FADO

Bonusiowa

Pepyszny pychol - tylko całować Smile

anialada

Nasze niedzielne wiosenne porządki - tym razem w stroju Fado - zimowa sierść wydaje się już niepotrzebna, więc pozbywamy się jej na potęgę.
Fado ma to tego raczej radosny stosunek, chyba, że to zirytuję zbyt dokładnym wyczesywaniem ogona - wtedy bierze mnie delikatnie zębami za rękę lub chwyta szczotkę bym powstrzymać jej ruchy.

Trafficowy kocyk

Aaaa, bo ogonek Fado jest ogonkiem specjalnej troski i nie każda szczotka na niego zasłużyła Wink

anialada

A w weekend, przy pięknej pogodzie w niedzielny poranek, sprawdzaliśmy jaki jest Fado stosunek do wody stojącej - strumyczka. Stosunek jest umiarkowanie entuzjastyczny - to znaczy, że Fado (w odróżnieniu od naszej Coco) nie gna na łeb na szyję do źródła wody, ale z wrodzoną sobie gracją po zauważeniu zbiornika udaje się do niego.

i jeszcze klasyczny uśmiech Fadulca w porannym słońcu

anialada

Dziś byliśmy robić się na bóstwo przed świętami i wogóle generalnie Smile

Wzięliśmy dla towarzystwa również naszą sukę Cococ
Podróż ubiegła nam bardzo miło - Fado jak jest taka możliwość do obserwuje świat za oknem:

Wejście na stół do strzyżenia to nie jest to co Fado lubi najbardziej, ale udało się! Część zabiegu Fado przesiedział, część przeleżał. Generalnie odnosił się ze zrozumieniem do wszelkich zabiegów np. robienia "kocich łapek".

Najtrudniej było stać z podniesioną głową gdy robiony był przodek, bo poza podniesioną głową ma się trochę przymknięty pysk, a to już mniej przyjemne Wink

W drugiej części wizyty, kiedy strzyżona była Coco, Fado leżał sobie pod stołem i pozwalał, żeby kawałki sierści go zasypywały.

anialada

Dziś przy poranku robiliśmy "szkołę", czyli wszystkie 3 psy robią "siad", "połóż się", "łapa". Fado oczywiście uczestniczy ochoczo Smile

no może kładzenie się jest naszą słabszą stroną Smile

Agata_Emi_Lili

Bonusiowa

Ale za to jakie uważne skupione spojrzenia Smile

anialada

z rozrzewnieniem wspominamy weekend i piękne słońce na spacer.

Fado większość spaceru idzie na wyciąganej smyczy, jest to dość przydatne szczególnie wtedy gdy pochłonie go doszczętnie np. stara cebula na polu.

Nie wiem czy u psów jest "niepoprawny optymista", ale jak widzę Fadulca z tym uśmiechem i wiosennymi chmurami, to myślę, że takim właśnie optymistą jest.

i jak go nie kochać?

Joanna i Bizia

KOCHAĆ!!!!

Albisiowo-Lenkowe Marciny

Fajna

anialada

Kochani, nasz weekend majowy upłynął baaaardzo spokojnie. Spacerki po polach z naszymi sukami, troszkę łażenia po błocie i wylegiwanie się.

Stałym miejsce Fado u nas w domu jest materacyk dla psów, który jest obok łóżka w sypialni. Łypie tutaj na nas szelmowsko.

zdarzył się też nam moment, kiedy wszyscy odbywali drzemkę na łóżku. Fado czasem chce wejść, gdy widzi, że nasze suki śpią na łóżku, ale nie jest w tym szczególnie uparty. Traktuje to bardziej jako chwilową przyjemność niż sposób na życie Wink

Bonusiowa

A który to Fado bo ja widzę bliźniaki ??? Smile

anialada

No właśnie to zagadka Smile

normalnie łatwo poznać, bo on zawsze uśmiechnięty a Coco sentymentalna, ale jak śpią to pyszczki podobne. Fadulec jaśniejszy Smile

Pasiasta Alicja

Z przyjemnością informuję, że Fado nie szuka już domu.
Wkrótce zamieszka z Anią, Wojtkiem i ich kotką w Poznaniu.
Jeszcze tylko badanie u kardiologa 30 maja i chłopak może pakować plecaczek Smile

.
Aniu, Mamo Ani - ogromne podziękowania za opiekę nad Fado.