MARGO

Agata_Emi_Lili

Dla wszystkich psów (nie tylko goldenów) naturalnym jest zjadanie znalezionego pokarmu, ale można psa tego oduczyć. Oczywiście trudniej jest z psem, dla którego jedzenie jest priorytetem, bo dla takiego psa zjedzenie znalezionego żarcia jest dodatkowo samonagrodzeniem.
Nie wiem, jak ważne jest jedzenie dla Margo i czym mogłabyś ją nagrodzić za pozostawienie znaleziska: piłeczką, zabawą w przeciąganie sznurem? (musisz to ustalić). Musisz nauczyć Margo, że wymienia pyszne znalezisko na coś lepszego

P.S. Drobna podpowiedź: jeżeli zorganizujesz Margolce czas na spacerze (zabawą, szkoleniem, tropieniem itp. itd.), to nie będzie miała czasu na eksporację terenu w poszukiwaniu żarcia

Agata_Emi_Lili

Kasiu, tu jest fajnie wytłumaczone, jak nauczyć psa niepodejmowania pokarmu z ziemi:

[link widoczny dla zalogowanych]

marta.bajowa

Też miałam z Bają problem z jedzeniem z ziemi WSZYSTKIEGO. Stosowałam swoje, cudze, szkoleniowe pomysły a Ona wydawała się jak by co raz to z większą frajdą jadła. Sposób okazał się prosty: kiedy ja nie okazywałam zainteresowania na spacerze czymś paskudnym co zobaczyłam, Baja również nie widziała w tym nic ciekawego.
Więc okazało się że ja widząc np. coś co Ona zwykle jadła zaczynałam być napięta i podekscytowana co pies dokładnie zauważał i jak już odchodziłam od "znaleziska" (myśląc że Baja też przeszła już dalej i zapomniała) Ona jako ta druga uważała że teraz Jej kolej z jedzeniem skoro ja już tam byłam więc w tył zwrot i do dzieła.
Sama zaobserwowałam tą zależność i naprawdę działa to do dziś. Jak się zapomnę i zacznę wysyłać Jej niepotrzebne sygnały jedzenie na spacerze mam murowane. Za to jak przejdę obojętnie pies jest również ślepy Wink

Może to Wam pomoże? Bo u Nas samonagrodzenie jak to ładnie nazwała Agata było zawsze priorytetem niż nagroda w ręce...

Katarzyna_Margo

Ależ jestem nierozgarnięta! I niby tyle sie naczytałam mądrych książek Sad

Właśnie uświadomiłyście mi (dzieki!), że to ja namieszałam Margotce w głowie.
A było tak:
Kiedy suńka zaczęła próbować innych smaków to sucha karma przestała być atrakcyjna. I ja wykombinowałam, że zabawa w polowanie zachęci ją do jedzenia. "Ukrywałam" karmę w kilku miejscach (na podłodze, niestety) a Margo jej szukała. Jej się podobało, ja byłam głupio zadowolona a nawyk się utrwalał.

Całą uwagę skupiam na oduczaniu jej zbierania "pokarmu" na dworze. Zupełnie nie zauważając czego nauczyłam ją w domu. Stosowałam metodę polecaną przez Agatę: nagradzanie smaczkami, odwracanie uwagi zabawą. I tak jak piszesz Marto - oczy mam dookoła głowy wypatrując leżącego zagrożenia. Jest wysoce prawdopodobne, że Margotka odbiera moje napięcie jako sygnał do polowania.

Ech, chyba sama zacznę chodzić w kagańcu. Założę go w ramach kary i pokuty za własną glupotę. A póki co, zaczynamy naukę od początku. W domu.

Agata_Emi_Lili

No to mamy już winowajcę

Kasiu, za karę, zamiast noszenia kagańca, pochrupać trochę suszonych żwaczy

marta.bajowa

Nie powinnaś się przejmować jeśli Margo nie zje karmy, Ona sobie krzywdy nie zrobi. Ważne tylko by nie stała w jej misce 24/h tylko był czas by znikała i pojawiała się w następnej porze karmienia.
Baja karmę je gdy jest serio głodna. Czasem je codziennie odpowiednią dawkę a czasem jedną 2-3 dni i to jest normalne u Niej.
Co najśmieszniejsze suche kamyczki (karma) są dla Bajuty bardzo atrakcyjne jako nagroda przy treningu Very Happy

dlatego często zjada swoją sporą część dawki dniowej właśnie na treningach- może Wam też tak się uda?
Naukę niepodejmowania (jak i każdej nowej rzeczy) najlepiej zacząć właśnie w domu bo to już miejsce "nudne" dla psa więc nic go nie rozprasza w przeciwieństwie do spaceru.

Katarzyna_Margo

Agata_Emi_Lili

marta.bajowa

W roli smaczków u Nas sprawdzają się jeszcze: pokrojone w maleńką kosteczkę chlebek (lekko podsuszany w takiej formie) i żółty serek Smile

No i głównie kulki kamyczkowe.

KasiaJ

Margotko a ja Cię proszę przekaż Twej pańci życzonka imieninowe Very Happy

Samych uśmiechów, radości i szczęścia bo Ono jest najważniejsze Very Happy

Ola&Sasza

My również przesyłamy życzenia imieninowe;
życzymy zdrówka, pomyślności i pociechy z członków rodziny ... w szczególności tych czteronożnych Wink

k:

Pozdrawiamy,
Ola, Tomek, Patryk i Sasza W-wa

Katarzyna_Margo

Dzięki Ola&Company.
Pozdrawiam serdecznie Smile

Warna.

Kasiu, all the best dla Ciebie i dzieki temu dla Twojej malej blondynki!

Katarzyna_Margo

Dziękuję Warna.
A mała blondynka jest piewszym naszym psem, który nie spróbował tortu Sad

Agata_Emi_Lili