Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

IMBIR ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:09, 09 Sie 2008    Temat postu:

i jeszcze jeden filmik
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Sob 15:23, 09 Sie 2008    Temat postu:

Widać, że przy Imbirku to i Tajga momentami wysiada... Wink
Biedna Emi... pewnie patrzy i nie wierzy, co to się w jej domu wyrabia! Shocked
I pewnie jest mocno zniesmaczona takim zachowaniem szczyli... Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:42, 09 Sie 2008    Temat postu:

Aśka Axelowa napisał:
Biedna Emi... pewnie patrzy i nie wierzy, co to się w jej domu wyrabia! Shocked
I pewnie jest mocno zniesmaczona takim zachowaniem szczyli... Evil or Very Mad

DOKŁADNIE ! Wygląda to mniej więcej tak:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:51, 09 Sie 2008    Temat postu:

Nieśmiała integracja:
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak jest teraz (starsze i dorosłe Panie odpoczywają, a Imbirek szaleje):
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 17:51, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:48, 09 Sie 2008    Temat postu:

Wszystkie szczeniaki są śliczne, a Imbirek dodatkowo jest słodki.
Na czym to polega, że szczeniak zawsze postawi cały dom "na głowie"?
A jak się człowiek już do tego nowego układu przyzwyczai, to okazuje się, że szczenior wyrósł już i masz w domu psiego podrostka... Za szybko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Sob 21:52, 09 Sie 2008    Temat postu:

Nonono to Imbirek daje popalić Very Happy Za to jest przesłodki, i jaki wychowany daje odpocząć przynajmniej chwileczkę starszyźnie Very Happy Miziaczki dla niego słodkie Smile Dla dziewczynek oczywiście też SmileVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:20, 11 Sie 2008    Temat postu:

Imbirek został odrobaczony, robaków na szczęście nie bylo. Oczy wyglądają już duuużo lepiej, jeszcze 3 dni zakraplania i koniec kuracji. Niestety w kupce znowu pojawiły się kłaczki krwi więc od jutra bierzemy antybiotyk (Paweł będzie robił zastrzyki).

Tajga już wróciła do domu więc i Imbirek się trochę uspokoił. Dzisiaj mamy trochę senny dzień, jemy i śpimy i czasem się troszkę bawimy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:12, 12 Sie 2008    Temat postu:

Rozmawiałam z doktorem Igorem. Po kilku dniach intensywnego myślenia, doszedł do wniosku, że nie będziemy ingerować operacyjnie w rozwój łapki Imbira. Konsultował tą decyzję z kilkoma innymi lekarzami i wszyscy są zgodni. Być może łapka doznała urazu (o czym może świadczyć brak sierści na małych fragmentach), ale na pewno w łapce jest niedorozwój. Wszystkie jej elementy są mniejsze i rosną wolniej.
Można by było na siłę prostować i wydłużać łapkę, ale nie wiadomo, czy to przyniesie pożadany efekt więc lepiej tego nie robić, tym bardziej, że to oznacza dla psa kilka miesięcy cierpienia i braku ruchu.
Pocieszające jest to, że w łapce są chrząstki wzrostowe, więc będzie rosła. No i generalnie doktor skłania się ku poczekaniu, jak łapka urośnie, rozwinie się i potem będzie można myśleć co dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:23, 12 Sie 2008    Temat postu:

Czyli, generalnie przyszłość łapki Imbirka jest jedną wielką niewiadomą.
Czy na teraz, na okres wzrostu malucha weci coś proponują? Jakąś metodę nieinwazyjną? masaże? naświetlania? zastrzyki pobudzajace chrzastki do szybszego (miejscowego) wzrostu? coś innego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:00, 12 Sie 2008    Temat postu:

Dokładnie tak, co będzie z łapką i jaka ona będzie - czas pokaże. Obecnie można łapkę gimnastykować (ze względu na nadgarstek, w którym jest ankyloza). Ani leki, ani zastrzyki specjalnie nie pomogą, bo łapka jest po prostu niedorozwinięta. Oczywiście można podawać wspomagające preparaty na chrząstkę stawową i kości, ale nie pomogą one zbyt wiele i nie spowodują, że łapka urośnie większa, dłuższa, prostsza.
W związku z takim rozwojem łapki, staw łokciowy jest jeszcze narażony na zwichnięcia. Jak będzie potem, zobaczymy.

Przed chwilą wróciłam z Imbirkiem od Irenki Raczko. Imbir przytył i waży już 7,7 kg (przyznam, że noszenie go na rękach jest dość uciążliwe dla mnie, ale czego się nie robi dla tego malucha ). Imbir dostał antybiotyk (na 5 dni) i płyn do przemywania uszu (na drożdżaki). Powiem Wam, że to niesamowita psinka, jest bardzo grzeczny w samochodzie, u Ireny też był spokojny, nawet podczas bolesnego zastrzyku. Teraz Imbirek odsypia te wrażenia a ja lecę do apteki po atecortin do smarowania ranki pod okiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:06, 13 Sie 2008    Temat postu:

Imbirek od wczoraj ma gorączkę :-( Nie wiemy, czy jest to efekt odrobaczania czy, nie daj Boże, przyplątało się jakieś choróbsko. Dostał dzisiaj tolfedynę na obniżenie temperatury i obserwujemy malucha. Bidulek nie może sobie znaleźć miejsca do spania :-(
Na szczęście ma apetyt i pije wodę więc narazie kroplówka nie jest potrzebna. Jestem w stałym kontakcie z naszą nieocenioną Irenką.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 16:08, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
halbina




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:04, 14 Sie 2008    Temat postu:

oj, Imbirku... wracaj do pełnej formy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:46, 14 Sie 2008    Temat postu:

Niestety dzisiaj gorączki ciąg dalszy (40oC) i znowu pojawił się krwawy śluz z kupce. Irena podejrzewa, że mogą to być lamblie albo jakieś inne bakterie w przewodzie pokarmowym (początki zapalenia jelita) więc od dzisiaj podaję Imbirkowi metronidazol.
Mały czuje się zadziwiająco dobrze jak na taką gorączkę: szaleje, biega, merdoli ogonkiem.
Wczoraj wyglądał tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

a tak jest teraz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:43, 14 Sie 2008    Temat postu:

Biedny maluch Sad , że też musiało mu się jakieś świństwo przyplatać.
Zrobiliście posiew, czy będzie leczony objawowo?


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 22:44, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:56, 14 Sie 2008    Temat postu:

Jolanta napisał:
Zrobiliście posiew, czy będzie leczony objawowo?

narazie leczymy objawowo, jak przez 2-3 dni nie będzie poprawy, będziemy badać szczegółowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 4 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin