LEO

Aśka Axelowa

Dzisiaj pod naszą opiekę trafił 3,5-letni Leo. Jego właściciele musieli podjąć trudną decyzję o rozstaniu i poprosili nas o pomoc i wzięcie Leosia pod opiekę. Rozstanie było trudne i bolesne, ale niestety konieczne (choroba dziecka).

Leo zamieszkał na tymczasie u mnie.

Pierwsze wrażenie - kawał zdrowego, zrównoważonego i bardzo kontaktowego psa Smile

Zdjęcia jeszcze z poprzedniego domu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ola i Kort

fajny chłopak, nie chcę sobie nawet wyobrażać co czuli poprzedni właściciele podejmując tak trudną decyzję Sad

rybki

Jedno mogę powiedzieć ze zdjęć i na ich podstawie miał u nich chyba dobrze roześmiany pychol z patykiem

karola

Piękny psiak! Czekamy na wieści:)

Aśka Axelowa

Pierwsza noc za nami: nie była łatwa. Leo drzemał, co jakiś czas się budził i poszczekiwał. Średnio co godzinę Twisted Evil

Przemieszczał się po mieszkaniu i nie mógł sobie znaleźć miejsca. No, ale jakby to przewidywałam, także wszystko zgodnie z planem Wink

Myślę, że jeszcze z 2-3 dni i napięcie z chłopaka zejdzie.
Trochę dyszy i sapie, ale nie pije jak Smok Wawelski. Bardzo chętny do kontaktu z nami, ciągle podchodzi na głaski lub prowokuje nas do zabawy pluszakami.
Na spacerach zachowuje się ładnie, przyjaźnie reaguje na inne psy, niemal nie ciągnie na smyczy. Niestety ma zbyt miękkie kupy - zobaczymy czy są wynikiem stresu czy dotychczasowej karmy (Josera).

Zdjęcia będą później Cool

proki.i.ala

jejku jaki kochany! Chcialabym go przygarnac do domu Smile

Czy piesek poluje na koty?

Aśka Axelowa

Kolejne dwie noce Leoś przespał spokojnie, tylko skoro świt przypomniał nam głośno o swojej obecności Wink

Generalnie chłopak już dochodzi do siebie - jest mniej spięty, nie dyszy tak i nie zrywa się za nami przy każdym naszym przejściu przez pokoje.
Niestety na "dzień dobry" musieliśmy zaliczyć weterynarza - w sobotę Leo zaczął trzepać uszami i okazało się, że wdał się tam stan zapalny. Przez 3 dni jeździliśmy na zastrzyki, teraz mamy podawać antybiotyk dopaszcznie. Wyczyściliśmy też przy okazji gruczoły okołoodbytowe, które były peeeeełne.
Leon to bardzo przyjacielski psiak, choć dzisiaj próbował wszcząć awanturę z ON-kiem. Na szczęście ONek go zignorował i Leoś wyluzował. Ale tak naprawdę nie wyglądało to groźnie Wink

Mieliśmy też zryw (próby)pogoni za wiewiórką i lisem. Niestety wszystko się zaczyna i kończy na odcinku 5 metrów, bo taki ma zasięg nasza flexi. Jeszcze trochę... Smile

Joanna i Bizia

Piękny psiak

Dobrze, że już się trochę zadomowił

Aśka Axelowa

Dziś Leona obserwował Big Brother:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Z racji tego, że chłopak jest trochę szczekliwy, musiałam sprawdzić na jaką skalę uprawia szczekactwo podczas naszej nieobecności. Załączyłam kamerkę, skype'a i... poszliśmy do pracy. Leoś został w domu sam Smile

Leo poszczekiwał dość często, ale wyraźnie reagował na ruch na klatce - nie szczekał bez powodów Wink

To szczekanie nie było jakieś uciążliwe - kilka szczeknięć, zabawka w pychol i Leo czekał pod drzwiami, kto wejdzie. Jak się nie doczekał, to kładł się grzecznie i drzemał. I tak do następnego hałasu na klatce. Myślę, że jak pozna wszystkie nasze codzienne dźwięki, to nie będzie na nie już reagował.
Nie wiem, jak będzie z obszczekiwaniem wszystkiego z balkonu, bo teraz jeszcze zostawiamy zamknięty, gdy Leo jest w domu sam. To będzie kolejny etap i kolejne wyzwanie. Dla >bigbradera< też Wink

Aśka Axelowa

Ania80

Piękny jest Smile

Korbulowa Familia

Cuuuudo!!! Heart

Aga i Fifin

Cudny ten Leoś Smile

Tak się cieszę Asiu, że jest u Ciebie Smile

Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnicie Smile

Gorące pozdrowienia ode mnie , Rudziaka i Bonita!!!

moniczka-ost

jak czytam o Leonie i jego problemach z gruczołami i uszkami to tak jak bym o mojej Lunie czytała.U nas pomogła zmiana karmy, przeszliśmy na Ariona z łososiem i skończyły się nasze problemy.Wcześniej raz w miesiącu czyszczone były gruczoły a uszy stale się babrały. Może jemu tez by to pomogło?

Aśka Axelowa

Karmę zmieniliśmy, teraz czekamy na unormowanie się stolca Wink