Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BASYL
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:36, 26 Sty 2009    Temat postu:

Po pierwsze, to zauważyłam, że rzucacie psom mandarynki, a nie piłeczki. A po drugie, to Emi zrobiła piękny wałek pod przednią część ciała z Bazyla. Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:02, 26 Sty 2009    Temat postu:

B@sia napisał:
Agata_Emi napisał:

Basyl zaczyna respektować fakt, że nie każda piłka jest jego Nie biegnie już za każdą rzuconą piłką, tylko za swoją. .

Jak go tego uczycie? Bo u nas jest niestety tak, ze "wszystkie piłki i patyki Apisowe są"Sad

trudne pytanie Cool W zasadzie ta nauka trwa cały czas, bo Basyl jeszcze nie opanował tego w 100%, ale idzie mu coraz lepiej. Na samym początku Basylowi rzucaliśmy piłkę jako pierwszemu, bo i tak zawsze biegł pierwszy. Jak Basyl pobiegł w swoją stronę, rzucaliśmy w odwrotnym kierunku piłkę Emi. Psy wracały z aportem równocześnie i kładły piłki nam pod nogi. I znowu piłka dla Basyla w jedną stronę, piłka dla Emi w drugą. Potem próbowaliśmy zmienić kolejność. Basyl dostawał komendę siad, zostań (lekko go przytrzymywałam za obrożę lub mówiłam NIE, jeśli chciał pobiec) i pierwsza piłka leciała dla Emi. Przed rzuceniem wymawiałam jej imię, wskazując tym samym Emi, że to jej aport. Kiedy Emi pobiegła po swoją piłkę, a Basyl grzecznie wysiedział ten moment, był chwalony i rzucaliśmy mu jego piłkę wymawiając wcześniej jego imię.
Na pewno dużo daje też nawiązanie z psem kontaktu przed rzutem piłki. Kiedy rzucamy piłkę psu, patrzymy na niego i gestami pokazujemy, że to będzie piłka właśnie dla niego. Jednocześnie ignorujemy wtedy drugiego psa. I oczywiście zaraz po rzuceniu piłki jednemu psu, rzucamy ją drugiemu, wtedy ten drugi pies uczy się, że nie ma sensu biec po tamtą, bo zaraz rzucimy też jego piłkę.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 23:03, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
B@sia




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Pon 23:26, 26 Sty 2009    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedz:) Przetrawię i zastosuję - bo mądre w niej rady:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhonda2007
Gość






PostWysłany: Wto 16:52, 27 Sty 2009
PRZENIESIONY
Wto 16:54, 27 Sty 2009    Temat postu: CHCĘ STWORZYĆ DOM BASYLOWI

Witam
Chciałabym zaadoptować Basyla.Mieszkam na wsi,w Leśniczówce.Mam duże podwórko,las praktycznie za płotem Very Happy .Pies miałby zapewnione długie spacery i dużo ruchu.Basyl przebywałby w domu.Na podwórku mam jeszcze dwa małe pieski.W domu mieszkają cztery osoby dorosłe,nie ma małych dzieci.Zawsze jest ktoś w domu,więc pies nie byłby skazany na samotność.Uważam,że wspólnie z resztą rodziny jestesmy w stanie zapewnić psu bardzo dobre warunki życia,otoczyć go miłością.Nie miałam w domu nigdy goldena,ale znajomi mieli przez lata takiego pieska i spędziłam z nim troche czasu.Jednak ogólnie mam duże doświadczenie z psami,ponieważ zawsze,przez wszystkie lata nam towarzyszyły.Z pieskiem ze schroniska też miałam do czynienia,dlatego wiem ile miłości potrzebują przygarnięte psy.Chciałabym zaznaczyć,że Basyl oczywiście nie brałby udziału w żadnych polowaniach itp.bardzo zależy nam na tym piesku.Odległość też nie stanowi większego problemu.Czekam na jakieś informacje i pozdrawiam
Powrót do góry
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:01, 27 Sty 2009    Temat postu: Re: CHCĘ STWORZYĆ DOM BASYLOWI

Rhonda2007 napisał:
Basyl przebywałby w domu.Na podwórku mam jeszcze dwa małe pieski.

A co to za pieski? Jak małe? Jakiej płci? Dlaczego mieszkają na podwórku?

Rhonda2007 napisał:
Uważam,że wspólnie z resztą rodziny jestesmy w stanie zapewnić psu bardzo dobre warunki życia,

A jakie to według Was są warunki?

Rhonda2007 napisał:
Jednak ogólnie mam duże doświadczenie z psami,ponieważ zawsze,przez wszystkie lata nam towarzyszyły.

Czy możesz napisać coś więcej na temat doświadczenia? Czy je szkoliłaś? Jakimi metodami?

Dlaczego chcecie adoptować akurat Basyla? Dlaczego chcecie trzeciego psa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhonda2007
Gość






PostWysłany: Wto 17:31, 27 Sty 2009    Temat postu:

Dwa pozostałe psy mają budki, ale biegają sobie po podwórku. Nie są na żadnym łańcuchu czy w kojcu.
Jest to mama z synem-jamniczka,a ojcem pieska jest terier niemiecki.
O warunkach pisałam wcześniej-legowisko, mieszkanie w domu,a poza tym dużo miejsca,dobre otoczenie itd. Nie wiem o co jeszcze konkretnie może chodzić Smile
Chcę trzeciego psa,bo miałam przedtem w domu pieska ze schroniska.Niestety w tamtym roku umarł-był stary i schorowany. Co do doświadczenia - mam takie jeśli chodzi o opiekę nad zwierzętami, pielęgnację itd. Wychowywaniem/nauką psiaków zajmował się mój ojciec.
Powrót do góry
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:52, 27 Sty 2009    Temat postu:

A dlaczego te 2 pieski mieszkają na dworze, a Basyl miałby mieszkać w domu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhonda2007
Gość






PostWysłany: Wto 19:05, 27 Sty 2009    Temat postu:

Te dwa psy to są psy myśliwskie-użytkowe. Biorą udział w polowaniach, dużo przebywają w lesie-więc logicznym chyba jest, że nie bedą przebywały w domu jako psy pokojowe. A z tego co czytałam o Basylu to nie jest on psem myśliwskim i przebywał raczej w mieszkaniu.
Powrót do góry
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:11, 27 Sty 2009    Temat postu:

Zależy jak na to patrzeć, bo Goldeny są właśnie psami myśliwskimi, stąd ich nazwa Golden Retriever. To pies, który ma przynosić w pysku ustrzelone ptactwo. One mają to w genach, dlatego tak lubią coś nosić w pysku, lubią aportować. Basyl nie chodził na polowania (z tego, co wiem), ale to też nie jest pies tzw. pokojowy (cokolwiek by to miało znaczyć).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:18, 27 Sty 2009    Temat postu:

Napisałam w innym wątku, jaki powinien być (a właściwie, jaki nie powinien być) nowy dom Sami, a teraz pozwolę sobie wypisać cechy charakterystyczne wymarzonego domu dla Basyla:
1. nie ma w nim małych dzieci (do lat 6-7)
2. ludzie mają dużo czasu na spacery i zabawy (uczenie się) psa, czyli pies nie zostaje na długo sam w domu (max. 3-4 godziny)
3. ludzie lubią przebywać z psem i codziennie z nim pracować (vide Mamaczesia)
4. w okolicach jest dużo terenów spacerowych i zbiornik wodny do pływania

To jest trochę tak, że szukamy dobrego opiekuna dla Basyla, a nie domu, on potrzebuje właściwego człowieka bardziej, niż jakiś specjalnych warunków mieszkaniowych, czy bytowych.
Czy to są duże wymagania? Moim zdaniem nie, ale czy ja się znam? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhonda2007
Gość






PostWysłany: Wto 19:18, 27 Sty 2009    Temat postu:

Zdążyłam się już zorientować, że są psami myśliwskimi. Rasa rasą, ale z tego co widzę on nie miał z tym nigdy styczności (z polowaniami). Co jest złego w tym, że nie chciałabym narazić tego psa na niebezpieczeństwo? Oczywiście można byłoby go później wielu rzeczy nauczyć...
A sformułowania "pies pokojowy" użyłam tak w przenośni...
Powrót do góry
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:22, 27 Sty 2009    Temat postu:

Rhonda2007 napisał:
Zdążyłam się już zorientować, że są psami myśliwskimi. Rasa rasą, ale z tego co widzę on nie miał z tym nigdy styczności (z polowaniami). Co jest złego w tym, że nie chciałabym narazić tego psa na niebezpieczeństwo? Oczywiście można byłoby go później wielu rzeczy nauczyć...
A sformułowania "pies pokojowy" użyłam tak w przenośni...


Nie ma nic złego. Wręcz odwrotnie. Chciałam tylko poznać Twój punkt widzenia.

A tak na marginesie, to wiedzę, że się zalogowałaś, a mimo to piszesz z pozycji gościa. Poza tym byłoby nam bardzo miło, gdybyśmy wiedzieli, jak się do Ciebie zwracać, bo przypuszczam, że nie masz na imię Rhonda. Very Happy

A tak merytorycznie, to pisałaś, że rodzina składa się z 4 osób. Czy wszyscy chcą jeszcze jednego psa? Czy wszyscy wiedzą, jakie Golden ma wady, bo zakładam, że zalety znacie.


Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Wto 19:32, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:25, 27 Sty 2009    Temat postu:

Ja od razu powiem o swoich obawach, co do psów. Przyznam szczerze, że nie widzę Basyla w towarzystwie małych piesków (rozmiarowo), z tego samego powodu, z którego nie widzę go w domu z małymi dziećmi. Po drugie nie wiem jak Basyl zareagowałby na Waszego psa i odwrotnie.
Tak jak pisałam wcześniej, Basyl źle reaguje na ruchliwe, szczekliwe, zbyt szybko poruszające się psy, które kręcą mu się pod nogami

I ponawiam pytanie: dlaczego chcecie akurat Basyla?

Przyznam, że nie do końca rozumiem, dlaczego ludzie chcą mieć więcej niż 1-2 psy. W Waszym przypadku domyślam się, że to kwestia tego, że nie macie psa pokojowego, tylko dwa "podwórkowe" (w sensie mieszkające na podwórku).


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 19:26, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhonda2007
Gość






PostWysłany: Wto 19:35, 27 Sty 2009    Temat postu:

Więc tak jak pisałam-dzieci nie ma.
Jest dużo miejsca-sad,las,pola,łąki i nawet płytki zbiornik wodny (jakby tylko chciał, może sie tam taplać).
W domu zawsze ktoś jest, nie byłby samotny pod żadnym względem.
A ja mogę z nim spacerować i uczyć czego się da:)
Nie wiem co jeszcze mogę zaoferować, ale podjęłam decyzję, żeby przygarnąć dorosłego pieska, który potrzebuje domu, opieki i ciepła. I zdaję sobie również sprawę, że pies to nie zabawka...
Powrót do góry
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:42, 27 Sty 2009    Temat postu:

Czy Wasz dom jest ogrodzony? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 24 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin