MORI

Agata_Emi_Lili

Dzisiaj o 16:00 Mori zawitał do lecznicy. Sam zabieg miał się zacząć ok. 18:00 więc możliwe, że jeszcze trwa. Morik będzie miał nogę ustabilizowaną za pomocą 8 wkrętów, które razem z elementami z włókna węglowego będą tworzyły swojego rodzaju "rusztowanie".
Miałam okazję poznać dzisiaj Moriego i jego opiekunów osobiście. Mori to przesympatyczny pies, spokojny, grzeczny i niezwykle cierpliwy. Pani Asia doprowadziła już jego futro do porządku, rana na nodze też się ładnie goi, powoli Mori przybiera na masie, chociaż jeszcze jest chudziną (ale w jego obecnej sytuacji z łapą to akurat zaleta).
Pani Asia i jej mąż są bardzo zaangażowani w opiekę nad Morim, zatroskani o niego i widać, że oddali temu psu całe serce.

Bardzo dziękujemy w imieniu Pani Asi i jej rodziny za wsparcie dla Morika. Nadal apelujemy o grosiki, bo łączny koszt leczenia Moriego (badania, RTG, operacja) to prawie 3000 zł.

Paula i Goldisia

Trzymamy mocno kciuki za chłopaka. Oby się operacja udała i Mori mógł biegać na zdrowej łapce

Agata_Emi_Lili

Wczorajszy wieczór był ciężki, Mori popiskiwał, nie mógł sobie znaleźć miejsca, w końcu zasnął, a o 4 rano zrobił pobudkę, bo chciał jeść i siusiu

Dzisiaj od rana jest lepiej, merda ogonkiem, ma apetyt i tylko klosz przeszkadza mu w codziennych czynnościach

Dzielne psisko i jego właściciele też

Joanna i Bizia

Jaki bidulek. Niech się szybko i dobrze goi

Aśka Axelowa

Łapka wygląda jak z horroru, ale znając wprawne ręce doktora Bissenika Mori pewnie niedługo będzie jak nowy Smile

Trzymam kciuki za bezproblemową rekonwalescencję

Agata_Emi_Lili

Na zdjęciu nie widać rusztowania, które jest od wewnętrznej strony łapy (tylko z tej strony udało się do dobrze zainstalować). Zdaniem doktora z tym złamaniem Mori chodził co najmniej 4 tygodnie, bo już zaczynał się zrost kości w patologicznej pozycji i musiał ta łapę od nowa łamać.
MASAKRA, jak mawia doktor. Ale teraz będzie już tylko lepiej !

Albisiowo-Lenkowe Marciny

Trzymamy mocno kciuki za szybki i pełny powrót do zdrowia twardziela

joanna_i_bohdan

Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka

Gośka&Bella

Czy wiemy jak się czuje i jak sobie radzi dzielne maleństwo?

Agata_Emi_Lili

Mori z dnia na dzień ma się coraz lepiej. Wczoraj trochę niepewnie, ale zaczął używać operownej łapy do podpierania się. Zyskał nową ksywkę "Kloszard", od klosza , który nosi, a który mocno przeszkadza mu w kontaktach z moimi psami. Nana, ta większa boi się go. Mori jak niemowlak jest głodny co 3 godziny i coraz częściej zachęca nas do zabawy.
Pozdrawiam
Joanna

Agata_Emi_Lili

Mamy dobre wieści

Własnie wróciliśmy z kontroli od Dr Bissenika. Dr bardzo zadowolony, zdjął szwy, mówi, że wygląda na to, że kośc zaczęła już przebudowę, śruby trzymają się dobrze i Mori zaczyna już używac łapy. Wejście jak zwykle łatwe nie było, zaparł się wszystkimi czterema łapami i trzeba go było wnieśc. Z wyjściem już nie było żadnego problemu

.
Korzystając z okazji zważyliśmy Moriego, pieszczotliwie nazywanego w domu Morcysiem lub Maniusiem i okazało się, że w trzy tygodnie przytył
6 kg.
Następna kontrola za trzy tygodnie.

Joanna i Bizia

Ale super, chłopak wygląda ślicznie. Niech się tylko szybko łapka wygoi.

Pasiasta Alicja

Ojej

, dopiero teraz, widząc zdjęcie z "ludziem" uzmysłowiłam sobie, jaki on jest wielki chłopak. Very Happy

Gośka&Bella

He, he... to Moriemu przybyła czwarta łapa do zapierania się przed gabinetem Laughing

Super, świetnie, że może jej używać, choćby do zapierania. Applause

Joanna i Bizia

Jak tam Mori?