Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Flooding, habituacja, odwrażliwianie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> O psach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bogusia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Boruszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:13, 18 Mar 2010    Temat postu:

Jak je zwał, tak je zwał, byleby pomogły Very Happy To w końcu może Michał te łapy z uporem maniaka wycierać dziennie czy raczej nie wskazane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:29, 18 Mar 2010    Temat postu:

Warna napisał:
Przyzwyczajanie do czegoś, to odwrażliwianie na bodziec. A ponoć tu jest różnica. Dla mnie to synonimy. Smile


Jest różnica
Habituacja (przyzwyczajanie) - stopniowe zmniejszanie się i zanik reakcji na często powtarzający się bodziec, po którym nie następuje żadne ważne wydarzenie.

Odwrażliwianie - technika prowadząca do habituacji w przypadku, gdy zwierzę reaguje lękiem lub agresją na dany bodziec. Podstawą sukcesu jest założenie, że bodziec wywołujący lęk/agresję jest prezentowany psu na poziomie znacznie poniżej jego reakcji i bardzo stopniowo wzrasta. Dodatkowo pies jest nagradzany za każdą właściwą (spokojną) reakcję w obecności bodźca.

P.S. Z tego co pamiętam, obie te metody (i inne też m.in. flooding) są opisane w książce "Mój pies się nie boi".

A jeśli chodzi o Porciaka, to może na początek można zacząć pracować z nim metodą odwrażliwiania. Jeśli to nie da rezultatów, można spróbować habituacji


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 22:41, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:51, 18 Mar 2010    Temat postu:

Czyli Michał odwrażliwia Porciakowe łapy i nagradza każde niezjedzenie jego rąk Wink Bary był chyba wersją "soft" Porciaka, ale pracowałam z Nim w ten właśnie sposób (odwrażliwianie) bo w poprzednich domach łapy, zad, portki i ogon były zakazane do dotykania (czyli nigdy nie były ani czesane, ani wycierane). O efektach mogą coś powiedzieć Kasia i Marek jeśli do nas zaglądają.

Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Czw 22:52, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:11, 18 Mar 2010    Temat postu:

Agata_Emi napisał:
Warna napisał:
Przyzwyczajanie do czegoś, to odwrażliwianie na bodziec. A ponoć tu jest różnica. Dla mnie to synonimy. Smile


Jest różnica
Habituacja (przyzwyczajanie) - stopniowe zmniejszanie się i zanik reakcji na często powtarzający się bodziec, po którym nie następuje żadne ważne wydarzenie.

Odwrażliwianie - technika prowadząca do habituacji w przypadku, gdy zwierzę reaguje lękiem lub agresją na dany bodziec. Podstawą sukcesu jest założenie, że bodziec wywołujący lęk/agresję jest prezentowany psu na poziomie znacznie poniżej jego reakcji i bardzo stopniowo wzrasta. Dodatkowo pies jest nagradzany za każdą właściwą (spokojną) reakcję w obecności bodźca.


Ja wierzę, że różnica jest, ale ja jej nie widzę. Zresztą te słowa nijak do mnie nie przemawiają - podaj przykład różnicujący.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:48, 18 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Czyli Michał odwrażliwia Porciakowe łapy i nagradza każde niezjedzenie jego rąk . Bary był chyba wersją "soft" Porciaka, ale pracowałam z Nim w ten właśnie sposób (odwrażliwianie) bo w poprzednich domach łapy, zad, portki i ogon były zakazane do dotykania (czyli nigdy nie były ani czesane, ani wycierane). O efektach mogą coś powiedzieć Kasia i Marek jeśli do nas zaglądają.


Dlatego w pierwszej kolejności zapytałam, czy to było już robione i czy nie ma rezultatu.
Bo zmuszanie psa na siłę, jeżeli nie zastosowano najpierw metody małych kroczków, jak dla mnie jest bez sensu.
Najpierw naucz, potem wymagaj - musimy być uczciwi i sprawiedliwi.
Stopniowe uczenie psa spokojnego zachowania przy zabiegach pielęgnacyjnych metoda bezbolesna, nie narzucająca niczego psu i nie narażająca go na niepotrzebny stres.
I w dodatku szybka, a jednocześnie pies generalizuje sytuację - jeżeli nauczymy go spokojnego zachowania przy zabiegach pielęgnacyjnych, to będzie je znosił ze spokojem niezależnie od tego, kto to będzie robił ( oczywiście, jeżeli nie trafi do idioty, który zamiast uprzedzić psa CO robimy, spróbuje robić to na chama).

Nie wiem, jak bardzo nerwowo reaguje Porto, ale ja bym ćwiczyła z nim POZA kontekstem wycierania łap - czyli nie w sytuacjach, które mu się z tym kojarzą.
Michał pisał, że Porto fajnie się skupia w czasie ćwiczeń, a więc wycieranie łapek zaczynamy właśnie w czasie, kiedy z psem ćwiczymy, jako jedno z zadań. I ja bym zaczęła od podstaw - pokazywanie psu ręcznika - nagroda za spokój. Zbliżanie ręcznika - nagroda za spokój. I tak dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:52, 18 Mar 2010    Temat postu:

marta.bajowa napisał:
Czyli Michał odwrażliwia Porciakowe łapy i nagradza każde niezjedzenie jego rąk Wink

Tylko w przypadku Porto nie jest to takie łatwe, gdy każde dotknięcie kończy się pokazaniem pięknych zębów. To nie jest takie proste jak na tym filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=6aJodeyEYWI

wszyscy tak pięknie rzucanie nazwami takimi i takimi. Ja nie rozumiem tych metod i nie widzę różnicy czy to taka metoda czy taka. Ja osobiście uważam, że nie ma opcji by pies przez rok, dwa itp cały czas tak samo się zachowywał. W końcu chyba każdy zrozumie, że nic mu to nie daję i po co się podniecać z powodu wycierania łap, czy grzebania w misce...
Zapytałem tylko, czy to nie zaszkodzi, a jasnej odpowiedzi nie otrzymałem.


Ostatnio zmieniony przez Michał Majowo-Lutowy dnia Czw 23:54, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:03, 19 Mar 2010    Temat postu:

Michał Majowo-Lutowy napisał:
marta.bajowa napisał:
Czyli Michał odwrażliwia Porciakowe łapy i nagradza każde niezjedzenie jego rąk Wink

Tylko w przypadku Porto nie jest to takie łatwe, gdy każde dotknięcie kończy się pokazaniem pięknych zębów.

I ja taki sam obrazem miałam kilka razy dziennie i to nie tylko przy próbie dotknięcia łap (nawet nieopatrznie, zanim nie nauczyłam się co mi wolno względem psa).

Michał Majowo-Lutowy napisał:
Ja osobiście uważam, że nie ma opcji by pies przez rok, dwa itp cały czas tak samo się zachowywał. W końcu chyba każdy zrozumie, że nic mu to nie daję i po co się podniecać z powodu wycierania łap, czy grzebania w misce...
Zapytałem tylko, czy to nie zaszkodzi, a jasnej odpowiedzi nie otrzymałem.

Jasne, że opcji nie ma, ale tak jak napisała Gocha- Porto nie dość, że powinien widzieć, że nie dzieje się krzywda to jeszcze mieć z tego profity np. żywieniowe. Oczywiście gdy zachowuje spokój. Do tego możesz wprowadzić słowną informację co będziesz teraz Porciakowi robił- u nas było to "wycieramy łapy". Na początku, owszem, pies nie był zadowolony, ale z czasem zrozumiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:20, 19 Mar 2010    Temat postu:

Michale - dlatego pisałam : ćwiczenie POZA tym kontekstem, kiedy on normalnie ma łapki wycierane. Tu jest potrzeby spokój i nagradzanie za spokój.

Chcesz , to poćwiczymy to razem?
Pokażę Ci od czego zacząć i zobaczymy, jak się sprawdza odwrażliwianie. To nie jest tak, że w jednej sesji zrobi się wszystko - ale będziesz wiedział, co i jak dalej robić i zobaczysz, czy to działa czy nie.
Wiem, że to nie jest proste kiedy się o tym czyta, albo ktoś to opowiada, ale jeżeli zobaczysz na czym to polega, może będzie Ci potem łatwiej przechodzić do kolejnego etapu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:38, 19 Mar 2010    Temat postu:

Ok, dzięki za wyjaśnienia, zaczniemy małymi krokami od pokazywania ręcznika i nagradzania za spokój. Jak by coś będę pisał, a jak będzie taka potrzeba to poproszę cię Gocha o pomoc Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:36, 19 Mar 2010    Temat postu:

Warna napisał:
Ja wierzę, że różnica jest, ale ja jej nie widzę. Zresztą te słowa nijak do mnie nie przemawiają - podaj przykład różnicujący.


Odwrażliwianie - pokazywaniu Porciakowi ręcznika, nagradzanie za spokój, zbliżanie ręcznika do łap, nagradzanie za spokój, dotykanie łap, nagradzanie za spokój, delikatne podnoszenie łap, nagradzanie za spokój ... itd. itd. Jednym słowem drobnymi kroczkami, etap po etapie przyzwyczajamy Porciaka do wycierania łap. Zawsze nagradzamy pożądane zachowanie tj. spokój i działamy poniżej progu reakcji czyli robimy coś przy Porciaku i nagradzamy go zanim zacznie warczeć.

Habituacja - wycieranie łap Porciakowi, trochę na upartego, po kilka minut, codziennie, bez nagradzania go za dobre zachowanie, bez zwracania uwagi na jego zachowanie, czyli takie trochę przyzwyczajanie na siłę aż do zmniejszenia i zaniku u Porciaka reakcji agresywnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:29, 19 Mar 2010    Temat postu:

No teraz to rozumiem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:31, 19 Mar 2010    Temat postu:

Różnica nie tyle w sposobie, co w intensywności bodźców i ich częstotliwości w stosowaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> O psach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin