HMB, kręgosłup, mięśnie i bóle

Agata_Emi_Lili

Asiu, ja tylko staram się słuchać mądrych weterynarzy (a mam szczęście kilku takich znać

) i chlonąć mądrości, które przekazują. A potem staramy się wykorzystywać tą wiedzę, jeśli zajdzie potrzeba. I powiem Ci, że to strasznie dolujące, jak często spotykamy się z niewiedzą i brakiem kompetencji u weterynarzy :-(

Cieszę się ogromnie, że Jasperek czuje się lepiej. Co do niesterydowych leków przeciwzapalnych, to one same, bez połaczenia ze sterydem, też mogą drażnić żoładek i w skrajnych przypadkach powodować krwawienia, stąd zalecenie podawania czegoś osłonowo.
NLPZ powinno się podawać stosunkowo krotko np. przez 10 dni. Mozna zastosować kurację dlugoterminową, ale wtedy trzeba odpowiednio dobrać dawkę. Jest też lek z grupy niesterydowych przeciwzapalnych, ktory podaje się raz w miesiącu, dzięki czemu jest bezpieczniejszy dla żoładka, nazywa się trocoxil. Pogadajcie z wetem czy nie byloby to dobre rozwiązanie w Waszym przypadku?

joanna_i_bohdan

Droga Agato, Trocoxil dla nas tez pewnie nie najlepszy bo moze byc problem z krwawieniem z ukladu pokarmowego. Chwilowo zostaniemy przy tym Rimadylu, moze zwiekszymy dawke, bo Jaspulkowy jest dzis niewyrazny, ale z naszym ulubionym wetem jescze nie mozemy sie obejrzec, bo jest daleko...

Plus ten, ze dzis przyszly wyniki wycinka i byl to bardzo rozlegly, dziwnie umiejscowiony w miesniu tluszczak. W opisie jest info, ze jest to tkanka nie dajaca przerzutow, ale mogaca sie odnowic. Wtedy jedna raczej nie nalezy sobie tym glowy zawracac.

joanna_i_bohdan

Dzis Jaspulek byl u polecanego doktora-rehabilitanta, skadinad bardzo przyjemny czlowiek. Stwierdzil, ze Jasperza spondyloza i klopoty sa w miejscach "typowych" tzn. odcinek piersiowy i ledzwiowy. Na taka okolicznosc mozna stosowac laseroterapie i pole magnetyczne, co spowalnia procesy degeneracyjne, odnawia biologicznie i niweluje stan zapalny. Kazda z tych frajd 25 zl, czyli jednorazowy zabieg 50 zl, trzeba wziac 10 w serii. Jeszcze mozna sprobowac czegos w rodzaju "masazu"/polepszania ruchomosci stawow - zostalam poinstruowana jak wyginac kazdy staw Jaspulkowej nogi - niech moze wspomne, ze ekstazy przy tym nie ma: na poczatku jest pewna wyrozumialosc w oczach, potem wzrastajace zniecierpliwienie.
Na wzmacnianie gorsetu miesniowego ponoc niezle dziala tez glebszy snieg (ale nie lod, zeby lapy sie nie slizgaly) lub zarosnieta laka, bo zmuszaja do unoszenia lap. Cwiczenia w wodzie w naszym wydaniu srednio wskazane, bo Jasper raczej plywajacy nie jest tylko brodzacy jesli juz i wet obawia sie o jego zbyt gwaltowne ruchy.

Podsumowujac: w naszym wydaniu bedziemy sie laserowac i namagnesowywac pewnie raczej w przyszlym tygodniu, bo w tym nie mam zycia od roboty, a zabiegi powinny byc codziennie. I masowac lapy bedziemy mimo protestow. I kontynuacja Rimadylu.

Jesli mimo to pies ma jeszcze dyskomfort bolowy, mozna tez zaproponowac prady Tensa (o dzialaniu stricte przeciwbolowym, nie przeciwzapalnym), ale to raczej nie nasz problem. Mam nadzieje, ze moze komus pomoze to w wyborze terapii dla swojego siersciucha - ale oby nie bylo takich potrzeb. Very Happy

joanna_i_bohdan

Jeszcze zalecono nam Nivalin w zastrzykach, aby bylo lepsze przewodzenie impulsow do miesni. Mamy nadzieje, ze pomoze, wczoraj byl 1 zastrzyk. Ale dzis jest marnie