Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:48, 17 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Tak na prawdę pies luzem był puszczony tylko przy akcji "kocyk", tak to też wszystko odbywa się na lince, my mamy 10 metrową, ale też chyba zainwestujemy w inną bo ta się strasznie plącze po krzakach a i też moje zdolności operowania nią nie są na najwyższym poziomie
Na starcie jest picie wody, zakładanie szelek, wąchanie śladu i ruszamy. Na końcu podobnie, ściągamy szelki, woda i zabawa. Najlepiej specjalną zabawką którą pies uwielbia i którą dostaje tylko po tropieniu.
Co do sprzętu do dogtrekkingu to my z polecenia kupiliśmy wszystko (szelki, lina amortyzująca, pas biodrowy) firmy Hifica. Strona dość ciężka w obsłudze, ale jak już się przebrnie przez etap zamówienia to potem już z górki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
arek84
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Cze 2015
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 12:25, 17 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki - firma blisko nas, więc jak będziemy na spacerze w okolicy to spróbujemy się umówić i namierzyć sprzęt - bo stronę internetową mają faktycznie ciężką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:05, 20 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
My jak zwykle w weekend nie próżnujemy. Wczoraj zajęcia z posłuszeństwa nad Rusałką
Dzisiaj egzamin zdany na ocenę doskonałą. Straciliśmy tylko dwa punkty na sto i śmieję się że to za brak czekolady obiecanej wczoraj w ramach przekupstwa
A po egzaminie nagroda dzikie szaleństwo!
A na koniec chcielibyśmy życzyć Wszystkim Wesołych Świąt!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:23, 20 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Gratulacje !!! Ogromnie się cieszymy razem z Wami i nas też rozpiera duma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:03, 20 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
A gdzie mona nabyć taka piękną obroże z adresówką ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:01, 21 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Obroże kupiłam w "pawsitivedog" a adresówkę w "furkidz"
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:03, 21 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Gratulacje ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:12, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Marley pozdrawia zimowo i jak zwykle patrzy co by tu zbroić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Weekend spędziliśmy na wsi opiekując się zwierzyńcem znajomych, na który składają się: 3 konie, 3 psy, 3 koty, owca, koza, rybki i jednorożec. I do tego wszystkiego nasz Mały Łobuziak Marley.
Poniżej przestawiamy psie stado:
Benek
Hera
Pinguś
Marleya już znacie:
Pieczę nad pożądkiem i ładem dzikich harców sprawował Benek, który nie omieszkał kończyć wszystkich nachalnych zabaw młodszej trójki. O dziwo nasza zadziora trzymała swoje zębiska na wodzy i szerokim łukiem omijała wielkiego Benusia. Tym samym nie szukając niepotrzebnej zwady i przyjmując napominania starszego z pokorą.
Spacery też były fajne
I jedno prawie w kupie, bo łatwo ich utrzymać w miarę na miejscu nie było
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i czas było wrócić do domku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:56, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
U nas dzisiaj smutny dzień, dzień zadumy. Rok temu pożegnaliśmy Daxa naszego pierszego goldziaka! Było ciężko, było na prawdę smutno i źle i gdyby nie Fundacja i Marley to na pewno nie bylibyśmy tu gdzie jesteśmy teraz. Za co bardzo serdecznie dziękujemy
Nasza walka z Marleya obroną zasobów przed innymi psiakami cały czas w toku. Od pamiętnego zlotu nie było żadnej niefajnej sytuacji w tym względzie, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Mamy taką jedną psią koleżanką, fankę wszelkiego rodzaju badyli, z którą Marley biega sobie i nie próbuje jej odbierać jej zdobyczy a nawet sam zachęca ją do wspólnej zabawy. Co mnie bardzo cieszy. Niestety w stosunku do samców, jeśli jakiś w pobliżu bawi się zabawką następuje u chłopaka natychmiastowe nakręcenie. Próbujemy przekierować jego uwagę wtedy na coś innego i się udaje, ale jednak w sytuacji gdyby był na wolności myślę że mogłoby dojść do zwady. Także ćwiczymy sobie dzielnie i mam nadzieję że z czasem ta niefajna ekscytacja ustąpi miejsca obojętności. Do tego przymierzamy się pomały do kastracji i usunięcia implata z kopytka. Może to też trochę pomoże, ale jakoś szczególnie na to nie liczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 15 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Wczoraj minął rok odkąd przywieźliśmy z Krakowa małą jasną kulkę. Aż mi się wierzyć nie chce że to już tyle czasu razem jesteśmy! Mała kulka wyrosła, zrudziała, ofutrzyła się i jest moim Małym Kochanym Gagatkiem!
Ostatnio byliśmy na próbnym szkoleniu z IPO gdzie Marley bardziej był zainteresowany szarpaniem się szmatką z jakimś dziwnie ubranym Panem niż czymkolwiek innym. Ciekawość zaspokojona. W następny weekend jedziemy na seminarium z OBI i zobaczymy czy to nam przypadnie do gustu. Jeśli nie to chyba naszym faworytem zostanie jednak tropienie Będziemy zdawać relacje. A póki co parę fot z ostatniego wyjazdu nad morze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat_Poznań
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 27 Paź 2015
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:26, 28 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
O, trochę się w morzu pomoczył Zazdroszczę Wam tych różnych zajęć, ja sama nie mogę się zmobilizować, żeby na coś się z Bigim zapisać, bo paraliżuje mnie to, że te wszystkie szkoły tak daleko, a my ńie mamy samochodu. Interesował mnie też dogtrekking, ale w Poznaniu nic takiego nie znalazłam... Na razie Korzystamy z pożyczonej od Was książki i robimy postępy w nauce chodzenia na luźnej smyczy. Książka genialna i warunkujemy gwizdek. Pozdrawiamy Marleya - skaczącą kulkę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:44, 01 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Pat_Poznań napisał: | Na razie Korzystamy z pożyczonej od Was książki i robimy postępy w nauce chodzenia na luźnej smyczy. Książka genialna i warunkujemy gwizdek. Pozdrawiamy Marleya - skaczącą kulkę! |
Cieszę się, że mogliśmy pomóc
Co do dogtrekkingu w okolicach Poznania to 13 marca w Dusznikach odbędzie się I Dusznicka Korona Dogtrekkingu, 20 marca w Puszczy Zielonce - Dogtrekking Dziewicza Góra, ale to też pewnie bez auta ciężko będzie dojechać.... Może jak się chłopaki bardziej zakumulują to Marley wpuści Bigiego do swojego auta A tak to jak jesteś FB-kowa to jest grupa "Dogtrekking wielkopolski" i tam wrzucają info o różnych akcjach w pobliżu i nie tylko
Dzisiaj byłam z Marleyem umówić się na kastrację i wyciągnięcie implantu z kopytka. Jesteśmy zapisani na 10 marca, prosimy o zaciskanie kciuków!!
A póki co ja leże chora a Marley mnie dogrzewa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:05, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Właśnie mija nam pierwsza doba po zabiegu i nie jest lekko! Młody jest straszny panikarz i rzuca się, obija, na dworze zrobi dwa kroki i siada lub próbuje zerwać abażur z głowy, szorując nim po ziemi albo jakoś się nim podrapać po ranach. Siku było wczoraj dziś jakoś jeszcze nie :-( Apetyt był, pić nie chce. Humoru brak, moszna opuchnięta + duży krwiak. Rano byliśmy na kontroli i tak podobno ma być, mamy smarować aescinem i powinno być widać poprawę. Kopytko podnosi do góry, ale jak się ogarnie co i jak to chodzi normalnie. W niedzielę kolejna kontrola chyba żeby coś się działo to mamy przyjeżdżać. Trzymajcie dalej kciuki za tego naszego Aniołka Małego, bo serduszko mi się kraje jak widzę jak mi tu cierpi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:23, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Przeżyje
nie pierwszy i nie ostatni .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|