Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

DAISY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:37, 08 Mar 2010    Temat postu:

Witam wszystkich oczekujących na wieści o Daisuni, szczególnie pozdrawiam Warnę, która to zmobilizowała mnie do napisania co się dzieje w naszym wspólnym życiu.
Miło mi jest pisać o tak cudownym psie. Dla mnie Daisini jest: najmądrzejsza, najpiękniejsza, najposłuszniejsza i naj....,no nie wiem jak jeszcze mogę te cudo określić. Choć znalazłam u Daisuni mały minusik a mianowicie nie przepada za innymi psami, jakoś w dziwny sposób okazuje, że ma chęć na zabawę, pokazuje ząbki, powarkuje ,choć ciało mówi co innego, że chętnie bym się z tobą pobawiła, i po takiej "zachęcie" psy zwykle od nas uciekają. Dowodem na to jest fakt,że u nas Axa z Daisi nigdy się wspólnie nie bawiły, myślałam ze problem stoi po stronie Axy ale teraz wszyscy widzimy jakie piękne harce wyprawia z Korą. Czyli krótko pisząc Daisi nie ma psiego przyjaciela Sad .
Zdrówko Daisuni dopisuje. Raz miała kaszel(zaraziła się od Axy), ale bardzo szybko zareagowałam i 2 dni i po chorobie, 3 razy miała zapalenie ucha( robiłyśmy wymaz i nic niepokojącego nie wyszło). Bioderka jak sądze jej nie dokuczają bo na spacerkach szaleje jak szalona Laughing Wszystkich serdecznie pozdrawiamy.
Aha jeszcze zdjęcia. Wkleję jak najszybciej jak tylko odnajdę ładowarkę od aparatu Embarassed,pół weekendu szukałam i nie znalazłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:10, 18 Maj 2010    Temat postu:







Oto cuuudowna Daisula! Very Happy Serdecznie pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:43, 18 Maj 2010    Temat postu:

Anita, zdjęcia piękne ale skrobnij jeszcze słówko o księżniczce Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowak(i)Lanka




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:06, 18 Maj 2010    Temat postu:

Ja nie Anitka, ale pozwolę sobie napisać Smile
Daisul to psi szatan, ADHD, niewyczerpywalne pokłady energii Very Happy Dla mnie szok. Moja Lanusia przy Daisy to babcia...Spokojna, zrównoważona, powolna, całkowite jej przeciwieństwo.
Daisy uwielbia ruch, pływanie, aportowanie. Podwórko to dla niej zdecydowanie za mało, ona potrzebuje przestrzeni do wybiegania.
Do tego niezwykle grzeczna, pięknie się słucha, przychodzi na każde zawołanie Smile
Obserwowałam ją w ostatni weekend, zwłaszcza jej biodra, i po tych wszystkich szaleństwach, pływanku, bieganiu, nie ma żadnych objawów bólowych, nie kuleje Very Happy
To po prostu szczęśliwy pies!!! Pewnie już to kiedyś pisałam, ale to kolejny właściwy pies na właściwym miejscu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:54, 19 Maj 2010    Temat postu:

Dziękujemy za tak pochlebne słowa.
Ciocia Marzenka(Nowak(i)Lanka) to jej druga mamusia, u niej w domu czuje się jak u siebie, i w ogóle nie ma dla niej różnicy, czy jest u siebie, czy u Nowaków Very Happy .
Tak jak pisała Marzenka to pies z częściowym ADHD na spacerach szalona na maksa, w domu spokojna i ułożona.
Niestety po zimie przybyło mam parę dodatkowych kilogramów Embarassed , staramy się ograniczyć racje żywieniowe, lecz niekiedy Daisa sama potrafi o siebie zadbać i np. podkraść masełko lub chlebek, bezmyślnie pozostawiony przez jej pana w zasięgu jej pysia Twisted Evil .
24 kwietnia Daisunia obchodziła swoje 3 urodziny, były prezenty i coś smakowitego w postaci ogromnej cielęcej kości .
Z utęsknieniem czekamy na ciepłe lato, aby wyjechać nad morze i płwać i jeszcze raz pływać, bo pływanie i aportowanie to jest to co Daisul lubi najbardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:22, 13 Wrz 2010    Temat postu:

Niedawno wakacje minęły, a my tęsknimy już za następnymi Wink. Daisini spędziła miesiąc nad morzem, pływała niekiedy po kilka godzin dziennie, bo z wody to by ona w ogóle nie wychodziła. Nad morzem nabawiła się hot spota, ale nim dowiedziałam iż to jest to Daisi była leczona antybiotykiem, na rzekomą bakterie przez weta we Władysławowie Evil or Very Mad, dopiero gdy poszłyśmy na kontrole w Warszawie lekarz trafnie określił to świństwo . Następnego hot spota wyleczyłam sama, wcześniej zasięgając wiedzy w internecie Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:59, 29 Sty 2011    Temat postu:

Fotki z dzisiejszego spacerku



Daisunia to oczywiście ta najjaśniejsza (królewna)


Daisy i Max w galopie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:16, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Dzisiaj mijają 2 lata odkąd Daisunia pojawiła się w naszym domu i zupełnie zawładnęła naszymi sercami . Przez te dwa lata bardzo się zmieniła, w stosunkach i innymi psami zaszła diametralna zmiana Daisunia nie stroni od psów a wręcz przeciwnie sama inicjuje zabawy i patrzy na na mnie na spacerkach czy pozwalam się pobawić i jej komunikacja z psiakami jest zupełnie inna, już od nas nikt nie ucieka . Ostatniego naszego tymczasa traktowała bardzo gościnnie, nie było cienia zazdrości i w pewnych sytuacjach potrafiła nawet ustąpić . Nie wyobrażam sobie życia bez niej .Jeszcze raz bardzo bardzo dziękuje za Daisunię Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 21:45, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Anito, bardzo dokładnie pamiętam warunki, z jakich Daisy do nas trafiła, bo osobiście załatwiałam przejęcie jej z ówczesną właścicielką... Daisunia była młodziutką sunieczką, z dysplazją z objawami bólowymi (miała problemy z chodzeniem), która podczas nieobecności właścicielki siedziała w domu w kagańcu na pysiu... Sad
Wyobrażenie sobie tego było okropne.

A dzisiaj? Dzisiaj oglądamy młodą, brykającą goldenkę, która jest szczęśliwa ze swoimi ludźmi, która ma najlepszą z możliwych opiekę weterynaryjną i która cieszy się życiem pełnym pysiem Smile

Anito, Daisy była Wam przeznaczona!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:35, 27 Maj 2012    Temat postu:

Witamy Very Happy
Czas nam płynie bardzo szybko w kwietniu minęły 3 lata spędzone razem i zarazem 5 urodziny Daisulca . Jest psem nad wyraz inteligentnym rozumie wszystko co do jej mówimy, czasem tylko głuchnie Wink
A o tym, ze jest to pies super ineligentny utwierdziło mnie jej wyczyn, może wyda się to Wam przypadkowe, ale dla mnie jest to coś nieprawdopodobnego, jak pies może być mądry, juz Wam opisuje całą sytuację .
Mam syna 11 latka pasjonata piłki nożnej i tym samym piłki mamy w każdym kącie z uporem maniaka prosiłam i nakazywałam by te piłki były odkładane w jedno wyznaczone przeze mnie miejsce w domu, tak by nikomu nie przeszkadzały, u syna z tym odkładaniem bywało różnie, za to Daisunia zrozumiała w lot gdzie piłki mają być i tam zanosi swoje piłeczki Rolling Eyes
Nie ma drugiej takiej Daisuni na całym świecie a i w Fundacji jak do tej pory żadna Daisy jeszcze się nie pojawiła Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:41, 27 Maj 2012    Temat postu:

Popatrz, jaką masz inteligentną psicę, ona pojęła a ludzkie dziecko nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:52, 27 Maj 2012    Temat postu:

Jeszcze fotki mądrali
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:39, 11 Paź 2012    Temat postu:

Mamy za zobą stresujący tydzień Confused W niedzielę wymacałam sporą gulę na szyi Daisy , nie zastanawiając się wpakowłam ją do samochodu i pojechałyśmy do weta. Lekarz nic konkretnego nam nie powiedział, umówił nas jedynie na biopsję we wtorek. Materiał do badania został pobrany, wyniki miałam odebrać dzisiaj, ale jak sie okazało lekarz przesłał wyniki nie mojego psa . Pani w recepcji zadzwoniła do pana doktora(chyba widziała że mam minę nie tęgą), po krótkiej rozmowie okazało się ze wyniki zostaną przesłane jutro, niby podono jak dobrze doktor kojarzy Daisunia ma stan zapalny, a nie potwora o którym ja myślałam Evil or Very Mad , oby się nie pomylił bo o innej wersji nie chcę nawet słyszeć. Ma to i pozytywne strony bo powiem wam po cichu, że od niedzieli Daisuni można prawie wszystko Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anita i Daisy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:49, 10 Paź 2013    Temat postu:

Nie wiem jak zacząć , serce mi wali jak opętane . aby to napisać zbierałam się już kilka dni .
Daisuni już nie ma .
Odeszła 7.10.13 o godzinie 16.00.
Opuściła nas po ciężkiej , podstępnej i wyniszczającej chorobie.
Rana w sercu jest jeszcze ogromna , nigdy o mniej nie zapomnę , nie mogę się pozbierać , nie mogę sprzątnąć jej miseczek , nie mogę odkurzyć jej sierści , wiem że zawsze będzie w mojej głowie i sercu takiego przyjaciela się nie zapomina ale jednocześnie chce mieć wszystko co mi ją przypomina.
W pracy jak jestem jakoś funkcje tak w domu jest strasznie , słyszę jej oddech jej stukot pazurków , jej chłeptanie wody.........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowak(i)Lanka




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:38, 10 Paź 2013    Temat postu:

a ja wciąż nie mogę uwierzyć, że już Jej nie ma...
tak bardzo mi przykro Sad
Anitko, wiesz, że myślami jestem z Tobą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 16 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin