Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:32, 19 Lip 2009 Temat postu: Pomocy :-( (5-miesięczna Luna) |
|
|
Witam Serdecznie.
Mamy poważny problem z naszą sunią. Luna ma 5 miesięcy i bardzo często zdaża się jej oddawać bezwiednie mocz problem był już konsultowany z lekażem i nawet podjęliśmy leczenie i na jakiś czas była poprawa ale widzę, że problemu nie ma końca. Leczenie kosztuje a pies miał być rozwiązaniem wielu naszych problemów mamy niepełnosprawną córeczkę i to na jej rehabilitacje potrzebujemy pieniążki :cry: lekarze mówią (byliśmy u dwuch), że może się jej jeszcze zdażyć dwa razy dziennie na spaniu ale z niej poprostu leci strugami. Denerwujemy się bo Natalka ma 5 lat i nadal raczkuje jej rączki są wszędzie i tym samym w moczu psa KOCHAMY LUNĘ. POMOCY co mam robić? Serce mi pęka na myśl, że musiałabym ją oddać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
B@sia
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Nie 16:48, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj:)
Ja niestety nie mogę Ci nic doradzić, ale wiem że i tutaj na forum są osoby, które zmagają się z Takim problemem jak Twój.
Myślę, że dobrze by było, gdybyś opisała dokładnie kiedy Luna zaczęła tak siusiać i jak dotychczas była leczona?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia S.
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:30, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na co Luna jest chora? Jaką diagnozę/diagnozy postawili lekarze?
Jakie badania były robione? Jak wygladało leczenie? Skąd jesteście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:43, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Basiu, opisz jak najdokładniej wszystko, co dzieje się z Luną, co mówią lekarze, jakie leki dostawała itp. itd.
Skąd jesteście? Może jesteśmy w stanie wskazać Wam dobrego specjalistę w Waszej okolicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:26, 19 Lip 2009 Temat postu: Luna |
|
|
Zaczęło się od pewnego spacerku kiedy to Luna posikiwała i wyglądało jednoznacznie, że czuje parcie na pęcherz ale siku się nie chciało widać było, że ją boli starałam się zakwasić mocz ziołami i problem się skończył ale po jakimś czasie chyba ze dwa trzy tygodnie problem nabrał zupełnie inego obrotu Luna zaczęła się posikiwać na spaniu stweirdziłam, że przeżywa cały dzień była taką małą kuleczką i ma prawo się posiusiać, ale za jakiś czas posikiwała się chodząc lub siedząc mocz spływa jej często tak mocno, że jest zachlapana cała podłoga. Lekarze twierdzą że to szczenię i może coś przeżywać ale ewidentnie widać, że ona nie czuje. Było zrobione badanie moczu i widać tam liczne białka co wskazywało na poważne zapalenie od 2 tyg podawane są antybotyki pierwsza seria słabsza a teraz zastrzyki dość silne i tabletki o tym samym dzałaniu. Weterynarza mamy SUPER widać znają się na robocie ale mnie zależy na szybkiej i w miarę taniej diagnozie ze względu na dzieci i związanym z tym stersem. Jutro mąż znowu jedzie do Weterynarza napiszę wszystko co podał i co zalecił. Aha z Luną biegamy co godzinę na podwórko żeby się załatwiła i mimo to nadal się posikuje. Luna ma 5 miesięcy i czas trzymania moczu powinien się wydłużać a tym czasem ...Od Września starsza córka zaczyna szkołę odrabianie lekcji i bieganie po ośrodkach z Natalką martwię się, że nie dam rady (
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:30, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aaa no tak jesteśmy z Wodzisławia Śląskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:34, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale muszę usunąć z Twojego avatara sunię Megan, która jest Ani z Zabrza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:38, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Problem nietrzymania moczu może być związany np. z ektopią moczowodu (tutaj możesz przeczytać o suni, która była na to operowana http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/pomoglismy,25/mala-candy-operacja,133.html). Nie twierdzę, że Luna cierpi na to samo, ale może warto, żeby lekarz rozważył taką ewentualność (wystarczy zrobić psu USG). Może to być też problem natury hormonalnej i mięśni zwieraczy (wtedy dobre efekty daje podobno syrop Propalin).
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 22:43, 19 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:41, 22 Lip 2009 Temat postu: Luna |
|
|
Rzeczywiście Luna zmaga się z podobnym problemem co Candy w zasadzie takim samym tyle, że Luna nie jest mokra po nocy ale bardziej w godz popołudniowych narazie kontynuujemy antybiotyk i zobaczymy co będzie do piątku. Jeśli problem się pojawi znowu to czekają nas dalsze badania Oby to co teraz podajemy podziałało. Luna wydaje się też weselsza i nie trzeba z nią biegać co godzinę świetnie trzyma mocz i nawet rano dłużej śpi JEST KOCHANA i co raz KOCHAŃSZA ) Agatko_Emi dziękuję Ci za pomoc i wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój post
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:44, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Basiu, dawaj znać, co u Was, bo przejął nas los Lunki. Czy leki działają? Może to jest zwykłe zapalenie pęcherza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:30, 24 Lip 2009 Temat postu: Lunka |
|
|
Lunka dalej podsikuje zaczynam się zastanawiać ile razy posikuje sie w nocy kiedy nie widzę bo przeniosła się do pokoju dzieci na dywan nie chcę już z tego powodu jej separować. Zastanawiam się też czy Lunka ma taką natrę, że bardzo przeżywa podniesiony ton na nią czy też na dzieci. Nadal jest na antybiotyku tabletki ale będą znowu zastrzyki bo wydawało mi się, że lepiej je przyjmuje. Badanie moczu wykazało znaczną ilość białek i lekarz twierdzi, że to zdecydowanie zapalenie układu moczowego i na jego oko już z okresu wczesnego szczenięctwa
Jutro jadę uczyć isę robić zastrzyki żeby jednak jak największa dawka antybiotyku trafiała do organizmu NOOO zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mpinkawa
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:58, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj!
5-cio miesięczna sunia to jeszcze szczeniak. Nasz Goldi bardzo długo popuszczał, jednak zawsze było to związane z jakimiś emocjami. Notorycznie zdarzało się to jak ktokolwiek z nas wrócił do domu albo przyszli jacyś goście. Pamiętam dokładnie jak obszczyrkał księdzu sutannę i buty na kolędzie !!! Wstyd jak cholera !!!!
Nawet do dnia dzisiejszego mu się to czasami zdarza, choć ma już rok i 9 m-cy. Tak samo jak ktoś podniósł na niego głos czy zbyt czule go miział...
Jednak nie pamiętam, aby zdarzało się to np. w nocy - chyba, że jak był całkiem maleńkim szczeniakiem - wtedy szczyrkał wszędzie i o każdej porze :-(
Jutro idę na zdjęcie szwów po kastracji do naszego weta. Zapytam go o tąq przypadłość i odpiszę co poradził!
Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry! Na pewno znajdzie się jakieś wyjście!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:16, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś Lunka siusiała pod siebie właściwie od południa Już nie wiem miesiąc na antybiotyku i dalej Nic. Myśl o tym, że musielibyśmy ją oddać rzuca się na mnie jak bestia i wyciska ze mnie całą energię jaką jeszcze w sobie mam. Tak ją KOCHAM, że jestem w stanie oddać wszystko żeby ją mieć ale najbardziej bolesny jest fakt, że będzie chyba trzeba podjąć poważną decyzję bo przecierz musimy walczyć o dziecko a nie o pieska
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:18, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A może zamiast myśleć o oddaniu, pójdziecie do innego (dobrego) weterynarza, który zdiagnozuje chorobę Luny. Wtedy będziecie wiedzieć co przed Wami i za ile.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:57, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | A może zamiast myśleć o oddaniu, pójdziecie do innego (dobrego) weterynarza, który zdiagnozuje chorobę Luny. Wtedy będziecie wiedzieć co przed Wami i za ile. |
Basiu, Agata_Emi ma 100% racji!
Najpierw zdiagnozować, potem decydować co dalej...
Przecież z tego, co piszesz, nie wiecie nawet z jakim schorzeniem macie do czynienia!
Pakowanie w szczeniaka kolejnych antybiotyków nie ma sensu, bo tylko wyjaławiacie organizm Lunki i niszczycie jej odporność...
Przed podaniem antybiotyku należy zbadać mocz, zrobić posiew i dopiero kiedy będzie wiadomo na jaki antybiotyk te bakterie
(czy wirusy) są wrażliwe, podać go.
Czy robione było USG, które wykluczyłoby nieprawidłowa budowę układu moczowego???
PS. Może śląscy goldeniarze polecą dobrego wet-urologa na Waszym terenie
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Wto 9:23, 28 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|