Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RAFFA ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:03, 08 Lip 2010    Temat postu:

Aniu, a zdjęcia?
Dawno nie widziałam "bliźniaczki" Koruni Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:06, 08 Lip 2010    Temat postu:

Mariolu, porobimy jakieś fajne fotki z psiurami w weekend na działce, i obiecuję że dodam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:29, 08 Lip 2010    Temat postu:

właśnie miałam się upominać o fotki Rudej Pannicy, ale widzę, że mnie Mariola ubiegła Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:13, 09 Lip 2010    Temat postu:

Jako że zachowanie Rafci na smyczy w stosunku do innych psów, zaczęło się zmieniać- sama inicjowała obszczekiwanie napotkanych psiurów- zastosowaliśmy się do rad odnalezionych w internecie. Mianowicie- omijanie psów łukiem, i luźna smycz, i to naprawdę działa Ja się nie denewruję, ona też jest spokojna, bo wyczuwa mój spokój. Przetestowałam to na ostatnich spacerkach, i mieliśmy efekt 10/10 Wink Nawet małe wredne szczekacze są już ignorowane.

Gorzej ze szczekaniem na działce- Raffa plus Nero, plus ogrodzenie, to mieszanka wybuchowa. Działeczki są małe, sporo ludzi się przewija alejkami w ciągu dnia. A nasze 2 potwory tańcują przy siatce. Zaczęliśmy nad tym pracować- za każdym razem, gdy psy wybierają się do siatki, odwołujemy je, odwracamy ich uwagę, ćwiczymy jakieś krótkie komendy i nagdaszamy smaczkami. Jestem ciekawa czy to zadziała.
pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:18, 09 Lip 2010    Temat postu:

Aniu, dobra robota ! Sposoby na działkowe dziamgotanie powinny pomóc, chociaż pewnie, jak Was nie będzie w pobliżu, to psiury będą szczekać na przechodniów. Wystarczy, że jeden zacznie ... potem już się wzajemnie nakręcają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:45, 10 Lip 2010    Temat postu:

Witamy!
Zgodnie z obietnicą, zdjęcia naszej rudziny Wink








Niestety Raffa dziś pokazała różki.... Za siatką na działce mamy sąsiadów z suczką rasy labrador. Nie pojawiają się oni zbyt często, a w zasadzie przez powódź, i malutkie dziecko dziś widzieliśmy ich po raz pierszy w tym sezonie. Rafcia wciąż poszczekiwała przy siatce, na sunie, która była bardzo grzeczna, i nie reagowała na zaczepki mojej wrednej dziewuchy. Odwoływaliśmy ją, kusiliśmy smaczami. Gdy już wychodziliśmy, spotkaliśmy na alejkach sunię z właścicielem. Postanowiłam puścić smycz, tak by Rafcia mogła spokojnie obwąchać i poznać się z dziewczyną bez udziału siatki, co w moim przekonaniu miało wpłynąć korzystnie na zachowanie rudej. Niestety, Raffa wystartowała do psa z zębiskami, nabuzowana, przycisnęła wystraszoną sunię do ziemi. Oczywiście nic złego się nie stało, nie było nawet kłapania, o gryzieniu już nie wspomnę, co jednak nie zmienia faktu, że jestem oszołomiona takim zachowaniem Rafci. Nigdy przedtem, Raffa nie zachowała się w ten sposób, wręcz zawsze inicjowała zabawę, a tu taki klops... No cóż, wiadomo, pies to pies, nigdy nie można zaufać czworonogowi w 100%, żałuję tylko, że puściłam w dobrej wierze smycz, i w ten sposób dopuściłam do tak głupiej sytuacji... Chciałabym bardzo popracować nad tym zachowaniem, ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać.
pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:32, 10 Lip 2010    Temat postu:

Śliczna dziewczynka Very Happy
My mamy problem, bo Kora podbiegając do innego psa, szczeka. Wiele psiaków wtedy ucieka. Nie jest to szczekanie agresywne i nigdy nie jest wrogo nastawiona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:34, 10 Lip 2010    Temat postu:

Aniu, czy tamta Labka była na smyczy?

Zacznijcie od oswajania z psami nielubianymi poprzez obchodzenie łukiem (na początek może wynosić nawet kilkanaście metrów bądź więcej) lub spacer równoległy (dwa psy idą w tym samym kierunku, równolegle, na smyczach).

Jeśli chodzi o takie zachowanie po raz pierwszy to myślę, że duży wpływ miała siatka dzieląca psy i narastający przez nią niepokój. Mimo tego incydentu może uda Wam się spotkać na neutralnym gruncie?

Co do przysiatkowego szczekania (a raczej prewencji w tej sprawie):
- nauczenie obydwu psów polecenia znoszącego szczekanie
- nauczenie obydwu psów przywołania bądź zaprzestania czynności (ale tak na 99,9%)
- nauczenie obydwu psów pozostawania w miejscu bądź zgeneralizowanie polecenia "nie rusz" na inne rzeczy prócz znalezisk (jeśli takowe posiadacie; jeśli nie, to wdrożenie go od początku, bo bywa na prawdę przydatne np w takich sytuacjach)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:44, 12 Lip 2010    Temat postu:

Witamy Smile

Martuś, tamta labka była luzem, i szła sobie grzecznie obok swojego pana.
W sumie niedzielę też spędziliśmy na działce, była Sarunia za siatką. Raffa podejmowała próby szczekania na sunię, ale skuteczne ją odowływaliśmy, więc to wszystko miało mniejsze natężenie. Mam cichą nadzieję, że dziewczyny oswoją się ze sobą stopniowno, i nie będzie więcej kłopotów takiej natury.
pozdrawiamy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:52, 12 Lip 2010    Temat postu:

Widać Rude=charakterne....wiem co "piszę".... Wink
Piękna Rafcia ..... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:21, 13 Lip 2010    Temat postu:

Oj tak Kasiu, w przypadku Raffy sprawdza się to w 100% A gdybyście widzieli, co ona wyprawia z Nerem, fiu fiu Wink Ale Neruś, jak na grzecznego chłopczyka przystało, znosi zaczepki Rafci ze spokojem. Udaje że ma jej dosyć, po czym gdy ruda się zmęczy, sam przychodzi i ją ciamka po uszach, łapach, tańcuje zapraszając do gonitwy. Możemy patrzeć na nich godzinami.
pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:13, 15 Lip 2010    Temat postu:

My tak mieliśmy z Tequilką na szkoleniu Smile niesamowity widok zaczepek i ciamkania Wink może w końcu poznamy nasze Rudości....?... Very Happy a nóż widelec pozytywnie zaiskrzy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:56, 16 Lip 2010    Temat postu:

Kasiu, z milą chęcią Tylko w te upały, to jedynie spacer nad wodę dla ochłody wchodzi grę.
pozdrawiamy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:01, 21 Lip 2010    Temat postu:

A macie takie miejsce w naszym grodzie ? Wink Bo Bary w te upały prawie całe dnie przesypia i to pod mokrym ręcznikiem Wink pozdrawiamy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:49, 22 Lip 2010    Temat postu:

Kasiu,
my pływamy na Bagrach, od strony ul. Bagrowej. Polecam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 35 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin