|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:10, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Emi, Bella się pyta jak to jest z tym pływaniem... Bo straszno się robi jak grunt pod łapkami traci... i popiskuje wtedy i w lekką panikę wpada...
Dopóki łapy dna się trzymają jest ok.
I jeszcze Bella mówi, że piszczek i watolinka są obowiązkowe, przynajmniej na początku znajomości z pluszakiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:12, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Emi pokaże Belli na zjeździe, o co w tym chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:39, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Aga i Bella napisał: | Emi, Bella się pyta jak to jest z tym pływaniem... Bo straszno się robi jak grunt pod łapkami traci... i popiskuje wtedy i w lekką panikę wpada... |
Jest duuuża szansa, ze na zjeździe się nauczy. Tyle wzorów do naśladowania będzie
Pasio miał tak samo - wpadał w panikę, jak grunt pod łapami znikał. Raz nad Jeziorem Zywieckim rzuciliśmy mu patyk do wody przy brzegu, Pasio pobiegł i... przepadł, bo nagle dno się urwało. Moment grozy był - Pasia nie ma! Po chwili wyskoczył jak korek szampana do góry, w tył zwrot i na brzeg. Ale potem było już tylko lepiej. najpierw oswoił wodę w rzece, potem przestał bać się strasznych, huczących morskich fal, a teraz? Teraz to pierwszy pływak, któremu udało się parę psów nauczyć pływać. Zadna woda mu nie straszna, nawet sztormowe fale nie robią na nim wrażenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:46, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ala, ale jakbyś zobaczyła jak Bella wchodzi do stawu, to byś padała ze śmiechu ... oczywiście jakaś motywacja musi być- stosuję patole, bo piłeczek już nam troszkę odpłynęło... Najpierw wchodzą przednie łapki, pupa na skarpie wyżej głowy- mimo, że w przysiadzie, i wyciąga się dziewczyna jak wąż... jak da radę to patola łapie i czmycha na brzeg, a jak nie, to ostrożnie wkłada najpierw jedną tylną łapkę, jeśli to nie starcza, to do wody wchodzi druga tylna, i mam wrażenie, że idzie na samych pazurkach, badając dno... i jeśli nagle dno się zapada, Bella natychmiast robi w tył zwrot i popiskuje.
Rzeczkę ma opanowaną, dokładnie wie, gdzie wody jest po wyżej uszu, i tam nawet nie podchodzi. Na szczęście wodę lubi, coś ją do niej woła, tylko chyba nigdy wcześniej nie miała z nią kontaktu. W tym roku jest zdecydowanie lepiej, bo chętnie do niej wchodzi, nawet patole z dna rzeczki wyciąga, byle grunt pod łapkami był
Jak zobaczy na zjeździe ławice wodnych goldasów, to może opór materii zostanie przełamany
Gosiu odpowiedź, czy Bella nadal lubi Longisa - na poprzedniej stronie
Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Śro 19:29, 25 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:35, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Aga Diego też na początku tylko łapki moczył byle by gruntu pod nogami nie stracić, ale jak zobaczył na rodzinnym spotkaniu ciocie i wujki w wodzie to wszystkie hamulce puściły więc może i Belliście puszczą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Markizowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Sty 2012
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radzymin/Łosie Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:30, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No Aga nauka wymaga poświęceń. Ja kiedyś żeby przekonać psa do wody wlazłam sama po szyję, jak to nie wystarczyło to reszta rodzinki też weszła i w końcu piesa się zdecydowała bo nie podobało jej się że została sama na brzegu. Od tamtej pory pływała jak motorówka, ba miała nawet dwie prędkości jachtową i motorową - była bezbłędna. Także kostium na pupę i właź do wody i zobaczysz czy Beluśka dołączy czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:40, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jak się Lana przekonała to i Bella będzie śmigać jak motorówa
Weź strój kąpielowy na zjazd i będziesz wchodzić do wody i zachęcać sunię do kąpieli z innymi psiórami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:01, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
tadam...tadam... Bella przepłynęła całe 2metry- w obie strony
i to bez popiskiwania!
Generalnie nad stawem jest suuper... Panowie wędkarze Bellę polubili, a ona chętnie do nich podchodzi, bo zawsze jakieś żarełko mają... to nic, że to dla rybek, Belli też smakuje Na początku wędki były straszne, teraz juz nie zwraca na nie uwagi. A jak zobaczyła na brzegu trzepoczącą się rybkę... takiego zdziwionego psa, to jeszcze nie widziałam
Foty komórkowe, ale dowód jest
lubi penetrować dno strumyka, zawsze jakiś patol się znajdzie...
[link widoczny dla zalogowanych]
stawowy łazik...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Bella płynie!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Markizowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Sty 2012
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radzymin/Łosie Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:11, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ZUCH DZIEWCZYNKA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:15, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No jeszcze trochę i w wyderkę się zamieni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda Markizowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Sty 2012
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radzymin/Łosie Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:20, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A może ona jak na te rybę patrzyła to nie ze zdziwieniem a z zastanowieniem raczej - JAK ONA TO ROBI ?, JA TEŻ TAK CHCĘ
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:28, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Magda Markizowa napisał: | A może ona jak na te rybę patrzyła to nie ze zdziwieniem a z zastanowieniem raczej - JAK ONA TO ROBI ?, JA TEŻ TAK CHCĘ  |
Chyba się zastanawiała... że pachnie żarciem- jak acana pacifica- a tak nie wygląda i na dodatek się rusza ... zdezorientowana dziewczyna była
Pasiasta Alicja napisał: | No jeszcze trochę i w wyderkę się zamieni  |
Na to liczę, co dziennie nad ten staw chodzimy, nie zmuszam jej, ale motywuję i strasznie się cieszę, jak włazi do tej wody Sama decyduje, ile razy i jak daleko wejdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:51, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Cudnie! Brawo!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:52, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy spacerek ... jestem tak dumna z mojej wydry, że pękam w szwach Proszę, wybaczcie mój słowotok na filmiku, ale jak nie gadam entuzjastycznie do Belli, to jakoś zapał do pływania ma mniejszy... to widać przy drugim rzucie patykiem, że już chciała zawracać do brzegu, bo patol troszkę za daleko był, ale pańcia nakręciła dziewczynkę
Oj, dzisiaj to się Belliśka napływała
http://youtu.be/L_nnc-Ie0xo
i kilka fotek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:31, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Aga, cudna wyderka z tej Beliśki, brawo! Ale i akwen macie pierwsza klasa. Belka była dziś na mini, nieplanowanym spacerku pływackim z Olą i Saszą, ale brzeg był tak błotnisty i zarośnięty badylami, że tylko Saszka sobie poradził - Belka skakała w to błoto i wracała zniechęcona...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|