|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:17, 30 Maj 2015 Temat postu: ASTRA |
|
|
Dziś pod opiekę fundacji trafiła goldenka, która trzymana była przez właściciela na podwórku na łańcuchu, bo stała się "niepotrzebna" :-(
Sunia pobędzie trochę u Lidki i Piotrka, zanim nie znajdziemy dla niej DT.
Pierwsze wrażenia są pozytywne: sunia jest zainteresowana otoczeniem, nie boi się ludzi ani domu, jest pogodna i przyjazna. Jest oczywiście brudna, ma lichą sierść.
Bardzo serdecznie dziękujemy Staszkowi za odebranie suni i przywiezienie jej do Piaseczna.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 19:17, 10 Paź 2019, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:09, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Wieści od Lidki
Sunia poznała dom, nie ma większych oporów przed wejściem. Czuje się dość swobodnie. Na ogrodzie nie wykazuje żadnych lęków, jest ciekawska, bardzo dużo węszy. Lubi spędzać czas na ogrodzie i poznawać nowe zapachy. Wydaje się być psem bardzo pogodnym i zrównoważonym. Uwielbia kontakt z człowiekiem, mizianie, głaskanie, przytulanie.
Można by powiedzieć, że jest dość posłuszna. Na smyczy chodzi bezproblemowo. Na boi się, nie ciągnie, nie szczeka na psy za ogrodzeniem. Nie boi się ludzi ani hałasu na drodze.
Zachowuje czystość w domu. Wczoraj jak zostawiliśmy ją samą to trochę szczekała. Jak wróciliśmy do domu była już cichutko.
Widać po qupie, ze do tej pory jadła kości, nadal z niej wychodzą. Na jedzenie rzuca się na miskę. Za coś do jedzenia zrobi wszystko! Wtedy mózg się wyłącza i zostaje sam instynkt przetrwania.
Z psami póki co ok. Nie ma czasu na jakieś głębsze kontakty, otoczenie wokoło jest na tą chwilę bardziej interesujące.
Zęby ma ładne, białe, bez kamienia. Jest troszkę chuda, ale z jej apetytem jest to do nadrobienia. Wymaga kąpieli, wyczesania. Uszy trochę brudne. Jak zmieni się jej dietę na bardziej wartościową to i sierść się poprawi. Na tą chwilę jest matowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:20, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Astra dzięki pomocy Marty od Niko, Frania i Lesia odwiedziła dzisiaj doktor Irenkę i zaliczyła ogólny przegląd wiosenny.
Generalnie sunia jest w dobrej kondycji, sierść nieco matowa i brudna, brudne uszy i lekko zaczerwienione oczy, ale to drobnostki. Badanie krwi wykazało niewielką anemię, poza tym krew w porządku.
Jest niestety i zła wiadomość - Astra ma sporego guza w okolicy gruczołu mlekowego, ale jest on tak dziwnie usytuowany, że nie da się jednoznacznie stwierdzić gdzie jest umocowany. Aby przyjrzeć mu się bliżej zarezerwowaliśmy badanie USG u doktora Marcińskiego za tydzień. Tak czy inaczej zapewne guz jest do usunięcia.
Co do wieku Astry, to właśnie jesteśmy w trakcie weryfikacji, ale wszystko wskazuje na to, że może mieć lat 7.
a to dzisiejsza Astra:
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 19:21, 02 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
PeggyOlsen
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:22, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Piękna. Ile waży? Potężna się wydaje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:44, 03 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ona chyba jest taka nisko osadzona i pewnie dlatego. Piękność z niej będzie, potrzeba nieco troski i czasu.
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Śro 13:16, 03 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:23, 08 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dziś trochę o problemach, jakie sprawia Astra i o zaletach też (słowami Lidki):
1. Astra strasznie przepycha się między nogami chcąc wyjść przez np. otwierające się drzwi. Dostaje amoku, gdy otwieram furtkę, bramę lub cokolwiek. Dobrze, że nie jest duża, w innym wypadku by mnie przewróciła. Nie da się jej zatrzymać, jak nie jest na smyczy. Idzie taranem!
2. Uwielbia tarzać się w śmierdzących resztkach, zwłokach i qupach.
3. Największym problemem jest jedzenie. Ona chyba żyje po to aby jeść, póki co w obecności jedzenia zatraca się. Za jedzenie zrobi wszystko, przejdzie po wszystkim, przez wszystko, załącza jej się wtedy program " żarcie"! Niestety jedzenie posiłku w jej towarzystwie na tą chwilę graniczy z cudem. Na szczęście póki co mamy między sobą barierkę na tarasie, w innym wypadku zjadłaby mi śniadanie i mnie razem z nim. Skacze, szczeka, jest nadpobudliwa, próbuje się dostać do jedzenie jak się tylko da. Po około 1h pogodziła się ze swoim marnym losem i poszła spać. Zmęczyło ją to bardzo...
Napewno trzeba popracować nad samokontrolą, panowaniem nad emocjami.
Gdy nie ma jedzenia jest to bardzo spokojny, zrównoważony pies. Przytulaśny i kontaktowy. Z czystością nie ma problemów, ze spacerami też nie. Astra zna też po poprzednich właścicielach komendę "siad". Z psami dogaduje się bez zarzutu, małymi i dużymi, sukami i psami. Nie sprawdzałam jej reakcji na inne psy w obliczu najważniejszego zasobu - jedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:28, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Lidka powoli sprawdza reakcję Astry na inne psy przy jedzeniu.
Kiedy smaczki są porozrzucane na trawie, to Astra razem z innymi psami ich szuka i nie ma żadnych konfliktów. Reakcji przy misce lub jakimś cennym zasobie nie sprawdzała jeszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:37, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: |
Jest niestety i zła wiadomość - Astra ma sporego guza w okolicy gruczołu mlekowego, ale jest on tak dziwnie usytuowany, że nie da się jednoznacznie stwierdzić gdzie jest umocowany. Aby przyjrzeć mu się bliżej zarezerwowaliśmy badanie USG u doktora Marcińskiego za tydzień. Tak czy inaczej zapewne guz jest do usunięcia. |
Astra jest już po wizycie i badaniu. Doktor stwierdził w okolicy pachwinowej deformację o zmiennym kształcie i wypełnieniu wskazującą na poszerzony zachyłek pochwowy z płynną zawartością. Nie jest to nic groźnego, ale oczywiście zostanie usunięte przy okazji sterylizacji.
Dziękujemy Kamilowi i Marcie za ogarnięcie wizyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:07, 10 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
i fotki spacerowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karro
Dołączył: 12 Cze 2015
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 15:08, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nieśmiało melduję się na forum jako przyszły dom tymczasowy dla panienki powyżej Obiecuję zdawać relacje z naszych poczynań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
W weekend mieliśmy w Warszawie dwie potężne burze. Astra niestety należy do tych psów, które źle znoszą to zjawisko :-( Szczekała, kręciła się niespokojnie i była bardzo zmęczona po nieprzespanych nocach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:19, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Garść informacji o Astrze od Lidki
Astra bez problemu porusza się pod domu. Zna kanapę doskonale, wie jak wskoczyć Nie ma problemu z przechodzeniem przez drzwi, zmiany podłoża - płytki, panele, dywan, nie stanowią żadnego problemu.
Jeżeli chodzi o schody to troszkę się ich obawia, ale za jedzenie zrobi wszystko. Myślę, że szybciutko nadrobi braki.
Astra jest psem, któy uwielbia kontakt z człowiekiem. Jest bardzo miziasta i przytulaśna. Co prawda pewnie w podtekście jest " żarcie", ale to siła wyższa.
Przytrzymanie Astry za obrożę powoduje, że niunia kładzie się natychmiast na plecach :-(
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 12:47, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karro
Dołączył: 12 Cze 2015
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 23:12, 19 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Oho, to ciekawie będzie z tymi schodami u nas Już się nie możemy doczekać Astry u nas, wszystko gotowe.
A takiego będzie miała sąsiada balkon obok
(nie za duże zdjęcie?)
Ostatnio zmieniony przez Karro dnia Pią 23:17, 19 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:05, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Karro napisał: | Nieśmiało melduję się na forum jako przyszły dom tymczasowy dla panienki powyżej Obiecuję zdawać relacje z naszych poczynań. |
Karolina już się zapowiedziała więc tylko donosimy, że Astra od dzisiaj jest już w DT
Czekamy na pierwsze informacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karro
Dołączył: 12 Cze 2015
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 0:47, 22 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Uff, po intensywnym dniu mogę napisać króciutko o Astrze, bo faktycznie cały dzień panienka spędziła już z nami.
Jest naprawdę przekochana - bardzo ufna, wiecznie "uśmiechnięta" i (jak na razie) bezproblemowa. Samochodem jechała świetnie - po prostu leżała całą drogę i czekała kiedy koniec wycieczki. Byliśmy z nią w restauracji z ogródkiem i to samo - leżała koło naszych stóp i drzemała.
Po schodach na nasze 3cie piętro bez problemu wchodziła, ze schodzeniem też dobrze. Wpadli do nas niespodziewanie mój brat z żoną i 1,5-rocznym synkiem - jedzenie miała na wysokości nosa przez kilka godzin i nawet nie próbowała go kraść. Dziecko kręcące się wokół niej z pyszościami w łapce też nie skłoniły jej do prób zabrania jedzenia. Z ręki rzeczywiście mocno bierze smakołyki, trzeba nad tym popracować.
Na smyczy chodzi bardzo ładnie - czasem stanie jak osiołek i nie chce iść, ale łatwo ją przekonać żeby jednak ruszyła
Jest strasznie brudna, chuda i zarośnięta - wygląda jak 7 nieszczęść. Przed nami więc kąpiel, strzyżenie i przegląd u dr Irenki.
Pewnie nieprędko pomyślimy nad spuszczeniem jej ze smyczy, bo mocno idzie na nosem i wtedy nie reaguje na przywołanie. Martwiliśmy się też dzisiaj, bo dużo piła a wcale nie sikała, ale na ostatnim wieczornym spacerze na szczęście to w końcu zrobiła.
To chyba tyle po pierwszym dniu, dorzucę kilka fotek.
Podróżniczka
Piękna poza w knajpie
I my razem na pierwszym spacerze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|