59, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Schron pierwsza klasa! Lenka też wyczaiła ten sposób odizolowania od strasznych grzmotów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:01, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jednak już drugiego dnia Fiona uznała naszą przyczepę, przedsionek i jego najbliższe otoczenie za swoje terytorium i zaczęła go pilnować. Chyba dwa razy pogoniła z głośną awanturą psy, które się nieopatrznie napatoczyłyEmbarassed |
Skąd ja to znam Nasze burki dokładnie te same wnioski powyciągały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Fiona po długiej przerwie odwiedziła dzisiaj dr Irenkę Została zaszczepiona i ogólnie "obejrzana". Wszystko w najlepszym porządku a waga pokazała znakomity wynik 27kg
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:57, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Z 46 na 27 Piękny wynik, brawo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 9:31, 07 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wspaniały wynik Gratulacje!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza,Tomek,Holka i Goldi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:12, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Po prostu mistrzostwo świata Gratulujemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:46, 22 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
W tym tygodniu już na dobre zjechaliśmy do domu po wakacjach i wracamy do normalnej domowej rutyny. Ostatni tydzień spędziliśmy w dzieciowym towarzystwie i jeszcze raz napiszę, że nie ma cierpliwszego dla dzieci psa niż Fiona! Na nadmiar głasków i zainteresowania reaguje najwyżej...zaśnięciem Teraz Psiury odpoczywają i z przyjemnością zwąchują stare kąty Panna Fiona wykąpana i zabezpieczona przed kleszczami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:33, 21 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy i przepraszamy za tak długie milczenie My człowieki chorowaliśmy sztafetowo i nie mieliśmy głowy po prostu...
Piesy żyją sobie powolutku, nic szczególnego się nie dzieje. Spędziłam dwa ostatnie tygodnie w domu i dopiero teraz widzę jakiem szaleństwem musiały być dla futer wakacje Teraz właściwie całe dnie przesypiają, ożywiając się NIEZWYKLE PUNKTUALNIE w porach posiłków Jeśli pogoda dopisuje to jeszcze obowiązkowo zapasy i przeciąganiem na trawie No i pieszczoty...ile sie tylko da wyżebrać
Fionka miała w ostatnim miesiącu chyba dwie krótkie biegunki. Nie niepokoimy sie już nimi za bardzo, bo taki ma po prostu Księżna wrażliwy żołądek Na szczęście szybko wraca do zdrowia-dieta, ryżyk i następnego dnia jest już zazwyczaj ok
Spacerujemy też ile możemy, korzystając z ładnej pogody Niestety znowu pojawiły się kleszcze a w lesie za każdym krzakiem czają się grzybiarze. Nie dość, że psy straszą, to jeszcze w lesie śmiecą
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:45, 21 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Jeszcze słowo komentarza do zdjęć, bo jak widzicie Fiona w lesie chodzi nadal z linką. Spacerujemy w Kampinosie, gdzie jest mnóstwo zwierzyny: widujemy regularnie łosie, sarny, zające, lis potrafi przebiec drogę kilkanaście metrów przed nami Fiona, kiedy złapie świeży trop, głuchnie , ślepnie i jest nie do odwołania A las naprawdę rooooozległy...
Zdarzyła jej się raz taka ucieczka i więcej już nie ryzykujemy. Nauczyliśmy się wszyscy tak operować z linką, że nam właściwie nie przeszkadza
A poza takimi sytuacjami, to Panna się przyzwoicie słucha i nie oddala przesadnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|