Kleszcze

Dorota Jenisiowa

Zakropiliśmy Gienia wczoraj advantixem i dziś strasznie się drapie w tych miejscach, obejrzeliśmy go dokładnie i ma mocne zaczerwienienia, a miejscami nawet takie malutkie ropniaczki. Nie wiem co teraz zrobić, żeby ulżyć chłopakowi, macie jakieś pomysły? Może go wykąpać żeby to zmyć?

Aśka i Fibi

A macie szampon antyalergiczny? Wykąpałabym go porządnie w takim specyfiku... Trochę się zawsze zmyje, a jak ma taką reakcję silną to lepiej zmyć jak najwięcej, bo to się potem powolutku rozchodzi po skórze i może alergizować coraz więcej miejsc. Mars jak wiadomo tego doświadczył...

Agata_Emi_Lili

Dorotko, spróbujcie to zmyć. Wykąpcie Gienia albo miejscowo przemyjcie dużą ilością wody z delikatnym szamponem.

Joanna i Bizia

Dorota Jenisiowa

Gienio wykąpany, mam nadzieję, że mu to ulży. Chyba nas chwilowo nie lubi troszkę Confused

Pasiasta Alicja

Edzio też raz u mnie został zakropiony advantixem i po kilku godzinach skóra w miejscu zakropienia zrobiła się czerwona, a Edzio zaczął się drapać. Szybko zmyłam wodą. Wet mówił mi, ze takie działanie niepożądane zdarza się u psów o jasnym umaszczeniu, czyli siłą rzeczy u goldenów też.

Od foresto też mamy przebarwioną sierść po szyją, troszeczkę. Ale z czegoś trzeba być zadowolonym - dwa kleszcze za cały sezon, to niezły wynik.

Dorota&Doxa

Niestety od zakroplenia Advantixem też nasza Pama miała uczulenie i to był jeden jedyny raz kiedy go użyliśmy.

PańciaFrotki

Od foresto też mamy przebarwioną sierść po szyją, troszeczkę. Ale z czegoś trzeba być zadowolonym - dwa kleszcze za cały sezon, to niezły wynik.[/quote]

My stosujemy drugi rok. W zeszłym sezonie znalazł się jeden kleszcz chodzący po sierści a w tym ani chodzący ani wkręcony (dopiero teraz dwa się przyczepiły ale obroża już raczej nie działa Sad

) Ważne dla nas jest też to że obroż jest wodoodporna
Jestem tak głęboko wierząca w działanie tej obroży że poważnie zastanawiam się czy sama sobie jej nie kupić w przyszłym roku

Aśka i Fibi

Pasiasta Alicja

Poza tym te cholery w róznych regionach kraju różnie reagują na różne środki - po prostu u nas na południu jeszcze nie są "odporne" na foresto.
Tak miałam z poprzednią obrożą Bayera- kiltixem. Stosowałam ją przez lata, jeszcze u poprzedniego psa. z roku na rok było gorzej, aż trzy lata temu zdecydowałam się na Preventica (błeeeee - zapach dla mnie był nie do zniesienia), który niespecjalnie działał na "nasze" kleszcze.
Na szczęście (dla nas) jest foresto.

Ania_Kuba

Mamy 27 grudnia, a my dziś po wizycie w lesie znaleźliśmy kleszcza. Dzięki kropelkom nie wpił się, tylko chodził po futrze, ale to potwierdzenie, że trzeba zakraplać nawet w środku zimy.

Ewa&Duffel

U nas jakiś wysyp teraz, najgorzej po spacerach na polu Sad

Dziś rano zdjęłam 2 spacerujące kleszcze z psa... To jak dla mnie jedyny minus obecnej pogody...

Agata_Emi_Lili

Warszawa i okolice - są już pierwsze przypadki zachorowania na babeszję więc zabezpieczcie koniecznie swoje psy przeciwko kleszczom !