ABRA ma już dom

Zorkowa

Halinka wszystko widać Laughing

cudowne rozmnożenie-goldenie Laughing

Jolanta

Wszystkie zdjęcia otwierają mi się Smile

Są super.
W tak goldenim towarzystwie, proponuję przyznać Pinkiemu tytuł "honorowego goldena" Wink

Jak z łapkami Abry?

Warna.

Halinka przekazała mi wszystkie rtg i przesyłamy je do dr Degórskiej i dr. Bissenika do konsultacji. Jak będą odpowiedzi, to je tu wkleję na forum.

Agata_Emi_Lili

Już mam odpowiedź od dr Bissenika: łokcie Abry są czyste, nie ma w nich żadnej dysplazji.
Nie wysłałam mu bioder, ale w tej kwestii na pewno wypowie się de Degórska.

Jolanta

Abra ma zdrowe łapki Dancing

Wyobrażam sobie Halinko jak cieszysz się z tej wiadomości...

Gość

Po wczorajszym sukcesie we wklejaniu zdjęć , dzisiaj dla przypomnienia tego czego się nauczyłam /gdyż powtarzanie czyni mistrza/ przesyłam zrobioną wczoraj fotke z wyczesywania "honorowego goldena", za który to tytuł Pinki bardzo dziękuje.

Gość

Jolu bardzo się cieszę, że Abra ma zdrowe łokcie. Byłam właściwie tego pewna po tym co powiedział ostatni wet. Chyba sobie ze mnie pan radiolog zakpił. Z wielkim oporem prześwietlił te łokcie. Właściwie to mówił, że nie widzi takiej potrzeby i szkoda pieniędzy, bo trzeba to zrobić z trzech ujęć. Ale uparłam się, bo Abra była w narkozie i szkoda byłoby nie zrobić przy prześwietlaniu bioder również i prześwitlenia łokci. Jak oddawał zdjęcia, to powiedział - no te łokcie to rzeczywiście fatalne. No więć to żąrt chyba taki był, bo nie wierzę, że żle odczytał zdjęcia. Potem żaden z oglądających zjęcia weterynarzy nic niepokojącego w łokciach nie widział. Za to wszyscy widzieli problem w stawach biodrowych. Zobaczymy co powie na ten temat specjalista. Cieszę się, że łokcie ok, bo podobno jest to bardzo bolesne dla psa, a możliwości pomocy są ograniczone.

Gość

Gość

Warna bardzo dziękuje w imieniu swoim i mojej człowieczo-psiej rodzinki za zaproszenie na zjazd. Miło byloby poznać wszystkie wspaniałe osoby, którym los goldenów w potrzebie nie jest obojętny.

Gość

Abra ma temp. 37,8 oC. Czy to właściwa temperatura ?

Jolanta

Co do "honorowego goldena", to Pinki chyba aż za bardzo się stara, sądząc po ilości wyczesanego futra :orany: A może to nie tylko jego?
A jak chodzi o łokcie, to sama nie mam na ten temat doświadczeń, ale też słyszałam opinie wetów, że w tych przypadkach nie ma tak wielu metod i możliwości pomocy jak w przypadku bioder.
Tak, czy inaczej, łokcie są zdrowe :hurra: i to jest powód do świętowania :piwo:

Gość

Cała sierść jest Pinkiego. To było dopiero pierwsze czesanie. Teraz tak co trzy dni przez półtora tygodnia. Za każdym razem kiedy linieje zbieram jego sierść do reklamówek. Mam już ich parenaście. Jest plan zrobienia z tego runa swetra. Problem tylko ze skręceniem nici. żyją jeszcze ludzie, którzy umieliby to zrobić, ale nie ma odpowiedniego sprzętu, tzw.kołowrotka.

Aśka Axelowa

Gość

Byliśmy dzisiaj u weta pobrać krew w celu zbadania tarczycy. Oczyściliśmy też gruczoły /wiadomo jakie/. Teraz czekamy na wyniki. PO badaniu podjechaliśmy nad Zatokę i godzinkę pospacerowaliśmy po wrzosowisku. Było małe kompanko. Ze względu na to, że łapki nie wyleczły się jeszcze z grzybicy / wina mojego braku systematyczności w tym względzie/ nie bardzo wskazane, ale co tam,Za to, że była u pani dr taka grzeczna, to jakaś nagroda się należy. Teraz weżmiemy się za łapki na poważnie i mam nadzieję, że skutecznie pokonamy grzyba.

Gość

Mamy już wyniki. Tarczyca jest ok. Byliśmy dziś w lesie na spacerze. Abra ledwo wyszła z samochodu, już była gotowa do niego wsiadać i jechać do domu. Nawet nie pobiegła za pileczka. Potem wlokła się za nami noga za nogą bez żadnej radości z życia. NIe wiem. Może zrobić jej EKG. Osłuchowo serce jest w porządku to czy EKG może być nie ok. Warna jak tam konsultacja RTG bioder. Czy już coś wiadomo?