|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:58, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogusia a jak nasz szanowny Pan Kleksio radzi sobie w śniegu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:04, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogusia, a jak z Tośki posikiwaniem.... jest jakaś poprawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:33, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kleksio radzi sobie średnio nie tylko w śniegu. Po domu też chodzi bidulek jak po labiryncie. Ale do miski z żarełkiem i do wody trafia
Tosia nadal posikuje, bez zmian. Od tygodnia ma wprowadzony nowy lek, momentami jest ciut lepiej, ale nie chcę zapeszać. Jak będzie widoczna poprawa z pewnością to ogłoszę. Wczoraj dziewczyny były na szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Przy okazji osłuchane i dokładnie pooglądane, nic niepokojącego doktor nie stwierdził. No i Abiśka od dłuższego czasu ma zdrowe cztery łapy Za miesiąc Brandek jedzie do dr.Niziołka na kontrolę serducha. Mam nadzieję, że będzie ok. I to by było na tyle w kwestii zdrowotnej w Goldenowie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:41, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No tak do żarełka to zawsze bezbłędnie
Bogusiu wstaw czasem zdjęcia tego czarnego dżentelmena Będzie jakaś odmiana od złotek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:01, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Biedny Kleksio. Labiryn ma niezły. Ja go doskonale rozumiem, bo widzę, jak moje maluchy uciekają na boki przed rozbrykaną Korą i Axą. Ta ostatnia to jeszcze ma przebłyski i stara się omijać psiuńki, ale Kora w amoku to taran.
Pozdrawiam Rodzinkę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:47, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mariola Kora napisał: | Biedny Kleksio. Labiryn ma niezły. Ja go doskonale rozumiem, bo widzę, jak moje maluchy uciekają na boki przed rozbrykaną Korą i Axą. |
Kleksio nie ucieka przed szalejącymi psiołami, wręcz przeciwnie pcha się między nie. Brando i Abiśka totalnie go ignorują, Goldina burczy jak pcha się jej pod ogon, a Tosia omija go łukiem. Kleksio chodzi jak w labiryncie, bo już całkowicie nic nie widzi. W zeszłym tygodniu na dokładkę stracił kolejne cztery zęby. Był na zabiegu usuwania kamienia kolejny już raz. Pozostał mu jeszcze jeden kieł, parę trzonowców i siekacze lekko już rozchwiane. Dostał na dziesięć dni antybiotyk, bo przez te nieszczęsne zębole wywiązał się stan zapalny. Teraz jest już dobrze, pysio nie capi i zagoił się jak należy. Kleksio bez zębów radzi sobie całkiem dobrze, tyle że muszę go karmić i podawać jedzonko po kawałku.
Z kleksiem do kliniki pojechała tym razem Goldina, miała pobraną krew na badanie tarczycy. Od jakiegoś czasu Goldina stała się bardzo senna, mało ruchliwa, nie miała chęci do zabawy i spacerów. Ponadto zaczęła szybko przybierać na wadze mimo mocno okrojonej, dziennej racji żywieniowej. Doktor miał podejrzenie, że to tarczyca. Badanie wykazało niedoczynność, wynik na granicy normy. Od wczoraj Goldina dostaje Eltroxin dwa razy dziennie po cztery tabletki. Za miesiąc mamy powtórzyć badanie krwi.
Tak Goldina prezentuje się dzisiaj...
[link widoczny dla zalogowanych]
Tosia od jakiegoś czasu jest na dodatkowym leku o nazwie Ditropan. Kuracja zaczęła się od bardzo małych dawek, 1/2 tabletki raz dziennie przez parę dni, potem dwa razy dziennie, 3/4 dwa razy dziennie. Teraz podajemy dwa razy dziennie po całej tabletce. Nie jest jeszcze idealnie, ale ( nie chcę zapeszać ) jest znacznie lepiej. Nocki jeszcze mokre, ale nie pływające. W dzień popuszczanie zdarza się coraz rzadziej. W każdym razie bywają dni, w których nie muszę męczyć Tosi prysznicem
Tosia dzisiaj prezentuje się tak...
[link widoczny dla zalogowanych]
Abiśce nic nie dolega, ma się dziewczyna świetnie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny okaz zdrowia Brandzio...
[link widoczny dla zalogowanych]
Po tych patolach ich q-py wyglądają czasami tak, jakbym psioły płytą wiórową karmiła
I na koniec śnieżna kąpiel Tosi, bardzo to lubi
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiamy, Goldenowo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:57, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogusia napisał: |
Abiśce nic nie dolega, ma się dziewczyna świetnie...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
a to dziwne, żadna łapa nie jest skaleczona ,niemożliwe......
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BULA
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wojcieszów (k/ Jeleniej Góry) Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:20, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogusia napisał: |
Nie jest jeszcze idealnie, ale ( nie chcę zapeszać ) jest znacznie lepiej. Nocki jeszcze mokre, ale nie pływające. W dzień popuszczanie zdarza się coraz rzadziej. W każdym razie bywają dni, w których nie muszę męczyć Tosi prysznicem
|
To są super wieści, ale trzymam kciuki dalej
Pozdrowionka dla całego Goldenowa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:45, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tosia RUDZIELEC
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:40, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ania i Raffa napisał: | Tosia RUDZIELEC  |
Tak rudzielec, chociaż znacznie jaśniejszy niż Brandek
Śmieciarze przyjechali, trzeba się drzeć...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ooo, już pojechali...
[link widoczny dla zalogowanych]
Przegoniliśmy intruzów, prawda że dobrze...
[link widoczny dla zalogowanych]
Odpoczynek po dobrze wykonanej robocie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:51, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dla Agundy
Kleksio czuwa nad snem Goldiny...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:36, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba już niedługo będzie można otworzyć drzwi na taras. Wtedy pilnowanie śmieciarzy będzie łatwiejsze ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:08, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
oj Bogusiu dziękuje rozczulił mnie Kleksio
On jest jedynym jamnikiem, który wzbudza moją sympatie
Podrap go ode mnie za uszkiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:18, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kleksio ma taką poczciwą mordkę
Bogusiu, ja przepraszam za pytanie, ale nurtuje mnie okrutnie Wybacz za moją ciekawość... Okropnie mnie ciekawi jak Wy razem podróżujecie, tzn czy jest taka możliwość, żeby całą rodziną wyruszyć w świat?
Wiem, że pewnie to głupie i wybacz proszę.
Zawsze o to chciałam zapytać, ale się wstydziłam
Uwielbiam oglądać zdjęcia na Twoim topiku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:15, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ewa_BoNic napisał: | Okropnie mnie ciekawi jak Wy razem podróżujecie, tzn czy jest taka możliwość, żeby całą rodziną wyruszyć w świat |
Ewcia w szeroki świat to my się już gromadnie za bardzo nie wybierzemy A podróże lokalne, wszystko zależy od tego jaki skład psio-ludzki ma potrzebę się przemieścić i w jakim celu. Od biedy jestem w stanie sama przewieść całą gromadkę psią moim psiowozem. Abiśka i Brandek w bagażniku, Tosia i Goldina na tylnym siedzeniu, a hrabia Kleksio z przodu, przypięty pasami bo ma tendencje do łazikowania Dodam, że mój psiowóz to combik, żeby nie było, że się nad psami znęcam. A ludziki za nami komunikacją ogólnie dostępną No nie żartuję. Moje dzieci to już mocno dorosłe osoby i poruszają się własnymi środkami lokomocji. Jak będzie potrzeba wyprawy całą rodzinką utworzymy konwój
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|