|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:23, 27 Cze 2018 Temat postu: NESTOR ma już dom |
|
|
Naszym nowym podopiecznym jest 7-letni Nestor, który w poniedziałek trafił pod naszą opiekę. Po kilku latach został oddany przez właścicieli i trafił do domu, w którym ostatnie 3 miesiące spędził w piwnicy, ponieważ uciekał z podwórka, na którym stale przebywał :-(
Po interwencyjnym odbiorze Nestor trafił do schroniska w Częstochowie, które przekazało go pod nasze skrzydła. Dziękujemy za zaufanie i współpracę.
Nestor jest w złym stanie fizycznym :-( Jest wychudzony, w chwili odbioru ważył 22 kg, ma rozregulowany przewód pokarmowy, ma też problem z okiem po nieleczonym urazie.
Nestora zgodzili się przyjąć pod swój dach Alicja, Mariusz i Wera - za co z całego serca dziękujemy
Ostatnio zmieniony przez Emilkowa dnia Pon 21:44, 30 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:26, 01 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Nestor jest z nami od poniedziałkowego wieczoru. Przyjechał bidula brudny, śmierdzący i z pchłami (na szczęście martwymi). We wtorek kąpiel a w środę pierwsza wizyta u weterynarza. Oko w złym stanie: stan zapalny z raną punktową prawej rogówki – ostatni dzwonek na podjęcie leczenia. Oczko zakrapiamy 7 razy dziennie i z każdym dniem widać poprawę . Mamy nadzieję, że uda się je uratować. Pobrano krew – bez problemu. Jednak podczas badania na stole rtg – zalecono prześwietlenie ponieważ było podejrzenie obcego ciała w przewodzie pokarmowym - dosłownie sparaliżował go strach. Obcego ciała brak, stwierdzono natomiast zmiany spondylotyczne w odcinku lędźwiowym i lędźwiowo-krzyżowym .Pomimo wychudzenia i ogólnego zaniedbania Nestorek jest bardzo pogodny, energiczny i wszędzie go pełno. Pozytywnie nastawiony do wszystkich ludzi. Ciągle dopomina się o głaski i patrzy głęboko w oczy. Jest bardzo cierpliwy. Pozwala sobie wykonać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Bez problemu zakraplamy oczy i uszy, a on nawet nie mrugnie. Boi się jeszcze trochę różnych hałasów – ale z dnia na dzień coraz mniej. Niechętnie wsiada do samochodu, nie pomaga nawet paróweczka – wkładamy przednie łapki i dalej już jakoś idzie. Ale gdy już wsiądzie to jazdę znosi dobrze. Przeważnie leży, czasem siada i obserwuje. Problematyczne w tej chwili jest karmienie. Nestor jest bardzo łapczywy. Podawanie smaczków z ręki kończy się często poranionymi palcami. Miskę tez opróżnia w błyskawicznym tempie. Próbujemy różnych sposobów aby temu zaradzić, ale jeszcze nie mamy efektów – to dopiero kilka wspólnych dni i to są nasze wstępne obserwacje. I my i Nestorek jesteśmy dobrej myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:05, 15 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
W czwartek zdjęto Nestorowi szwy po kastracji. Żadnych komplikacji. Przy okazji kastracji wykonano zdjęcia rtg stawów łokciowych i barkowych (brak widocznych zmian) oraz stawów biodrowych – niewielkie spłaszczenie głowy kości udowej prawej. Uszy wyleczone, tylko oczko jeszcze wymaga dalszego leczenia. Wygląda lepiej i Nestor na nie widzi. Ale ciśnienie jest wysokie.
Wczoraj zabraliśmy go na działkę i nareszcie miał trochę wolności. Biegał jak szalony, tarzał się w trawie, obwąchiwał wszystkie zakamarki i … zaznaczył teren – pewnie musiał bo działkę odwiedza nam często sarna z młodym. Tryskał energią ale reagował też na przywołanie.
Ogólnie Gapcio jest bardzo wesoły i wszystko go cieszy, łatwo się ekscytuje. Przypomina sobie też zasady dobrego wychowania. Zdarza się, że ładnie chodzi na smyczy i nie ciągnie ale raczej woli większe tempo, czasem się „zawiesza” i musimy chwile odczekać lub skusić go parówką. Załapał już smaczki na spacerkach. Lubi sobie poszczekać – chłopak się rozkręca… Nadal jest bardzo łapczywy i smaczki lepiej podawać mu miseczką bo inaczej palce są zagrożone. Krwi trochę się polało . Nic to, Nestor swoim optymizmem codziennie od samego rana wprawia nas w wyśmienity nastrój. Przeszliśmy od nie dawna na suchą karmę, żołądek się uspokoił, q-py wzorowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:00, 10 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy po wizycie u okulisty. Niestety diagnoza nie jest pocieszająca. Pisałam, że Nestor widzi, niestety okazało się, że oko reaguje tylko na cienie i światło. Oczko jest chore i to od dłuższego już czasu. Jaskra przewlekła plus zaćma wtórna. Nestorek musi pozostać pod stałą opieką weterynaryjną. Wymagane są regularne kontrole ciśnienia i dożywotne zakraplanie. Należy również profilaktycznie zadbać o oko lewe ze względu na podobną goniodysplazję. I to nie wszystko, źle jest też z drugiej strony. Przyplątało się jeszcze zapalenie gruczołu okołoodbytowego. W poniedziałek i dzisiaj czyszczenie oraz płukanie. Niezbyt przyjemne zabiegi Nestor zniósł bardzo dzielnie. I jeszcze zmiany skórne wymagają obecnie kąpieli w szamponach leczniczych.
Nestorek boi się burzy, samolotów i co dziwne tez odgłosu spuszczanych lub podnoszonych rolet zewnętrznych. Ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Początkowo bardzo panikował, teraz boi się ale panika mniejsza, może w opanowaniu strachu pomaga mu stoicki spokój Wery. Ogólnie relacje obu są poprawne. Nie wchodzą sobie w drogę. Trochę jakby się ignorują, ale są momenty obwąchiwania i nawet wspólnej zabawy. Jedzenie pod kontrolą i na razie w osobnych pokojach – oba mają obronę zasobów. Obrona ta nie dotyczy nas. Możemy każdemu wyjąć z paszczy „zdobycz”. Choć dzisiaj Nestorek strasznie się zablokował na porwanej z podłogi bułce. Po dłuższym siłowaniu się odpuściłam… Buła była już tak rozmoczona, że nie było czego wyszarpać. Na dworze zdarza mu się chwytać kości i inne śmieci, ale jak dotąd pozwala je sobie odebrać. Pracujemy nad jego łapczywością. Jest już siad przed miską, ale nadal trzęsie się na jej widok. Sukces jest też w podawaniu smaczków z ręki. Krew się już nie leje . Gapcio jest usłuchany i grzeczny. Ładnie chodzi na smyczy, pilnuje się na spacerze, reaguje na przywołanie, choć w momencie obszczekiwania pobratymców jeszcze głuchnie. Ale jest cudowny. Swoją pogodą ducha rozczula wszystkich. Goście, sąsiedzi, mijani przechodnie uśmiechają się do niego i każdy pozostaje pod jego urokiem. My też. To jest pozytywny pies. Pomimo swojej przeszłości (jak wspomniał okulista– musiał bardzo cierpieć z powodu bólu oka) jest ciągle wesoły i ufny.
wspólna wizyta u pani doktor
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:05, 23 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Nestorek ładnie przybrał na wadze, zmężniał i pojawiły się mięśnie oraz podszerstek. Sierść nie jest jeszcze idealna, ale prezentuje się już okazale, jest biała i ma coraz mniej przebarwień.
Po kąpielach w leczniczych szamponach wygoiły się miejscowe zmiany skórne.
Mocno złuszcza się naskórek i zaczęło się linienie. Być może przyczyną problemów skórnych jest niedoczynność tarczycy. Ponieważ po 3 badaniu krwi wynik T4 jest poniżej normy włączyliśmy hormony – euthyrox. Gapcio leczony jest też omeprazolem. Zdarzają się wymioty. Najczęściej na czczo, co może być objawem refluksu. USG serca wykazało zwyrodnienie płatka przegrodowego zastawki mitralnej. RTG klatki piersiowej – prawidłowa wielkość serca, zmniejszenie powietrzności prawego pola płucnego.
Nestorek jest z nami prawie 3 miesiące. Nie stwarza w domu żadnych problemów. Na spacerach obszczekuje jeszcze inne psy. Najczęściej wieczorem. Poza tym spacerki z nim to przyjemność.
Jest ufny i pokorny. Wesoły i pogodny. Boi się jeszcze silnego wiatru – podczas piątkowego spaceru nie zrobił nawet siku bo szukał schronienia w każdej bramie, ale coraz lepiej reaguje na samoloty i opisywane wcześniej rolety. Relacje z Werą: wcześniej raczej się ignorowały – teraz zaczepiają się nawzajem do zabawy. Są jak brat i siostra: trochę się czubią ale i pewnie też lubią. Na przemian wykorzystują każda sytuację do zwrócenia na siebie naszej uwagi – najlepiej w formie smaczka. Jedzą równolegle w osobnych pomieszczeniach, ale przy otwartych już drzwiach. Nestor zjada pierwszy i spokojnie czeka aż Wera skończy. Zabawy jeszcze pod kontrolą bo dla Gapcia zawsze jeszcze ciekawszą jest zabawka Werki. Ale działa już wymianka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:59, 28 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Nestor vel Gapcio juz nie szuka domu. Znalazl go 3 miesiace temu u Ali, Mariusza i Wery ! Kochani nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego domu dla Gapcia. Dziekujemy z calego serca za podarowanie kolejnemu goldenowi miejsca w swoim domu :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|