Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

DEFI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:52, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Anitka narazie jakoś tak przeorganizowała sprawy, że radzi sobie więc póki co pilne posuzkiwanie DT zostaje odroczone w czasie.
W sobotę zrobimy Defce kontrolne badanie krwi, a tymczasem podobno jest ogólnie ciutkę lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:33, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Niestety stan Defki się pogarsza, wczoraj myślałam, że jest poprawa gdyż zjadła dość ładnie przed południem karmy z kurczakiem, ale za godzinkę wszystko zwymiotowała, kroplówki do tego idą strasznie powoli Defka podczas podawania cała się trzesie, przykrywamy, głaszczemy, przytulamy nic nie pomaga, sunia bardzo się stresuje, widać że ma dość. Wieczorem nic z miski nie ruszyła, tabletki umazane pasztetem też były beee, niestety musiałam wypchać na siłę i za jakiś czas ponownie zwymiotowała. Dziś rano prawie ją wyniosłam na siusiu, zrobiła ale do domu nie chciała wejść położyła się, została na dworzu, nakłaniałam ją do wejścia ale nic to nie dało nie ruszyła się z miejsca. Jutro będzie tydzień jak Defka dostaje leki, a ja nie widzę poprawy Crying or Very sad .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:53, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Zabiorę dzisiaj Defkę do naszej fundacyjnej doktor Irenki Raczko (wróciła już z urlopu i ma dzisiaj dyżur). Może już dzisiaj zrobimy kontrolne badanie krwi, może też Irenka spojrzy na nią świeżym, wypoczętym okiem i coś poradzi, aby poprawić Defce samopoczucie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:15, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Anita i Daisy napisał:
kroplówki do tego idą strasznie powoli Defka podczas podawania cała się trzesie, przykrywamy, głaszczemy, przytulamy nic nie pomaga, sunia bardzo się stresuje, widać że ma dość.


Dobrze że kroplówki idę wolno. Która jak szybko powinna iść powinien powiedzieć fachowiec. Zbyt szybka kroplówka potrafi być bardzo bolesna.

Dodatkowo faktycznie dochodzi stres psa. Jesteśmy swieżo po kroplówce jednego z naszych maluchów. Trzęsiączka straszna.

Zauważyłem że zależnie od teo czy łapa jest wyprostowana czy zgięta to kroplówka idzie lub się zatrzymuje. Tak więc zależnie od położenia psa szybkośc kroplówki się zmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Piotrek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:38, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Czy możemy jakoś pomóc??? tzn. transport do lekarza itp.
Trzymaj się Defciu i Ty Anitko..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:57, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Czy przykrywasz Anitko Defkę podczas podawania kroplówki?? Wiem z własnego doświadczenia, że kroplówki bardzo wyziębiają organizm ...
Trzymamy mocno kciuki za zdrówko Defy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BULA




Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wojcieszów (k/ Jeleniej Góry)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:04, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Anita i Daisy napisał:
... przykrywamy, głaszczemy, przytulamy ...
Przykrywają
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:21, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Wczoraj stan Defki dość mocno się pogorszył więc zabraliśmy ją do lekarza. Defka była osłabiona, wymiotowała w ciągu dnia, nie miała łaknienia, nie piła wody, miała temepraturę.
Zrobiliśmy badanie krwi, niestety wyniki się pogorszyły. Defi dostała pyralginę na zbicie gorączki, kroplówkę z furosemidem, lek przeciwwymiotny, ranigast dożylnie i lek rozkurczający.
Spędziliśmy w lecznicy z Gosią i Piotrkiem 4 godziny czekając aż zleci cała kroplówa. W tym czasie Defi spokojnie leżała, podsypiała, ożywiła się jedynie w momencie kiedy zaczęliśmy jeść kanapki (przywiezione z domu przez Piotra). Za zgodą lekarza daliśmy Defi chlebek, który zjadła z apetytem.
Odwieźliśmy Defi do Anity o 1 w nocy.

Dzisiaj niestety nie ma poprawy. Defi znowu jest apatyczna, nie chce jeść, leży spokojnie pod kroplówką.
Po południu powtarzamy więc wizytę w lecznicy. Zrobimy ponowne badania ... zobaczymy czy w ciągu 24 godzin coś się zmieniło na lepsze lub gorsze :-(
Niestety trzeba się liczyć z najgorszym ......


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 12:23, 10 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:49, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Dziś znowu byliśmy z Defką w lecznicy. Dostała dożylnie jedzenie w płynie, ranigast, zastrzyk antywymiotny i przeciwzapalny. Dzisiaj nie miała już gorączki, niektóre parametry w badaniu krwi również się poprawiły (inne niestety się pogorszyły). Defi ma delikatną żółtaczkę. Niunia zniosła dzielnie kroplówkę, nawet sobie przysypiała, po wyjściu z lecznicy zrobiła porządne siusiu.
Lekarze nie są niestety optymistycznie nastawieni. Wszystko wskazuje na postępujący proces nowotworowy (guz na wątrobie i śledzionie). W tej chwili Defi nie nadaje się do operacji w celu ewentualnego usunięcia śledziony i fragmentu wątroby. Gdyby udało się poprawić jej stan ogólny - można byłoby myśleć o operacji, ale narazie to bardzo odległa i mało realna przyszłość. Przez najbliższe 3 dni mamy kontynuować intensywne leczenie (kroplówki NaCl i elektrolity, furosemid, witaminy, antybiotyk, ornipural, karma w płynie). Zoabczymy czy stan Defki się poprawi i jakie będą kolejne wyniki. Od tego będą zależeć kolejne decyzje.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczka




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wałbrzych/ Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:20, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Jak Defi czuje się dzisiaj? Czy jest jakaś poprawa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:51, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Defi od wczoraj jest u Gosi i Piotrka. Wiem, że późną nocą, a potem od bladego świtu kroplówkowali Defkę i podawali wszystkie potrzebne leki. Rano Defka wyszła na spacer (nie boi się windy) o własnych siłach, zrobiła duże siusiu, po powrocie do domu napiła się odrobinę wody (chciała więcej, ale nie może - żeby nie wymiotować).
Po południu dalej będą kroplówy czyli powtórka z nocnej rozrywki.

Więcej, mam nadzieję dobrych wieści, napiszą Gosia i Piotrek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IwonaSimby
Gość






PostWysłany: Pią 19:54, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Od początku śledzę wątek Defi. Trzymam za nią kciuki. Co dzień po kilka razy w ciągu dnia sprawdzam wątek licząc na dobre wieści, które niestety nie chcą przyjść Sad Ta sunia zasługuje na lepsze życie. Mam nadziej że w końcu los się do niej uśmiechnie.
Powrót do góry
Gosia i Piotrek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:08, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Piszemy w skrocie - ze szczegolami napiszemy za kilka godzin. - ciagle jestesmy w trakcie zabiegow, kroplowek itp. Najważniejsze jest ze Deficia nie czuje sie gorzej. Dziś nie wymiotowala. jest bardzo czesto ale doslownie w minimalnych ilosciach pojona wywarem z siemienia lnianego (zgiodnie z zaleceniem dr Wroblewskiego) Wychhodzi na spacer o wlasnych silach - - w domu szukała jedzenie - wachała i lizala pojemnik z karma dla GUcia i Mai. NIestety karmimy ja przez kroplowke. Myslcie o niej cieplo - bardzo tego potrzebuje.

G I P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawel
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:19, 11 Wrz 2009    Temat postu:

prawie jak Główny Inspektorat Pracy ;P

jakby co to mamy siepatica, może by się na parę brykiecików skusiła. jak majka i guciek przyjęli "intruza"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IwonaSimby
Gość






PostWysłany: Pią 20:35, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Myślę i trzymam kciuki, najmocniej jak się da. Oby było chociaż ciut lepiej.
Defuś nie poddawaj się.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin