KAMEL

Warna.

Zwracamy się z prośbą o pomoc dla młodego Goldena Kamela, który jest chory na poważną postać nowotworu. Jest to fibrosarkoma czyli włókniakomięsak umiejscowiony w pysku psa. Kamel miał już 3 operacje usunięcia guzów, bo inaczej nie byłby w stanie jeść. Pierwsza odbyła się 10 miesięcy temu, następna po pół roku i ostatnia pod koniec września. Kamel pod koniec tego tygodnia musi znów zostać zoperowany, bo guz krwawi, Kamel ma trudności z jedzeniem i cierpi.
Kamel jest psem dogoterapeutą i pracuje w fundacji Koński Dar [link widoczny dla zalogowanych] . Jest synkiem Goldena, którego właścicielką jest jedna z forumowiczek.
Koszt każdej operacji oraz leczenia pooperacyjnego to mniej więcej 1000 złotych.
Zwracam się w imieniu właścicielki psa do wszystkich o wsparcie finansowe tej akcji. My jako fundacja pokryjemy część kosztów operacji.

Wpłaty prosimy kierować na konto bankowe Fundacji:

Fundacja "Koński Dar" BISE SA: 67 1370 1082 0000 1701 4903 7600

Dla przelewów z zagranicy:
PL 67 1370 1082 0000 1701 4903 7600
SWIFT: BISPPLPW

Zdjęcia Kamela i więcej na temat aukcji prowadzonych w celu uzyskania pieniędzy na jego leczenie tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Zorkowa

Taki piekny rudzielec musi cierpiec Crying or Very sad

Warna.

Kamel jest już po operacji. Więcej napiszę wieczorem. Teraz pies śpi.

Natalia i Andzia

Jak się czuje Kamel? Czy nadal są potrzebne pieniążki na rehabilitację czy jakąś specjalną karmę? Trafiłam tutaj dopiero dzisiaj.
Wana miałaś napisać co z psiakiem Smile

Warna.

Beata, napisz coś TY. Ty na pewno masz nowe wieści. Smile

maksiorek

Dzisiaj rano jak byłam z Etną u weta, to spotkaliśmy tam Kamela. Był już po kroplówce takiej "jedzeniowej", bo ze względu na to, że ma szwy wewnątrz pyszczka, nie powinien jeszcze przyjmować innych pokarmów. Pan doktor wyciął najwięcej guza ile mógł, tak więc z zewnątrz pyszczek wygląda normalnie. Pomimo tego, że Kamel cały czas jest na silnych lekach przeciwbólowych to jednak obawia się trochę dotyku z tej chorej strony i dlatego dosyć ostrożnie przywitał się z żywiołową Etną.
Przed Kamelem jeszcze jednak leczenie (bodajże w piątek dostanie jakieś nowe leki i zacznie się leczenie farmakologiczne, a następnie rehabilitacja.
Właściciele Kamela bardzo dziękują za wsparcie Very Happy

, niestety nie mają internetu w domu, a w pracy też nie za bardzo mogą z niego korzystać.

Agata_Emi_Lili

Kamel pomału dochodzi do siebie, jest narazie apatyczny, smutny i obolały, ale z każdym dniem zaczyna coraz więcej merdać ogonkiem. Na dwór wychodzi tylko na siusiu i kupkę, narazie nie za bardzo chce chodzić na spacerki.
Skończył brać leki osłaniające i od soboty zaczał kurację antynowotworową. jeden z leków został sprowadzony aż z USA.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

AfraK

Malutki... Taki biedniutki.... Serce az boli- tak go mi żal! Trzymaj się i szybko zdrowiej!

prazynka

Dawajcie znać na bieżąco

k&l

Jaki on biedny:( Serce pęka:(

Agata_Emi_Lili

Dzisiaj otrzymaliśmy piękne podziękowania od Fundacji Koński Dar za pomoc w sfinansowaniu operacji Kamela.
Podziękowania należą się Wam wszystkim, bo to przecież dzięki Wam możemy pomagać.

Agunda

Agato a czy cos wiadomo o Kamelu, jak się czuje? Ja powrót do zdrowia po operacji ? Jak rokowania?

Warna.

Kamel znów miał operację. Jego stan jest fatalny, nie kwalifikuje się już do kolejnej, więc ta była ostatnią. Jest mi niezmiernie przykro, że ten pies tak cierpi. Sad

Warna.

Zwracam się do wszystkich z prośbą o pomoc dla właścicielki Kamela. Koszty operacji i ciągłego leczenia są niezmiernie wysokie.
Wpłaty prosimy kierować na konto bankowe Fundacji, którą prowadzi właścicielka i w której pracował Kamel:

Fundacja "Koński Dar" BISE SA: 67 1370 1082 0000 1701 4903 7600
z dopiskiem: dla Kamela

Dla przelewów z zagranicy:
PL 67 1370 1082 0000 1701 4903 7600
SWIFT: BISPPLPW