Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

CINDY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga22




Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:56, 13 Maj 2013    Temat postu:

Muszę, bo się uduszę ...śliczna jest i takie ma mądre te oczka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:20, 13 Maj 2013    Temat postu:

CUDNOŚCI
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:04, 14 Maj 2013    Temat postu:

elegancka Dama
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:59, 18 Maj 2013    Temat postu:

Cindy ma guzka sutka, którego zdecydowaliśmy się usunąć. Przeprowadzone badania krwi i RTG klatki piersiowej nie wykazały przeciwwskazań, więc Cindirelka umówiła się z doktorem na zabieg w poniedziałek. Usunięty guzek zostanie wysłany do badania histopatologicznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:04, 20 Maj 2013    Temat postu:

Cindirelka już po zabiegu. Teraz odsypia trudy dzisiejszego dnia, czasem zawoła by ktoś pocieszył i pomiział za uszkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:11, 20 Maj 2013    Temat postu:

Aga i Bella napisał:
Cindirelka już po zabiegu. Teraz odsypia trudy dzisiejszego dnia, czasem zawoła by ktoś pocieszył i pomiział za uszkiem


Gdy będzie znowu wołała pociesz i pomiziaj także od nas, Aga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:06, 20 Maj 2013    Temat postu:

Dzielna pacjentka

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:42, 20 Maj 2013    Temat postu:

Ojejku jejku, ale bidulinka słodka, my też ją miziamy,przytulamy i smyramy za uszkiem Heart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:06, 26 Maj 2013    Temat postu:

Cindirelka ma za sobą kilka trudnych dni, na szczęście od wczoraj jest już wszystko dobrze

We wtorek na dopołudniowej wizycie kontrolnej wszystko było ok- Cindy nie miała temperatury, miała apetyt i czuła się dobrze. Wieczorem odmówiła kolacji, mocno dyszała i była gorąca. Zmierzyłam dziewczynce temperaturę- 39,6. Po konsultacji telefonicznej z doktorem podałam jej tabletkę pyralginy. Wydawała się pomóc- Cindy przestała dyszeć i usnęła.
Koszmar zaczął się około pierwszej w nocy. Cindy zaczęła bardzo ostro i obficie wymiotować, w przerwach 10-15 minutowych.
Przerwa w wymiotach była miedzy 4.30 a 7 rano, a potem znowu- gwałtownie, dużo i często. Cindy była już tak osłabiona, że wymiotowała na leżąco i trudno było jej utrzymać głowę. Na sygnale przyjechał nasz drugi doktor. Cindy została podpięta kroplówka, ale nadal mimo podania leków przeciwwymiotnych wymiotowała. Na szczęście udało się opanować sytuację, jednak Cindy była odwodniona i słaba. Dwa razy dziennie dostawała kroplówki, odmawiała jedzenia. Dopiero wczoraj w porze obiadowej chętnie zjadła niewielką porcję karmy, a dzisiaj jest już zupełnie sobą Very Happy

Jedynym logicznym wytłumaczeniem zaistniałej sytuacji zdaje się być pyralgina... Oj, najedliśmy się strachu o Cindy.

lubię sobie pogadać
[link widoczny dla zalogowanych]

i wszystko mnie interesuje
[link widoczny dla zalogowanych]

bo wszystkiego jestem ciekaw(sk)a
[link widoczny dla zalogowanych]

Cindy mistrz drugiego planu
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga22




Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:41, 26 Maj 2013    Temat postu:

Dobrze, że już po wszystkim...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:39, 26 Maj 2013    Temat postu:

Oj Cindirelko, nie rób nam takich wygibusów!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:46, 14 Cze 2013    Temat postu:

Oj, troszkę żeśmy się nie odzywały... Embarassed

Cindirelka już dawno zapomniała o zabiegu i po zabiegowych perypetiach. Szwy zdjęte, ranka ładnie wygojona, humor i apetyt dziewczynce dopisuje.
Waga cały czas utrzymuje tendencję spadkową. Oczka są zdrowe i pięknie błyszczą. Sumiennie je zakraplamy i pielęgnujemy Smile

Mamy wynik badania histopatologicznego. Tu niestety nie mamy dobrych wieści- usunięty guzek okazał się złożonym rakiem gruczołu mlekowego. Jest to nowotwór złośliwy Sad W przypadku nowotworu tego typu rokowania są ostrożne. Możliwe jest pojawienie się nawrotów i przerzutów. Na szczęście guz został usunięty w całości, a zdjęcia RTG nie wykazały zmian przerzutowych. W najbliższym czasie planujemy konsultacje Cindy u onkologa w Warszawie- dr Jagielskiego- w celu ustalenia dalszego postępowania.

Jak pewnie wiecie, Bibi i Bella spakowały plecaczki i wyruszyły na fundacyjny zjazd. Cindy i Mika zostały w domu pod opieką moich braci. Początkowo Cindy była niespokojna i zdezorientowana nieobecnością dziewczyn. Snuła się smutna po domu, obwąchiwała miejsca, w których standardowo leżą legowiska Belli i Bibi. Szukała po kanapach. Polegiwała pod drzwiami wejściowymi w przedpokoju, aż w końcu zdecydowała, że wprowadza się do pokoju Miki i chłopaków Generalnie dała radę i była grzeczna, chociaż wyraźnie brakowało jej towarzystwa dużych dziewczyn Smile
Ze zjazdu musieliśmy przywieźć ze sobą bardzo dużo zapachów, bo gdy weszliśmy do mieszkania, to Cindy bardzo dokładnie nas obwąchiwała. Nos pracował prawie jak parowóz. Dziurki w nochalu, to zrobiły się takie duże, że Cindirelka wyglądała jak smok wawelski
Oburczała nas równie dokładnie, co obwąchała. Obwąchując Belkę i Bibi mocno szturchała je nochalem i warczała. Dziewczyny ignorowały zachowanie Cindy i spokojnie pozwalały się obwąchiwać. Po około 10 minutach Cindy upewniła się, że MY to MY i zaczęła się bardzo cieszyć, nosić pluszaki i domagać się głasków Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Pon 9:04, 17 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:12, 27 Cze 2013    Temat postu:

Cindy miewa się bardzo dobrze Smile
Na spacerkach bryka jak młoda sarenka, energia dziewczynę po prostu rozpiera. Dzisiaj dołączyła do grupy biegaczy i galopowała z powiewającym na wietrze jęzorem Nie sposób ją było dogonić, a wołana udawała głuchą, cwaniara jedna... Twisted Evil
Satysfakcja jaka malowała się na pycholu Cindy po biegu w pełnym galopie- po prostu bezcenna, taka dumna dziewczyna była z siebie Smile

ja te pluszaki przypilnuję...
[link widoczny dla zalogowanych]

futro w futro
[link widoczny dla zalogowanych]

satysfakcja Cindy po biegu na przełaj Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

dumna i piękna Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

kolorowo goldenowo Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:27, 28 Cze 2013    Temat postu:

Aga, chyba wypada poprawić dziewczynie metrykę - kolejny przypadek Benjamina Buttona Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:23, 28 Cze 2013    Temat postu:

Aga, a u dr. Jagielskiego już byłyście?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin