|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:14, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Za nami kolejny weekend na Mazurach Niestety tym razem zdjęć nie będzie, bo zapomnieliśmy aparatu
Pogoda tym razem nam dopisała i generalnie miło spędziliśmy czas Piszę "generalnie", bo Fionka wysyła nam subtelne sygnały, że taki wędrowny tryb życia nie do końca jej odpowiada Ostatnio ciągle ją gdzieś wozimy i często odwiedzamy dr Irenkę, w związku z czym Panna zaczęła niechętnie wsiadać do samochodu Nie buntuje się, ani nie opiera za bardzo, ale za każdym razem głęboko zastanawia czy wskoczyć...zwykle zachęta pomaga, ale wcześniej nie było takich sytuacji
Samą podróż Dziewczyna znosi dobrze (głównie śpi:), ale na miejscu nie jest do końca wyluzowana - bardzo nas oboje pilnuje, śpi najchętniej schowana w przyczepie (w ogóle chowa się pod stoły i ławki, czego w domu nie robi) a jeśli przyczepa zamknięta to pcha się do samochodu A najszczęśliwsza była dzisiaj rano na spacerze w "swoim" parku I bądź tu człowieku mądry
Kolejna rzecz, która nam się ostatnio nasiliła, to burczenie na zbliżające się psy Właściwie to nie na zbliżające się, bo Fiona sama leci natychmiast do każdego, wydając z siebie burki, mruki i poszczekiwania A już najbardziej jeśli na horyzoncie pojawi się nieduży piesek Nie bardzo wiem jak mamy się w takiej sytuacji zachowywać Ze smyczy spuścić Panny nie mogę, bo właściciele maleńkasów się denerwują...Staram się zawsze doprowadzić do zapoznania, bo z bliska to Fionisko już zupełnie przyjazne jest i nic złego się nigdy nie wydarzyło. Jak powinniśmy się jeszcze zachowywać, żeby nie nasilac tego awanturnictwa?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:29, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Spacerowaliśmy dzisiaj w lesie z Magdą, Wojtkiem Miją i Lulką Pięknie się Fionisko sprawowało mimo upału Punktem kulminacyjnym okazała się kąpiel w szlam kanaliku Mamy nadzieję, że ciotka Magda podrzuci jakąś fotkę, bo nasze słabiusieńkie
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:54, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:43, 28 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Fionka pojechała dzisiaj na 2-tygodniowe kolonie do Asi, Patryka i Dantego
Sprawuj się dobrze kochana
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:55, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdalena & Mia
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:24, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Księżniczka Fiona okazała się dla nas wszystkich bardzo łaskawa i pięknie towarzyszyła nam na sobotnim spacerze
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia_Patryk
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:30, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak to ładnie ujeła Marta, Fionka jest u nas na dwutygodniowych koloniach;)
Jak to bywa na takich wyjazdach warunki mieszkalene są zupełnie inne. Po pierwsze dużo mniejsze lokum bez ogrodu za to z balkonem i początkowo straszną klatką schodową pełną schodów i echa. Pierwsze trzy podróże na górę nie spodobały się księżniczce. Widać było, że ją to stresuje i cały czas kierowała się do piwnicy zamiast na piętro. W tym momencie śmiało wchodzi na górę, zostawiając mnie z tyłu Co prawda idzie blisko ściany, ale za to nie muszę jej do tego namawiać. Po drugie to mieszkanie jest blisko tramwajów i jak idziemy do lasu to trzeba przejść koło torowiska, brrr... I do tego samochody z silnikami jak od traktorów, warczą i straszą.
Dobrze że towarzystwo jest fajne: szpic pantoflarz;) Dantinek jest oczarowany nową koleżanką, która go tratuje wchodząc do domu i pcha się do głasków. Szpic odstąpił panience swoje posłanko a także dzieli się swoimi zabawkami!
Noce mijają nam spokojnie, Fionka dużo nie wędruje i głównie śpi. Wyjątkiem są momenty, kiedy któreś z nas wstaje z łóżka: wtedy trzeba się sunią zainteresować i pomiziać, bo inaczej będzie z uporem maniaka trącać nosem osobę, która śpi z brzegu łóżka (Patryk ma pecha;)
W dzień panna jest sama z Dante i nie ma tragedi, grzecznie zostaje i nie pcha się do wyjścia za nami. Nie słyszałam, żeby piszczała czy szczekała. Wyjątkiem był moment kiedy wracając wsadziłam klucz w zamek: wtedy było szczekanie. W każdym razie nie była zbyt głośna bo nie zagłuszyła ani Dantego ani psich sąsiadów Jeszcze podpytamy ludzkich sąsiadów jak sytuacja wygląda w momencie jak nas nie ma w domu:)
Wczoraj byliśmy pomoczyć łapki. Fionka do wody stojącej wlazła chętnie i trochę popływała. Nie za bardzo spodobała jej się woda płynąca. Sama nie chciała wejść, ale przemogła się kiedy wlazł Dante i ja (przypomnę, że było gorąco;) Potem poznała całą masę psiaków, przestraszyła się tylko dużego (wielkiego!) goldena, który był rozochocony i był zbyt śmiały
Dziś byliśmy w lesie i było fajnie:) Fionka grzecznie szła, dotrzymując nam kroku i ładnie reagując na komendy. W pewnym momencie Patryk stwierdził, że się przebiegną z Dante i spotkamy się w konkretnym miejscu. Fionka próbowała gonić chłopaków, ale chyba się poddała, bo usiadła na środku dróżki i strajk. Marta i Darek sprzedali mi sposób na Fionkę typu podejdź, przyklęknij, pogłaszcz i psica pójdzie dalej:) Niestety chyba tylko Oni umieją to zrobić prawidłowo lub coś pokręciłam, bo Fionka i owszem się ruszyła, ale tylko na dwa metry i znowu usiadła. No to powtarzamy czynność i tak z pięć razy. W końcu kicha i strajk ostateczny: chcesz to idź se sama. No to się do niej tyłem odwróciłam i powoli się oddalałam, zerkając przez ramie czy pójdzie.Chyba jej na ambicję weszłam, bo wystartowała, przegoniła mnie i zostawiła z tyłu
Fionka jest śliczna:) Wiecznie uśmiechnięta i radosna, lekko strachliwa, ale jest w tym jej lęku coś uroczego, przez co chce się jej pomóc przezwyciężać te „strachy”
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:50, 12 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękujemy Asi i Patrykowi za opiekę nad Fionka:))) A Dantemu za wyjątkową gościnność Mamy nadzieję, że Panna zachowywala się przyzwoicie:)
A w domu zupełny spokój Księżna drzemie, spaceruje jak zazwyczaj, bez problemu wróciła do codziennych rytuałów Pełen luz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:42, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Oj, zaniedbaliśmy bardzo Fionkowy wątek, więc spieszę nadrabiać zaległości!
Po koloniach u Asi i Patryka Fionka była jednak kilka dni nieswoja Trzymała się bardziej z boku, posypiała w nietypowych dla siebie miejscach i nie towarzyszyła nam w domu tak blisko jak zwykle. Kilka dni trwało zanim doszła do siebie.
Ostatni tydzień natomiast spędziła w domu jedynie z Darkiem. Brak psiego towarzystwa sprawił, że przesypiała dosłownie całe dni. Niestety szczekała także pozostawiona sama w domu, choć na to wpływ miały zapewne ostatnie przenosiny, wyjazdy i inne zawirowania Wakacje się już kończą i wracamy do normalnego trybu życia, więc mam nadzieję, że wkrótce się Fiferek wyciszy
A! Zapomniałam jeszcze, że Panna towarzyszyła Marcelowi w podróży do Warszawy Swoim zwyczajem pokazała młodemu gdzie jego miejsce i zdecydowanie broniła mu dostępu do samochodu Na działce uznała chyba auto za skrawek domu i jej zasób Do żadnych większych nieprzyjemności nie doszło, ale było trochę warczenia. W ogóle nam się Księżna rozszczekała Awanturuje się z każdym napotkanym psiakiem Jak się już poznają to jest ok, ale najpierw musi isę gwiazda napyskować Zabieramy się za pracę nad tym
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:56, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:53, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam napisać jeszcze, że aktualna waga to 28,4kg
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:50, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zrobiliśmy Fionce kontrolną morfologię, bo ostatnia nie wyszła idealnie i tym razem wszystko jest już ok:) tylko T 4 w dolnej granicy normy, ale ponieważ nie ma innych objawów to na razie tak to zostawiamy.
W czasie wakacji udało się też wreszcie dobrać Pannie odpowiednią karmę, wiec mamy piękne, zdrowe qpy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:42, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Weekend na działce dostarczył nam wielu okazji do pracy na fionkowym awanturnictwem Psich kumpli spotykaliśmy wielu - różnej maści, wielkości i z różnym nastawieniem :rol: Już Księżna załapała, co się bardziej opłaca i z każdym dniem jest łatwiej nad nią zapanować. Kilka powitań udało się przeprowadzić zupełnie spokojnie. Mam nadzieję, że niebawem sobie z tym poradzimy
W wodzie Fiferek jest nadal ostrożny, ale czasem nawet popływa:
Nikt tak pięknie jak Fionka, nie potrafi zapraszać Frania do zabawy: kłania się, kładzie, turla i bryka Franek jest sztywniak i nie zawsze chce się bawić, zwłaszcza jak w grę wchodzą cenne zabawki Nie tracę jednak nadzei, że i takiej zabawy go kiedyś nauczy A póki co, musi jej wystarczyć turlanie i szarpanie za uszy
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:56, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:26, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Po tym tygodniu należą się Fiferkowi pochwały, bo z każdym dniem ładniej wita sie z obcymi psami Czasem jeszcze nie wytrzyma i burknie sobie pod nosem z daleka A najlepsze jest to, że jak sie już ładnie przywita, to od rozbi w tył zwrot, siad i czeka na nagrodę Uwielbiam ją za to, że jest taka sprytna i bezczelna
Poza tym korzystamy z resztek lata, dużo spacerujemy i Fioneczka coraz śmielej sobie w lesie poczyna Teraz to musimy ją prowadzać na lince, bo wszędzie pierwsza biegnie Zdrówko Pannie dopisuje, humor też, więc szaleją dwa rudzielce na naszym miko-trawniczku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:55, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Fiona niestety chora brak apetytu i gorączka. Czekamy niecierpliwie na wyniki badania krwi, bo niestety jest duże prawdopodobieństwo, że to babeszjoza
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:07, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No niestety, jest babeszja mam tylko nadzieje, że zorientowalismy się wystarczająco szybko...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:02, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No nie jest tak źle. Babeszja owszem jest, ale morfologia wyszła przyzwoita Chyba zdążyliśmy
Fionisko osowiałe, ale bez dramatu, nawet zjadła trochę. Gdyby nie poranny brak apetytu, to nie zorientowalibyśmy się tak szybko. Potem pojawiła się gorączka i już wiedzieliśmy, że trzeba się spieszyć.
Teraz czekają nas codzienne kroplówki, leki i kontrolne badanie krwi za około tydzień.
Chyba mamy jesienny wysyp babeszji, bo przy nas dwa psy diagnozowano
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A całkiem dobrze, dziękujemy dopisuje jej apetyt, bryka na powitanie, gania kaczki w parku tylko te ciągłe kroplówki takie nuuuudne nawet teraz jeszcze kwitniemy w lecznicy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|