|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:42, 23 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Rudolf the red nose reindeer
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:40, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No to mamy święta i sylwestra za sobą. Megula w święta dzielnie żebrała przy stole, a o północy nie przemówiła, bo ... spała
Po świętach pojechaliśmy na działkę, żeby psy nie musiały się stresować miejskimi fajerwerkami. Megula je oczywiście kompletnie olewa, ale nasze dziewczyny zdecydowanie preferują leśną głuszę i ciszę.
Jest jednak coś, czego Megi się boi i to bardzo. Pierwszy raz widziałam, żeby się tak bała, a bała się kiedy otwieraliśmy w podłodze klapę, pod którą jest wejście do piwnicy. Megula uciekała wtedy z kuchni i nie chciała za nic w świecie do niej wejść jeszcze jakiś czas po zamknięciu klapy.
Czas na działce upłynął Meguli na leniuchowaniu, spacerkach do lasu i zawziętym kopaniu dołka, w którym potem się wylegiwała. W domu najchętniej spędzała czas na posłaniu, bo na drewnianej podłodze nie czuła się zbyt pewnie.
Megi i Lilka
przeróżne konfiguracje i synchrony
Megi i Emi
Ładowanie akumulatorów
a tak dziewczyny przywitały Nowy Rok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:46, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Niedawno upewniliśmy się, że Megula to pies, którego trzeba bronić. Na jednym ze spacerów osiedlowych Megi została zaatakowana przez krwiożerczego pinczerka.
Właściciel pinczerka próbował wyjąć swojemu warczącemu psu kość z pyska, a ciekawska Megula podeszła do nich sprawdzić, co tam się dzieje. Pan w końcu zabrał kość pinczerkowi, ale wściekły pinczerek przekierował swoją agresję na najbliższy obiekt czyli na Megi. Uwiesił jej się na szyi, a biedna Megula straciła równowagę i prawie się przewróciła z zaskoczenia. Pinczerek w końcu odpadł od Meguli, Pan odgonił go na kilka kroków, ale za chwilę nastąpił drugi atak. Tym razem Megula szczeknęła (!!!), po czym Pan znowu odgonił swojego psa i tym razem zapiął go już na smycz.
Megula po całym zajściu szukała wsparcia u Lilki:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:40, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Megula dba o to, żebyśmy się nie nudzili. Ostatnio podczas codziennych mizianek wymacałam u niej niewielkiego guzka pod pachą. Następnego dnia byliśmy u doktor Irenki, która nas trochę uspokoiła. Nie wygląda to na spuchnięty węzeł chłonny (bo to była moja pierwsza myśl), bardziej na jakiegoś tłuszczaka, ale żeby wiedzieć więcej, musimy zrobić USG. Potem będziemy decydować co dalej, może się okazać, że trzeba to będzie usunąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 12 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
wiosenny spacerek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:45, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | martwiąca kwestia to dziwne epizody "skurczowo-drgawkowe", które przydarzają się Megi od jakiegoś czasu (a przynajmniej my je zaczęliśmy jakiś czas temu zauważać) po kilka razy dziennie. Można to ogólnie określić jako skurcze lub drgania mięśni całego ciała, z jednoczesną delikatną utratą równowagi.
Pokazywaliśmy to wielu lekarzom, ale niestety nie są oni zgodni w opiniach. Albo nie mają żadnej koncepcji, co to może być albo mają całkiem różne, od problemów z przełykiem do katalepsji lub nawet pewnego rodzaju narkolepsji. |
Nie dawało nam to spokoju więc jakiś czas temu poprosiliśmy o opinię w sprawie tych epizodów neurologów z lecznicy Jaggy w Czechach. No i wreszcie mamy jednoznaczną diagnozę - czesi orzekli, że Megi choruje na katapleksję.
Katapleksja to zaburzenie neurologiczne, będące nagłą, krótkotrwałą i odwracalną utratą napięcia mięśniowego (skutkującego często utratą równowagi lub osunięciem się chorego na ziemię). Często jest objawem chorobowym narkolepsji, ale może być również wywołana silnymi emocjami (ta druga opcja pasuje do Meguli).
Ataki mogą trwać od kilku sekund do nawet 2 minut, mogą występować bardzo często, nawet do 100 w ciągu dnia. U Meguli ataki trwają kilka sekund i występują kilkanaście razy dziennie.
Dobra wiadomość jest taka, że choroba osiąga szybko po pojawieniu się pierwszych objawów pewien stały poziom i nie jest postępująca.
A najlepsza wiadomość to ta, że napady katapleksji można dobrze kontrolować lekami a konkretnie imipraminą. Mamy już przepisany lek i wkrótce zaczynamy podawanie.
Przyznam, że jestem przeszczęśliwa, że udało się wreszcie ustalić, co to za ataki dręczą Megulę i pokładam wielkie nadzieje w leczeniu.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 11:45, 19 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:25, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To ogolem super wiesci, bo zawsze jest lepiej wiedziec - bo mozna wtedy dzialac. Czapki z glow, Agato, za dociekliwosc i trzymamy kciuki za efekty kuracji Megi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:37, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
mamy nadzieje ze leki pomoga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szocikowa_
Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:00, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Megulinie życzę komfortu życia bez ataków.Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:44, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety, żeby nie było tak łatwo, jak mamy już diagnozę, to pojawił się problem leków. W Polsce nie można kupić żadnego leku z imipraminą :-( Będziemy próbować ściągnąć lek z Czech korzystając z uprzejmości tamtejszych lekarzy i Oli od Effka i Sziszy. Stanę na głowie, ale go ściągnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:32, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A tutaj? Może to jakaś podpucha, ale wygląda jakby można było kupić...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:40, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowo dziwna i podejrzana strona. Spróbujemy jednak narazie czeskiej opcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:41, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Fakt, dziwna chociaż się w nią nie wgłębiałam. Po prostu pierwsza, która mi się wyświetliła Rozumiem, że w normalnych aptekach brak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:43, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Aśka i Fibi napisał: | Fakt, dziwna chociaż się w nią nie wgłębiałam. Po prostu pierwsza, która mi się wyświetliła Rozumiem, że w normalnych aptekach brak... |
W Polsce zostały wycofane z produkcji i obrotu wszystkie (dwa) leki, które zawierały imipraminę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:07, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Będziemy jeszcze konsultować, czy można pójść w inne leki (dostępne w Polsce), ale z tego co się dowiedziałam, to imipramina jest najskuteczniejsza w leczeniu katapleksji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|