HMB, kręgosłup, mięśnie i bóle

joanna_i_bohdan

Czy slyszalyscie moze o wspomaganiu leczenia/regeneracji u psow preparatem HMB (Poprawa odporności, zwiększenie masy mięśniowej zawiera ß-hydroksy ß-metylomaślan)? Nasz Jasper ma coraz wieksze problemy z kregoslupem (osteofity na odcinku piersiowym, co powoduje spore bole, problemy z rownowaga), jak rowniez zaniki miesniowe na tylnych lapkach. Wiem, ze niektorzy weci polecaja...

Jesli ktos z was slyszalby cos na temat ulzenia Jasperkowi w tej sytuacji procz srodkow przeciwbolowych (zabiegi?) to bede wdzieczna, a niunius jeszcze bardziej Confused

Agata_Emi_Lili

HMB bardzo fajnie pomaga odbudować mięśnie. Dla starszych psów ze słabymi mięśniami (drżenia mięśni) weci polecają też preparaty z L-karnityną.
Nie wiem czy w przypadku osteofitów zadziała, ale na zwyrodnienia kręgosłupa generalnie poleca się preparaty na bazie kolagenu np. Gelacan fast.
Jeśli chodzi o zabiegi i rehabilitację, to zapewne wodne historie są wskazane (plywanie, bieznia wodna), a jeśli chcesz Asiu, podam Ci namiar na dobrego psiego regabilitanta w Warszawie. Może on podpowie coś bardziej konretnie.

joanna_i_bohdan

Poprosimy o ten namiar

Agata_Emi_Lili

Adam Wróbel
[link widoczny dla zalogowanych]

Aśka Axelowa

joanna_i_bohdan

Sprobujemy i tego. Po wczorajszej wizycie u weta zmiana jest ale nie ogromna, niestety. Chwilowo dostal krotka kuracje przeciwbolowo-sterydowa Sirdalud, Coxalgan i Encorton i zobaczymy co dalej. Szczesciem wrocil tez apetyt. Rownowage ma jednak zaburzona coskolwiek, biedalonek...

joanna_i_bohdan

Okazuje sie ze ten Gelacan to slabsza wersja Coxalganu, wiec na razie zostaniemy przy tym. Jasperek dzis jednak ciagle marny: placza mu sie nogi, z trudem wstaje, bardzo sie martwimy o niego. Przedziwne, ze taki obsuw zdrowotny mogl nastapic wlasciwie przez 3 dni. Lokalny wet twierdzi, ze wysycenie organizmu tymi sterydami etc. musi troche potrwac, ale ciezko tak patrzec Crying or Very sad

Chociaz wet o tym nic nie mowil, ale zaczynam sie zastanawiac czy to nie wylew, sto jeden diagnoz przychodzi mi do glowy...

Agata_Emi_Lili

Asiu, nie chcę podważać kompetencji lekarza, ale mi wszyscy zawsze powtarzają, żeby nie podawać jednocześnie niesterydowych leków przeciwzapalnych i sterydów, a Jasper własnie taki zestaw dostał.

Agata_Emi_Lili

Takie połączenie może spowodować zapalenie blony sluzowej żoładka, wywolując krwawienia wewnętrzne. U psów z wrzodami powoduje ich gwaltowne pękanie. Zwlaszcza u starszych psów ryzyko wystąpienia tych objawów jest bardzo duże.
Oczywiście nie musi się tak zdarzyć u Was, ale badźcie czujni, bo znam kilka przypadkow takich powiklań, w tym śmiertelne :-(

joanna_i_bohdan

Telefonicznie probujemy sie jeszcze skonsultowac z przyjacielem, ktory jest bardzo doswiadczonym weterynarzem. Caly problem w tym, ze jestesmy daleko na wsi: zobaczymy co Jurek powie i ewentualnie bedziemy modyfikowac terapie lub wracac do domu. Moze rano sensownie bedzie nie podawac mu tego leku na zwiotczanie miesni i bedzie lepiej. Napewno nie pomaga Jaspulkowi zimowa aura okoliczna - sa gorki i lod, wiec ciezko mu utrzymac sie na lapach. W domu tez w duzej mierze mamy parkiet i plytki.

W miedzyczasie tez obejrzalam opis tych lekow. Teoretycznie przynajmniej zadnych innych klopotow zdrowotnych Jasper nie ma a zostal przebadany przed zabiegiem usuniecia tluszczaka - wszystkie parametry w normie, usg nie wykazalo zmian narzadow wewnetrznych w tym jamy brzusznej (tylko powiekszone serduszko). Jestem w kropce, bo komus musze ufac...

Gośka&Bella

Asiu, jestem laikiem i może błądzę, ale Diuna miała następujące objawy : szła i nagle jakby jej przednia łapa wpadła do dołka, albo jakby jej coś tę łapę pociągnęło do tyłu. I albo się tylko potykała, albo wręcz upadała. Okazało się, ż nie miała czucia, nie miała przewodzenia nerwowego. Czy u Jasperka to podobnie wygląda? Czy po prostu ma słabe łapki i nie ma siły ustać czy chodzić.

joanna_i_bohdan

Nie, Gosiu, to raczej nie jedna lapka, ale "caloksztalt" ze szczegolnym uwzglednieniem tylnej czesci ciala. Wydaje sie, ze wszystko ma jakis zwiazek z kregoslupem, ale pogorszenie nastapilo wzglednie niedawno i dosc radykalnie. Moze tez cos wydarzylo sie przy okazji ostatnio przeprowadzanej operacji - jakos zle sie polozyl czy cos takiego? Jasper w oczywisty sposob nie jest tez mlodziencem i pewne zaniki miesni ma z tylu. Na oko wyglada to tak, ze cos (osteofity) mu doskwiera w kregoslupie a nie ma odpowiedniej masy miesniowej by mu sie cialo nie "gibalo", co powoduje kolejne bole tegoz kregoslupa. Trzeba podbudowac miesnie i podzialac przeciwbolowo - ja to tak widze.

Gośka&Bella

To miejmy nadzieję, że rehabilitant pomoże. Martwię się o Jasperka, jak my wszyscy i mocno zaciskam kciuki by radził sobie dzielnie do czasu konsultacji.

joanna_i_bohdan

Dzis jakby lepiej: mniej chwiejnosci ogolnej, wiecej checi do wachania na zewnatrz, merdanie wlaczylo sie energiczniej. Chlopak sam poszedl z corkami na sasiednia lake, gdzie te zjezdzaly na sankach. Niewatpliwie latwiej mu chodzic po plaskim, przewidywalnym terenie (podloga z dywanem), niz na zewnatrz, gdzie gorki, snieg i lod.

joanna_i_bohdan

Agata, masz BRAWA Applause

od naszego przyjaciela weta (bardzo doswiadczony, madry czlowiek z doktoratem), ktory twierdzi, ze masz wieksza wiedze i czujnosc niz co poniektorzy z dyplomem. Dla potomnosci moze napisze, ze w takiej sytuacji jak Jasperkowa polecany jest RIMADYL 50, ktory niestety ma ten defekt, ze jest tylko w obrocie weterynaryjnym wiec nie idzie go kupic w aptece (jest odpowiednik ludzki, ale w innej otoczce, ktora inaczej sie wchlania w psim brzuchalcu), wiec nie wiem czy go tu dostaniemy. Lek ten powinien byc suplementowany czyms typu Ranigast - podawany nie razem, co ma oslaniac zoladek.

W naszych butach chwilowo musimy zostac przy Coxalganie, potem bedziemy zmieniac na to co powyzej.

Agato dzieki za czujnosc godna Macierewicza, Jurek powiedzial, ze dzieki tobie nie przeprowadzilismy stworzenia na na drugi swiat do aniolkow.