FIFIN

Paula i Goldisia

[*] dla Fifinka. Trzymaj się Aga ;(

Ola i Kort

Jest mi tak strasznie przykro, że łzy same cisną się do oczu. Mimo, że nie dane mi było poznać Fifina osobiście, to dzięki Twoim pełnym uczucia opisom czuję się jakbyśmy znali się od dawna.Aga, trzymaj się Kochana, przytulam Cię w myślach bardzo mocno...

Fifin biegaj radośnie za Tęczowym Mostem [']['][']

Oskarowy

Biegaj tam Fifin szczęśliwy w "Krainie Wiecznych Parówek, Smaków, Piłek, Głasów"
[*]

Zorkowa

Wyrazy współczucia [*][*][*]

Gosia&Imka

Współczujemy ogromnie......
[*] [*] [*]

Korbulowa Familia

Siedzę i ryczę, że Fifinkowi się nie udało...
Historia bez happy endu, który był w moich myślach pisany dla tej walecznej pary... Sad

Szocikowa_

Aguniu życzę Ci aby Fifin przyśnił Ci się zdrowy,rozbawiony i szczęśliwy.Myślę sobie że za TM wszystkie psy,które miały prawdziwy,kochający dom będą opowiadać tym psim bidom jak wygląda dobre życie,żeby choć z opowiadań to znały.A my starajmy się o to żeby za TM było ich jak najmniej .albo wcale.Przytulam Cię,wiem że boli ale nie jesteś sama,nas też.Iga

Magdalena & Mia

Aga, ogromnie Ci współczujemy. Myślami i sercem jesteśmy z Tobą... Sad

Dla Fifinka ['] ['] [']

Baszka

Frankowe Zajki

Aga, strasznie nam przykro...
Dla Fifina[*]

Monika& Goldeny

Bardzo współczujemy ....
[*] [*] [*]

Dorota

Bardzo serdecznie współczuję. Podjęłaś dobrą decyzję. Bardzo trudną i bolesną ale pokazałaś jak bardzo ważny był dla Ciebie Fifinek.
Teraz on wolny od bólu i troski o Ciebie cieszy się bezkresem łąk TM i pływa w krystalicznych wodach niebiańskich jezior.
Dla Fifina mój ulubiony wiersz, który zwykłam dedykować moim ukochanym odchodzącym Futrom:

" Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.
Panie Boże, powiedziałeś „Proście”,
rzekłeś „Proście, a będzie wam dane”…
Wiesz, że dzisiaj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój pies ukochany?
Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.
Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.
Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba... "

wiersz pochodzi z tomiku pt ,,Wiersze z kotem" autorstwa Marty ,, Majorki" Chociłowskiej - Juszczyk

Renata

kibicowałam Wam cały czas , strasznie to przykre że się nie udało ...

Aga przytulaski dla Ciebie , tak sobie pomyslałam że Fifin Ci przysłał te koniczynki na szczęście ,za 3 szczęścia które mu podarowałaś :
jedną - za to że go wybrałaś i dałas cudny dom , drugą - za to że byłaś z nim w tych trudnych chwilach i podjęłaś walkę , trzecią - za to że pozwoiłas mu odejść , żeby nie cierpiał. A on juz szczęśliwy i zdrowy biega razem z innym psiakami które musielismy pożegnać .

trzymaj się

Beata i Jessi

tak mi przykro ... ale głęboko wierzę że to najlepsze co mogłaś dla niego zrobić ... teraz biega już radośnie, bez bólu za TM... wierzę że kiedyś jeszcze spotkamy nasze ukochane futra

Ewelina i Kajka

Agnieszko zrobiłaś wszystko, co było najlepsze dla Fifina. Mięsak to paskudny nowotwór, podjęłaś mądrą decyzję, uchroniłas go od zbędnego cierpienia. Trzymaj się kochana, wszyscy jesteśmy z Tobą Sad