LOKI ma już dom

Trzy Kozy&Loki

Cieszymy sie, ze "dzieki" Lokiemu Lili dostanie wymarzona chustke Smile

Dlugo nas nie bylo, ale majowkowalismy:)
5 dni na dworze praktycznie non stop z nowym kumplem Czarkiem.
Takiego szczesliwego Lokusa, to jeszcze nigdy nie widzielismy Smile

Bylo bieganie po lesie, gonienie pilki, plywanie, skakanie, zabawy z Cezarym, obgryzanie patoli i kapiele blotne Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzis Loki caly dzien odsypia Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Paulina&Lilu

[quote="Trzy Kozy&Loki"]Cieszymy sie, ze "dzieki" Lokiemu Lili dostanie wymarzona chustke Smile

Za załatwienie chustki ślicznie dziękujemy Smile

i wpraszamy się z Lilu na naukę pływania Smile

Loki wygląd mi niezłego nauczyciela goldenowego moczenia futra Smile

Trzy Kozy&Loki

Kochani,

Dzisiaj mija miesiąc jak Lokus jest z nami!!!!

Czas na podsumowania:)
Loki:
- Chrapie w nocy jak stary dziad
- Podczas snu przyjmuje najdziwniejsze pozycje, a także biega i szczeka
- Jako lezący pies myśliwski, po zrobieniu 2 kolek wokół laki, czy lasu, znalezieniu mega patola rozkłada się wygodnie i dalsza część spaceru spędza na jego obgryzaniu
- Notorycznie kradnie ulubiona zabawkę Antka - kota "Niau"
- Uwielbia kąpiele błotne
- A do tego jest MEGA pieszczochem!

Za to wszystko Kochamy go całym sercem i cieszymy się, ze dopełnił nasza rodzinkę Smile

Jeszcze raz dziękujemy, ze nam go powierzyliście Smile

A poniżej chłopaki na spacerze, Antek dmucha latawce, a Loki, zgadnijcie co.... Obgryza patole!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Trafficowy kocyk

Fantastycznie, że Lokuś tak dobrze się z Wami zgrał Smile

Szczęścia i jeszcze raz szczęścia życzymy z okazji małej rocznicy!

Pasiasta Alicja

No i ten wyraz pysia! Zadowolonego i spokojnego psa.

Trzy Kozy&Loki

Coraz piękniejsza pogoda, sprawia, ze spędzamy mnóstwo czasu w pobliskim lesie i na polanach. Zawsze znajdzie się jakaś niewyschnięta, błotnista kałuża lub maleńkie bajorko, w którym Lokus wyleguje się w najlepsze Smile

A w weekend zaprzyjaźnił się z Fredem Smile

I już nie możemy doczekać się jak poznamy wszystkie Fundacyjne psiaki Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Trafficowy kocyk

Trzy Kozy&Loki

Loki ma babeszjozę Sad

Serce mi zamarło, jak to usłyszałam! Na szczęście zdiagnozowana na czas- wczoraj znaleźliśmy kleszcza, dzisiaj rano byliśmy u weterynarza. Ale strasznie szybko to poszło, od rana był już apatyczny i nie chciał jeść. Niestety początki anemii. Jest po kroplówkach i zastrzykach, ale dzisiejsza doba jest najważniejsza. Jutro rano znowu jedziemy na kroplówki i zastrzyki. Będziemy informować na bieżąco.
Loki podłapał kleszcza w okolicach Lodzi, bo obroża przeciw kleszczowa mu się poluzowała.

Trafficowy kocyk

Najważniejsze, że szybko zareagowaliście.
Wierzymy, że będzie dobrze - chłopak jest silny, zadbany, kochany - to sprzyja szybkiemu powrotowi do zdrowia Smile

Kasia_Andrzej_Daisy

Mi też serce zamarło, jak to przeczytałam... Super, że szybko zareagowaliście! Mam nadzieję, że widzimy się w piątek, a Loki będzie już uśmiechnięty i radosny, jak zawsze Smile

Duuużo zdrowia!

Trzy Kozy&Loki

Loki cały dzień przespał (bardzo twardym snem) Sad

Ale..........przed chwila wstał i zamachal ogonem Smile

Az podskoczylam ze szczescia. Poszedl do kuchni i poprosil o jedzenie Very Happy

Zjadl cala miske Smile

teraz znowu lezy i nabiera sil Smile

Leki dzialaja. Wraca nasz kochany Lokus!!!!!

Joanna i Bizia

Tak się cieszę!

Trzy Kozy&Loki

Niestety nasza wczorajsza radość była przedwczesna. W nocy Lokus zaczął mieć dusznosci i strasznie dyszec. Gnalismy do weta na sygnale- tachykardia Sad

Dostal leki na serducho, kolejne kroplowki i witaminy na wzmocnienie. Po powrocie do domu reszte nocy przespal juz spokojnie. I dzis rano juz lepiej. Pojechalismy w poludnie na kontrole, kolejne kroplowki i zastrzyki. Wet powiedziala, ze najgorsze juz za nami Smile

Ale trzeba mu bedzie serducho wzmocnic, bo slabe, wiec czeka nas kilkumiesieczna kuracja i wzmacnianie kondycji (bo niestety ale slaba-Lokus to mlody chlopak, a zachowuje sie jak stary dziadek). W kazdym razie, babeszjozę udaje nam sie zwalczac. Jutro jedziemy na ostatnia dawke zastrzykow i juz ma byc bez kroplowek. Mamy nadzieje, ze dzisiejsza noc minie spokojnie i jutro to juz bedzie tylko "formalnosc". Jesli wszystko bedzie ok, to Lokus jutro dostanie kropelki na kleszcze i pozwolenie na wyjazd weekendowy. Jednak juz teraz ma kategoryczny zakaz forsowania sie...zastanawiamy sie jak mu wytlumaczyc, ze jezioro i 70-ciu ziomali i ziomalek, to nie powod do hasania Smile

Hania,Wojtki,Jesse,Lula

Z całej siły trzymamy kciuki za Lokusiowe zdrowie!